Wypadająca sierść u kota – jak sobie z nią radzić?
Prawdziwą zmorą w każdym kocim domu jest nadmierna ilość futra, przenosząca się beztrosko z jednego kąta do drugiego. Wystarczy tylko, że kot postanowi się wydrapać, przeciąg wyciągnie futro spod mebli i efektem tego już godzinę po odkurzaniu jesteśmy w punkcie wyjścia. Dla większości właścicieli koniecznością jest zebranie sierści z dopiero co wyciągniętego z szafy płaszcza zaraz przed wyjściem, a i tak zbliżając się już na ważne spotkanie zobaczymy, że nasze ubranie jest niedoczyszczone. Problem sierści to także główny argument odstraszający wiele osób od chęci posiadania kota. Na szczęście tak wcale nie musi być, a my stosując się do właściwych wskazówek możemy przerwać tą sytuację.
Linienie w domu
Na wolności koty zmieniają swoją okrywę włosową, przygotowując się na dwa sezony – letni i zimowy. To właśnie pomiędzy wiosną a latem przypada największe linienie, w celu pozbycia się zbyt grubego już futerka. W naszych domach nie mamy tego komfortu, ponieważ ogrzewanie i sztuczne oświetlenie zaburzają naturalny cykl życia tych zwierząt. Szczególnie w okresie grzewczym zmiany te są bardzo wyraźne, a odkręcając grzejniki na pełną moc znowu zmuszamy kota do zrzucenia sierści.
Sierść a stres
Stresory odgrywają dużą rolę w procesie wypadania włosów, podobnie jak u ludzi. Choć może nam się wydawać, że koty głównie śpią i nie zwracają dużej uwagi na swoje otoczenie, to prawda jest inna. Często mamy pod swoim dachem zestresowanego kota. Powodów jest wiele: słaby kontakt z właścicielem, brak powierzchni, po której zwierzę może wdrapywać się pod sufit, urządzenie wydające niepokojące dla pupila dźwięki. Każdy kot ma swój poziom tolerancji, dlatego inaczej reaguje na inne rzeczy. Zdarzają się kociaki, które usną i nie przesuną się nawet podczas odkurzania, jednak dla większości odkurzacz wiąże się z olbrzymim przerażeniem. Pozwólmy naszym zwierzętom położyć się na naszych kolanach, głaszczmy je i zwracajmy uwagę na ich reakcje, aby w porę dostrzec czynniki stresujące. Nawet brak rozrywek może prowadzić do przewlekłego uczucia napięcia, które nie sprzyja nie tylko sierści, lecz również całemu organizmowi i może prowadzić do poważnych chorób.
Dieta dla futra
Najważniejszą rolę w procesie zapobiegania linieniu ma podawany zwierzakowi pokarm. Nie można nie docenić wpływu kwasów omega na zdrową skórę i okrywę włosową. Niestety ani nasz, ani koci organizm nie wytwarza ich samodzielnie, dlatego muszą one stanowić nieodłączny element diety. Omega-3 i omega-6 nie tylko zapobiega niszczeniu włosa i łuszczeniu się skóry, lecz również wspiera prawidłową pracę serca. Szereg korzyści związany z zażywaniem tych kwasów tłuszczowych wciąż się poszerza, jednak ich proporcja musi zostać zachowana, aby nie destabilizować pracy organizmu. Skin cat zapewnia właściwą dawkę estrów kwasów tłuszczowych pochodzenia naturalnego, dodatkowo wzbogacając dietę o witaminę E, której niedobór odpowiada za gubienie sierści u zwierząt. Regularnie stosowany Skin Cat przywróci sierści blask, wygładzając i wzmacniając włos od środka.
Wyczesywanie kluczem do sukcesu
Choć wydawać by się mogło, że czynność ta nie ma końca, to jednak z każdym pociągnięciem szczotki mamy większą kontrolę nad fruwająca w powietrzu sierścią. Na rynku znajdziemy wiele różnych szczotek i grzebieni, co pozwala nam wybrać właściwy dla futra naszego milusińskiego sposób pielęgnacji. Oprócz tradycyjnych produktów możemy znaleźć również ciekawe rozwiązania, które łączą przyjemne z pożytecznym. Ciekawym dodatkiem są gumowe rękawice z wypustkami, dzięki którym możemy zebrać sierść naszego zwierzaka podczas głaskania, jednocześnie zapewniając mu przyjemny masaż.
Aby zapewnić sobie większy komfort wspólnego życia z kotem, możemy wprowadzić kilka zmian w mieszkaniu, które ułatwią nam funkcjonowanie. Okrycie na kanapę usprawni nam jej czyszczenie, szczególnie jeśli zaopatrzymy się w kulki do prania zbierające sierść, zrezygnowanie z dywanów odciąży nas z ich ciągłego odkurzania, a rolki do ubrań pomogą w zachowaniu schludnego wyglądu. W ten sposób przyjemniej będzie nam odprężyć się wieczorem u boku ukochanego mruczka, głaszcząc go po zdrowym i miękkim futerku.
Jak dbać o psie serce?
Myśląc o zdrowiu naszego psa skupiamy się na tym, żeby się nie przeziębił, nie dostał zatrucia pokarmowego i bacznie obserwujemy stan jego futra oraz skóry. Kochamy go i chcemy, aby cieszył się dobrym samopoczuciem przez wiele lat. Przy tym wszystkim nie zapominajmy o jego sercu, w końcu to najważniejszy narząd w ciele, którego nawet lekko nierównomierna praca wytrąca z rytmu dnia.
Jak rozpoznać choroby serca?
Pierwsze objawy choroby są często niejednoznaczne, a przez to niestety nierzadko ignorowane przez właścicieli. Psiak może stać się mało aktywny, apatyczny, niechętny do zabaw a nawet spacerów. To pierwszy sygnał wysyłany przez czworonoga, że coś jest nie tak, dlatego nigdy nie powinien być przez nas spychany na margines. Zmęczenie następuje po nawet lekkim wysiłku, a zaawansowane stadium choroby może wiązać się z kaszlem, który początkowo zdarza się jedynie co jakiś czas, lecz z czasem staje się uporczywy i duszący. Mocno rozwinięte problemy z sercem prowadzą nawet do omdleń zwierzęcia, obrzęku brzucha, łap i pyska.
Jak leczyć zwierzę z takimi problemami?
Jak to zwykle bywa, tak i w tym przypadku czas działa na naszą niekorzyść. Najważniejsze jest wykonanie badań kardiologicznych, dzięki którym lekarz stwierdzi dokładną przyczynę problemów i zdecyduje o podjęciu kuracji farmakologicznej. Większość chorób kardiologicznych jest nieuleczalna i wymaga stosowania leków w celu poprawienia stanu pacjenta, jedynie w nielicznych przypadkach istnieje możliwość przeprowadzenia operacji, która zapewni zwierzakowi pełne zdrowie.
Nie mniej ważne od postawienia diagnozy jest nasza pomoc, która potrafi wiele zmienić w życiu milusińskiego.
Dieta
Kontrolowanie wagi i apetytu pupila jest istotnym elementem życia z narażonym na choroby lub przewlekle chorym zwierzęciem. Nadwaga to dodatkowe obciążenie dla jego serca, a o nią nietrudno. Niekiedy lekarz zaleca ograniczanie ruchu naszego czworonoga, poprzez przerywanie zbyt intensywnych zabaw i szaleństw, a to przekłada się na spalane przez niego kalorie. Nie ulega wątpliwości, że właściwa dieta, podobnie jak w przypadku ludzi, powinna być niskodokowa. Sól blokuje bowiem odpływ wody z organizmu, zwiększa ciśnienie i stanowi ryzyko niewydolności serca. Choć nie solimy potraw naszego zwierzaka, to nawet woda, którą mu podajemy może być wysokosodowa.
U niektórych czworonogów pojawia się niechęć do jedzenia, lub gwałtowne tracenie wagi nawet w przypadku zachowania apetytu. Chory organizm nie radzi sobie z przetwarzaniem pokarmu na niezbędne do życia elementy. Taki stan rzeczy może wymagać dodatkowej suplementacji, która pomoże zwierzakowi uzupełnić zapotrzebowanie, jakiego potrzebuje do codziennego funkcjonowania.
U psich niejadków sprawa wygląda nieco trudniej, bowiem nie możemy dopuścić do sytuacji, w której odmawiają swojego pokarmu. Upewnijmy się, że spożywają mniej karmy, niż potrzebują, zdarza się bowiem tak, że podając pokarm na miarki przekarmiamy naszych milusińskich.
Ćwiczenia
Ruch to klucz do zdrowego ciała i dobrego samopoczucia. Oczywiście w przypadku zwierząt borykających się z chorobami kardiologicznymi, jego nadmiar jest szkodliwy. To do nas należy ustalenie bezpiecznej granicy, której będziemy przestrzegać. Psy mają tendencję do ekscytowania się, która nie sprzyja uwadze na swój stan zdrowia. Nie możemy też wszystkiego zabraniać, gdyż trzymając pupila z dala od jego towarzyszy i zabaw uczynimy go nieszczęśliwym, a taki stan utrzymywany przez dłuższy czas prowadzi do depresji.
Obserwacja i kontrola
Nie zapominajmy o tym, aby trzymać rękę na pulsie. W przypadku rozpoznania możemy założyć notes, w którym zapiszemy codzienny stan zdrowia naszego milusińskiego i towarzyszące mu objawy. To będzie cenna informacja dla weterynarza o częstotliwości występowania problemów. Regularne wizyty to kolejny punkt, którego nie możemy pominąć w walce o zdrowie i szczęście pupila. Z problemami kardiologicznymi można żyć długo i szczęśliwie, stosując się do zaleceń lekarza.
5 aktywności, które pomogą w zachowaniu odpowiedniej sylwetki i wagi psa
Sport to zdrowie, to doskonale wszystkim znane powiedzenie dotyczy nie tylko nas, lecz również naszych podopiecznych. Niestety, pomimo tego, że zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważny w naszym życiu jest ruch, to jednak czasami ograniczamy się do krótkich spacerów wokół domu w celu wyprowadzenia psa.
Zwierzaki domowe, szczególnie te które wiele godzin spędzają bez domowników, doświadczają bardzo niewielu bodźców w codziennym życiu. To duże ograniczenie nie tylko dla ich rozwoju, lecz również z czasem staje się to poważnym problemem zużycia energii, którą pupil w sobie gromadzi. Nadpobudliwość, nieposłuszeństwo oraz niszczenie naszego mieszkania nie powinno być kojarzone z tym, że zwierze chce nam zrobić na złość, lecz właśnie z tym, że jego nierozładowane emocje i energia nie mają żadnego ujścia w życiu codziennym. Co możemy zrobić, aby to zmienić?
Psie dyscypliny
Te czworonogi towarzyszą nam już od tylu lat, że dziwnym byłoby, gdyby nie miały one swojego udziału w sporcie. To zwierzęta szybkie, inteligentne, wytrzymałe, a przede wszystkim skore do współpracy. Dyscypliną, która nie wymaga wiele, a która przyniesie przyjemność zarówno psu, jak i właścicielowi, jest agility. Polega ona na pokonaniu toru przeszkód przez naszego pupila w jak najkrótszym czasie. Nie musimy inwestować w drogi sprzęt, wszystko czego potrzebujemy to kilka przeszkód do ominięcia lub przeskoczenia i tunel. Coraz częściej można spotkać publiczne place zabaw dla psów przygotowane właśnie pod tą dyscyplinę, ale z pewnością nasz milusiński nie obrazi się, kiedy zachęcimy go do slalomu między drzewami czy przeskakiwania niewysokich przeszkód.
Canicross jest sportem, który zasługuje na szczególną uwagę ze względu na płynące z niego korzyści. Canicross polega na połączenia właściciela z czworonogiem przy pomocy specjalnej uprzęży. Uprząż pozwala psu na przyspieszanie naszego własnego biegu, dzięki czemu wspólnie ze zwierzakiem osiągamy większe prędkości, w końcu niektóre z naszych psów domowych potrafią biec z prędkością 50km/h utrzymywaną przez 5 kilometrów trasy. To imponujący i niemożliwy do osiągnięcia przez nasze własne nogi wynik. Oprócz wspólnych ćwiczeń pogłębiamy również więź, a to chyba wszystko, czego potrzeba nam do szczęścia w zdrowym życiu z psiakiem.
Urozmaicenia spacerów
Trzy spacery dziennie to absolutne minimum dla dorosłego psa. Mówiąc o spacerze pamiętajmy, że jest to coś więcej niż załatwienie potrzeb i powrót na wygodne posłanie. Wygospodarujmy czas na jeden, najdłuższy spacer, który będzie trwać więcej niż pół godziny. Właśnie w trakcie tego czasu wprowadźmy wiele aktywności, które rozwiną naszego milusińskiego. Gonitwy za patykiem, piłką czy frisbee to doskonała zabawa, a oboje skorzystamy na przeciąganiu sznura czy wbieganiu po schodach, pożytkując energię w przyjemny sposób.
Wśród ćwiczeń absolutnie nie może zabraknąć sportów wodnych. Większość psiaków tylko marzy o tym, aby zanurzyć się w wodzie i popływać pieskiem. Choć wiemy, że zaraz po tym nadejdzie moment, kiedy zwierzak wynurzy się i ochoczo otrzepie w naszym towarzystwie, nie miejmy mu tego za złe i pozwólmy mu zanurzyć się w toni. Zabawy w wodzie to szczególnie dobre rozwiązanie dla psów już otyłych, ponieważ odczuwana przez nie masa ciała jest wtedy znacznie mniejsza a ich stawy są odciążone.
Domowy tor przeszkód
Kiedy pogoda nie dopisuje, a wraz z nią często również humory, nie pogrążajmy się w tej smętnej aurze i pozwólmy sobie na odrobinę szaleństwa w domowym zaciszu. Wystarczy, że znajdziemy kij od szczotki, krzesła lub taborety, poduszki i hula hop (nie poddawajmy się, możemy go pominąć), a nawet na małym metrażu przy dobrym zaplanowaniu rozstawimy kilka przeszkód do pokonania. Ważne, abyśmy mieli siłę napędową naszego czworonoga, jaką są smakołyki. Z czasem, kiedy nauczy się komend i okoliczności, będziemy je odstawiać. Taka zabawa, to również doskonały sposób spędzenia czasu dziecka z psem, które ćwiczyć będzie cierpliwość i konsekwencję, a przede wszystkim nawiąże głęboką relację.
Suplementacja
Zarówno dla małych, jak i dużych, ważnym elementem codziennych ćwiczeń jest dbanie o stawy i kości, które z wraz z wiekiem lub nadwagą tracą swoje właściwości. Chcąc temu zapobiec nie zapominajmy o roli suplementów w codziennej diecie, ponieważ pomogą one zapobiec kontuzjom i zapewnią zwierzakowi przyjemne, bezbolesne funkcjonowanie. Mobility to preparat łagodzący sztywnienie stawów, wspierający odbudowę mazi i chrząstki stawowej oraz źródło mikroelementów niezbędnych do utrzymania zdrowych i mocnych kości.
Jak rozpoznać alergie u psa i jak sobie z nią poradzić?
Alergia to dobrze znany nam termin, oznaczający odpowiedź organizmu na substancje powodujące uczulenie. Ta przykra, a zarazem coraz popularniejsza przypadłość nie dotyczy tylko ludzi. W otaczającym nas świecie coraz częściej z alergiami zmagają się również nasi milusińscy. Na co powinniśmy zwrócić uwagę i w jaki sposób ulżyć psiemu alergikowi?
Uczulenie może dotyczyć dosłownie wszystkiego i objawiać się na wiele różnych sposobów. Najważniejsze jest szybkie wyłapanie i wyeliminowanie tych czynników, które utrudniają codzienne funkcjonowanie naszego zwierzaka. Alergie możemy podzielić na trzy grupy związane z alergenami, jakie je wywołują, są to alergie:
- pokarmowe – związane z nietolerancją składnika wchodzącego w dietę naszego pupila. Najczęstszym alergenem występującym w psich miskach są białka, występujące pod postacią drobiu, wołowiny, mleka, jajek, soi czy zbóż.
- wziewne – powodem alergii w tym przypadku są unoszące się w powietrzu pyłki, roztocza, kurz, pleśnie czy grzyby. To najbardziej niebezpieczny rodzaj uczulenia, ponieważ usunięcie alergenu z życia pupila jest zazwyczaj niemożliwy, a reakcją mogą być ataki astmatyczne.
- kontaktowe – często występuje jako reakcja na długo stosowane środki do pielęgnacji, które zostają przez organizm odebrane jako alergen.
- pchle zapalenie skóry – wywołany jadem i odchodami pcheł uporczywy świąd. Przy braku reakcji może zamienić się w wysypkę i groźne zmiany skórne, a także zatrucie toksynami.
Czy alergia bierze się znikąd?
Zostało udowodnione, że alergia ma podłoże genetyczne i może być dziedziczona. Nadwrażliwość na różne czynniki zazwyczaj pojawia się już w pierwszych latach życia psiaka. Co więcej niektóre rasy cechują się większą skłonnością do alergii, niż inne, są to:
- sznaucery
- golden retrivery
- shar peie
- owczarki niemieckie
- buldogi
Objawy alergii
Często występującym symptomem alergicznym są problemy skórne naszego pupila. Pod pokrywą gęstej sierści skrywają się swędzące placki, które uporczywie drapane, wygryzane i wylizywane powoli łysieją. Wydrapywanie możemy zauważyć już pomiędzy 4 a 6 miesiącem życia szczeniaka. Niestety choć widoczny, nie jest to oczywisty objaw świadczący o alergii, ponieważ występuje on przy wielu chorobach, których wykluczenie często zajmuje więcej czasu, niż byśmy chcieli.
Szczególnie w przypadku alergii wziewnych u zwierzaka pojawia się katar, wzmożona produkcja woskowiny w uszach i łzawienie oczu, w szczególnych przypadkach możemy zaobserwować zapalenie spojówek. Alergie pokarmowe mogą wywoływać uporczywy świąd, rumień, nadżerki, a w efekcie uszkadzania przez psa objętej wysypką skóry efektem często pojawiającym się jest zapalenie skóry.
Chcąc zdiagnozować naszego psiaka szczególną uwagę powinniśmy poświęcić jego wargom, przestrzeni między palcami i uszom. Zmiany koloru, otarcia a w przypadku uszu wzmożona produkcja woskowiny, powinny być sygnałem alarmującym.
Jak postępować z psim alergikiem?
Musimy pamiętać, że nigdy nie jesteśmy pozostawieni sami sobie z tym problemem. Konsultacja z weterynarzem jest pierwszą czynnością, którą musimy wykonać po odkryciu niepokojących symptomów. Po przeprowadzeniu wywiadu i wykluczeniu możliwości występowania chorób takich jak pchle zapalenie skóry czy atopia, lekarz wdroży odpowiedni plan działania. Może się on wiązać z dietą eliminacyjną, której stosowanie przy odnalezieniu w ten sposób alergenu, powinno poprawić stan psiaka w ciągu dwóch miesięcy. Złożone alergie wymagają podawania niesterydowych leków lub podobnie jak u ludzi, przeprowadzenia próby odczulania.
Alergia nie jest tak straszna, jak ją malują, a nasz zwierzak nadal będzie odczuwał pełnię szczęścia, jeśli tylko zminimalizujemy dręczące go objawy. Obecnie na rynku dostępna jest cała gama produktów hipoalergicznych, lecz nie powinniśmy im ulegać na sam dźwięk tego słowa. Przed zakupem skonsultujmy się z lekarzem weterynarii, który podpowie nam jaką karmę lub środek do pielęgnacji wybrać, a czego unikać.
Czy pies może jeść to samo co człowiek?
Kochamy swoje pupile, rozpieszczamy je i często przemycamy im kąski pod stołem. Choć psiak za każdym razem jest wobec nas bardzo wdzięczny, to jednak takie zachowanie nie pomaga w jego wychowaniu. Ale czy „ludzkie jedzenie” może mu zaszkodzić? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.
Produkty pochodzenia zwierzęcego
Nasze zwierzaki często wyrażają zainteresowanie odłożonymi przez nas wieczkami po jogurcie czy resztkami twarożku w kubeczku. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ w ten sposób instynktownie mogą próbować uzupełnić swoje niedobory wapnia, niezbędny składnik budujący kości i zęby. Oprócz tego w produktach mlecznych występują duże ilości białka oraz witamin z grupy B, A i D rozpuszczalnych w tłuszczach.
Sery i jogurty są korzystne w diecie czworonoga, pod warunkiem, że nie cierpi on na nietolerancję laktozy. Aby to sprawdzić należy zacząć od podania niewielkiej ilości nabiału. Produkty mlecznie nie powinny jednak stanowić zbyt dużej roli w misce pupila, ponieważ oprócz korzystnych składników posiadają również duże ilości tłuszczu, który przekłada się na tycie. W miarę możliwości wybierajmy produkty o jego obniżonej zawartości, koniecznie naturalne, bez barwników, aromatów oraz zagęszczaczy, które mogą zwierzęciu zaszkodzić.
Jajka to kolejny przysmak, na który psy często mają ochotę. Pozytywnie wpływa ono na ich organizm, dostarczając antyoksydantów, witamin A i E oraz wielu związków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania. Psy nie mają problemu z wysokim cholesterolem, dlatego rozsądne, niesprzyjające tyciu ilości na pewno im nie zaszkodzą. Pamiętajmy o tym, aby pod żadnym pozorem nie podawać im surowych białek, bowiem zawierają one awidynę, która rozkłada biotynę, substancję odpowiedzialną za zdrowie, gładkość i lśnienie włosa. Awidyna nawet w małych ilościach może prowadzić do problemów z sierścią. W trosce o zdrowie jaja podawajmy w formie ugotowanej na twardo lub miękko, nie przesadzając z surowymi żółtkami.
Owoce i warzywa
Choć wydawać by się mogło, że to samo zdrowie, to jednak ze względu na różnice pomiędzy funkcjonowaniem naszego organizmu a organizmu pupila, podawanie niektórych warzyw i owoców może być wysoce szkodliwe.
Ryzykujemy zdrowiem milusińskiego, podając mu:
- Awokado – wokół niego narosło wiele kontrowersji. Uważa się, że jest ono szkodliwe i w dużych ilościach może prowadzić nawet do zgonu zwierzęcia, ze względu na pryskanie go persinem, środkiem stosowanym na plantacjach w celu ochrony roślin przed grzybami. Prawdą jest, że nie powinniśmy podawać go w dużych ilościach, a największym zagrożeniem tego owocu jest jego pestka.
- Cebula i czosnek – są kolejną kontrowersyjną pozycją w zdrowym karmieniu pupila. Choć cebulę uważamy za warzywo, które wspiera odporność, to jednak zawarte w nim związki siarkowe prowadzą do rozpadu czerwonych krwinek, doprowadzając zwierzę do anemii. Podając nawet resztki z obiadu, gdzie nierzadko stosujemy cebulę jako dodatek smakowy, przyczyniamy się do rozwoju tej choroby. W przypadku czosnku zdania są podzielone, nie ulega wątpliwości, że jego toksyczność jest znacznie mniejsza, a jego spożywanie przynosi różne korzyści, takie jak zabijanie i odstraszanie żerujących na naszym psiaku pcheł.
- Cytrusy – niektóre zwierzaki krzywią się na sam zapach, inne proszą się o poczęstowanie ich chociaż niewielkim kawałeczkiem. Owoce cytrusowe niestety zwiększają wydzielanie kwasu żołądkowego, co prowadzi do jego nadkwasoty, zgagi i wymiotów, nie przyzwyczajajmy więc pupila do ich spożywania.
- Winogrona i rodzynki – ich negatywny wpływ na psie zdrowie nie ulega wątpliwości. Substancja za to odpowiedzialna nie została jeszcze ustalona, lecz nie powinno nas to kusić do wprowadzania tych przysmaków do psiej diety. Oprócz drażniącego działania na przewód pokarmowy i toksycznego wpływu na nerki, owoce te zawierają duże ilości cukrów prostych, które zwierzakowi nie służą.
- Owoce z pestkami – to największe, śmiertelne zagrożenie dla naszego czworonoga. Zawarty w pestkach kwas pruski, to nic innego jak dobrze nam znany cyjanek, okraszona złą sławą substancja trująca.
Dbając o zdrową dietę naszego pupila pamiętajmy o tym jak ważnym elementem jest dodatkowa suplementacja. Digest dog to mieszanka, która zapewni prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Preparat działa osłonowo na komórki wątroby, dodatkowo dostarczając wielu makro i mikro elementów ze składników naturalnych i bezpiecznych dla każdego psa. Stworzony z myślą o milusińskich, ułatwia trawienie oraz wspomaga przenikanie związków do organizmu, zapewniając mu zdrową pracę każdego dnia.
Chcąc podzielić się jedzeniem z naszym milusińskim pamiętajmy przede wszystkim o jego zdrowiu. Wszystkie przyprawiane (w tym nawet lekko posolone) resztki z posiłków zostawmy sobie na później, a jeżeli lubimy dzielić się swoimi przekąskami np. podczas domowych seansów filmowych, odłóżmy pupilowi odrobinę nieposolonego i niepolanego tłuszczem popcornu.
Mity dotyczące agresywnych ras psów
Choć wszystkie pochodzą od tych samych przodków, jednym nie szczędzimy zachwytu, z kolei inne omijamy szerokim łukiem. Nad psami wpisanymi na wykaz ras agresywnych ciąży zła sława, czy są one tak groźne, jak o nich mówią?
Agresja wpisana w rasę?
Badania wskazują, że chęć do walki jest cechą, którą przejawiać może wiele osobników z danej rasy. Co ciekawe wykazują się nią zwierzęta, po których najmniej moglibyśmy się tego spodziewać. Za najbardziej zajadłe nie uznaje się pit bulli czy amstafów a... jamniki. To właśnie one potrafią zaatakować nie tylko inne zwierzę, lecz również człowieka. Podobne zachowanie zdarza się również wśród ras niewielkich, jak pinczery czy chihuahuy. Ataki tych ras są tłumaczone ich niewielkim rozmiarem i idącą za tym potrzebą udowodnienia swojej pozycji i choć dla dorosłej osoby takie pogryzienia mogą być jedynie lekko bolesne, są one poważnym niebezpieczeństwem dla małych dzieci, które również mogą paść ofiarą niesfornego psa.
Groźny od urodzenia?
Panuje przekonanie, że psy ras uznawanych za niebezpieczne są agresywne od szczenięcia. Prawda jest taka, że agresywne zachowanie jest niczym więcej jak właśnie zachowaniem, a nie częścią jego natury czy osobowości. Należy pamiętać, że pies jest odbiciem właściciela, będzie więc reagował w sposób, jakiego nauczył się w trakcie wychowania. Zwierzęta z domów przemocowych dużo częściej reagują agresywnie. Na szczęście cierpliwość i praca u boku behawiorysty pomaga uratować nawet najtrudniejsze psy po przejściach.
Mordercze szczęki
Wokół zgryzu pitbulterrierów narosło wiele mitów, które podsyca fakt, że ta rasa znajduje się na pierwszym miejscu niechlubnej listy ras niebezpiecznych. Mówi się, że siła ścisku tych psów waha się pomiędzy 2 a 3 tony, a budowa czaszki sprawia, że po zaciśnięciu zębów blokują się one automatycznie, uniemożliwiając wydobycie z nich ofiary.
Sprawa ta została dokładnie sprawdzona przez naukowców, którzy postanowili rozwiać wątpliwości. Budowa anatomiczna pitbulli nie różni się niczym od innych psów i nie posiadają one mechanizmu, który zaciskałby je na stałe. Co ciekawe w badaniu na siłę zacisku szczęki lepiej wypadły owczarki niemieckie, wywierające nacisk niemal 108 kilogramów.
Atak na inne zwierzę to tylko trening, Ty będziesz następny!
Niektóre czworonogi nie do końca odnajdują się w znajomościach z innymi zwierzakami, szczególnie jeśli mają dominującą naturę. Dwa samce alfa nigdy nie dogadają się między sobą który jest tym ważniejszym, nie oznacza to jednak, że staną się agresywne w stosunku do ludzi. Prawidłowo wychowany pies doskonale zdaje sobie sprawę, że znajduje się na końcu stada, po właścicielu i jego rodzinie, dzięki czemu staje się posłuszny i potulny.
Napad z zaskoczenia
W psim świecie nic nie dzieje się bez przyczyny, a zwierzak nigdy nie atakuje dla zabawy. Atak to ostateczność, kiedy żadne ostrzeżenia wysyłane przez czworonoga nie działają. To właśnie po języku jego ciała można rozpoznać w jakim stanie się znajduje i co więcej, zareagować w odpowiednim momencie. Znajomość tej mowy pozwoli na odczytanie intencji zwierzęcia bezbłędnie, ponieważ jego zachowanie jest powtarzalne.
Rasy znajdujące się na spisie ras niebezpiecznych
W Polsce zwierzęta znajdujące się na tej liście wymagają specjalnego zezwolenia, lecz wynika to tylko z troski o ich bezpieczeństwo i godne warunki życia. W przeszłości niewłaściwie przetrzymywane i zmuszane do walki psy mnożono między sobą bez żadnej wiedzy, tylko po to aby wyhodować psiego terminatora zawsze gotowego do krwawej jatki w klatce. Obecnie odpowiedzialne hodowle eliminują niepożądane geny, dbając o to aby ich psiaki były pozbawione agresji, potulne i posłuszne.
Do ras wpisanych na listę należą:
- amerykański pit bull terrier
- pies z Majorki
- buldog amerykański
- dog argentyński
- pies kanaryjski
- tosa inu
- rottweiler
- akbash dog
- anatolian karabash
- moskiewski stróżujący
- owczarek kaukaski.
Niemal wszystkie z nich (oprócz pit bulla i buldoga) należą do grupy molosów, czyli psów o ciężkiej, zwartej budowie ciała i silnej muskulaturze. Po delegalizacji psich walk zaczęto rozmnażać jedynie te o delikatnym usposobieniu, ceniąc sobie ich odwagę i przywiązanie. Ich cechy uczynił z nich psy pasterskie i stróżujące, na których zawsze można polegać.
Dieta dla szczeniaka
Oddzielając szczeniaka od matki przejmujemy jej obowiązek dostarczania zwierzakowi diety, która odpowiadać będzie jego potrzebom. A nie są one małe, ponieważ nie tylko tryska on ogromną energią i ciekawością, lecz również intensywnie rośnie. Każdemu właścicielowi malca zależy na tym, aby zapewnić mu odpowiedni start w życiu. W tym celu właśnie warto zastanowić się jak powinno wyglądać jego prawidłowe żywienie, co i jak należy mu podawać na początku jego życia.
Sklepowe czy domowe?
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zarówno malucha, jak i starszego psa, karmić samodzielnie wykonaną karmą. Nie oznacza to jednak, że zwierzak będzie jadł „ludzkie” jedzenie, ponieważ jego żołądek nie jest do tego przystosowany. Taki jadłospis powinniśmy układać konsultując się z weterynarzem lub dietetykiem. Co jest ważne w diecie?
Białka
Białko to prawdziwy budulec dla organizmu. Pomaga komórkom się zregenerować i jest zalecany przy dużej dawce ruchu. Także w diecie czworonoga nie może go zabraknąć. Dzielimy je na roślinne i zwierzęce pamiętając, że ani jednego ani drugiego nie może zabraknąć w misce. Bezpieczne jest podawanie ugotowanego mięsa, którego ilość stanowić będzie 25-30% posiłku.
Węglowodany
Związki te określić możemy jako paliwo zarówno dla nas, jak i dla naszych zwierząt. Gotowana kukurydza, ryż czy pszenica są bogate w węglowodany. U szczeniąt najważniejsze jest, aby podawać ich jedynie niewielkie ilości, aby nie powodowały u nic niestrawności.
Tłuszcze
Nie wszystkie witaminy rozpuszczają się w wodzie i zanim staną się przyswajalne dla organizmu muszą wejść w kontakt z tłuszczami, w innym przypadku zostaną po prostu wydalone z organizmu. Przy posiłkach z dodatkiem wyłącznie chudego mięsa jest on niezbędnym dodatkiem. Ważną rolę w zapotrzebowaniu energetycznym pełni kwas linolowy, czyli omega 6 mająca źródło w oleju kukurydzianym, słonecznikowym oraz wielu innych produktach pochodzenia roślinnego.
Witaminy i składniki mineralne
To zdecydowanie najtrudniejszy do zbilansowania element w diecie domowej. W karmieniu maluszka należy pamiętać o jego wysokim zapotrzebowaniu na wapń, który jest głównym budulcem kości. Równie ważne są odpowiednie związki, które będą wspierać jego odporność, ponieważ nie ma on jeszcze prawidłowo funkcjonującego układu immunologicznego.
Dodatki
Chcąc mieć pewność, że zdrowo odżywiamy naszego podopiecznego, warto dodać do jego karmy gotowe dodatki od producentów. Nie ograniczajmy się jedynie do konkretnych karm, lecz zwróćmy również uwagę na mieszanki paszowe, które są bogate w składniki odżywcze o wysokiej bioretencji. Idealnym przykładem takiego dodatku witaminowego będzie Yarrowia Caniflex puppy, która nie tylko uzupełnia niedobory w diecie szczeniaka, lecz również wzmacnia układ odpornościowy malucha.
Absolutnie zabronione
W trosce o zdrowie pupila musimy przestrzegać tego, aby w jego diecie nie używać soli. W nadmiarze może doprowadzić do zapaści a nawet śmierci zwierzęcia. Równie szkodliwe jest podawanie mu słonych przekąsek, takich jak chipsy, paluszki czy krakersy.
Cebula i czosnek, choć są dla nas źródłem zdrowia, dla szczeniaka są wysoce niewskazane. Ich spożywanie prowadzi do biegunek i wymiotów, a także co gorsza do rozpadu czerwonych krwinek, prowadzącym do anemii.
Równie zabronione jest podawanie słodyczy oraz gotowanych kości. Oba te produkty mogą być powodem śmierci czworonoga, pierwszy z powodu zatrucia go toksynami, drugi z kolei z powodu ran przewodu pokarmowego. Ugotowane kości stają się kruche i rozpadają się na bardzo ostre fragmenty.
Pamiętajmy, że jedzenie podawane małemu psu powinno być najwyższej jakości oraz łatwo przyswajalne. Karma nie powinna zawierać składników, które mogłyby obciążać układ pokarmowy. Warto stawiać na karmy bogate w białko i sole mineralne.
Jaki grzebień dla kota?
Każdy właściciel futrzaka wie, ile wysiłku kosztuje pozbycie się nadprogramowej sierści z domu. Kocie włosy znajdziemy wszędzie, na dywanach, ubraniu, meblach a nawet w jedzeniu! Co zrobić, aby sierść stała się mniej uciążliwa?
Codzienna pielęgnacja
Nie od dziś wiadomo, że koty to czyściochy, które dużą część swojego dnia spędzają na różnych zabiegach higienicznych. Pomimo pokrytego gęstymi wypustkami języka nie są one w stanie w pełni się wyczesać, co więcej w trakcie mycia nadmiar sierści jest przez nie połykany, powodując późniejszą niestrawność. Pielęgnacja kociego futra nie musi zabierać nam dużo czasu, ważne jednak, aby była ona regularna.
Przystosowana do potrzeb
Decydując się na zakup szczotki dla kota należy zastanowić się dokładnie nad jego futerkiem. Wśród kotów rasowych sprawa jest prosta, ponieważ mają one z góry ustalony typ futra, z kolei u dachowców najczęściej spotkamy się z niezbyt gęstą, krótkowłosą szatą.
Koty krótkowłose
To mało wymagające milusińskie, które równie dobrze zniosą pielęgnacje zwykłą szczotką, grzebieniem czy pudlówką. Decydując się na metalowe ząbki należy zwrócić uwagę, aby nie były one zbyt długie i sztywne, ponieważ źle dobrane mogą podrażniać skórę, z kolei zbyt krótkie nie wyciągną większości podszerstka. W przypadku kociaków mieszanych warto przyjrzeć się dokładnie sierści, podwijając ją delikatnie, aby zobaczyć jego spodnie warstwy. Bardzo możliwe, że zwierzak nie posiada zbyt wiele pod sierścią właściwą i intensywne wyczesywanie mogłoby uszkodzić futerko.
Koty długowłose
Ta sierść z tendencją do kudłacenia się wymaga sumiennej i cierpliwej pielęgnacji. Ciągnięty za włosy pupil w przyszłości stanie się niechętny do czesania, dlatego podczas zabiegów należy skupić się na tym, aby nie wyrywać mu futerka. W tym przypadku doskonale spisze się grzebień, ale tylko z metalowymi ząbkami, gdyż plastik elektryzuje się i pozostawia włoski w nieładzie.
Sfinksy
Choć mogłoby się wydawać, że zwierzęta ras łysych same załatwiają swoje sprawy, to chcąc utrzymać ich atrakcyjny wygląd również przyda im się odrobina pomocy. Oprócz specjalnych kąpieli, zapobiegającym gromadzeniu się wydzieliny na skórze, możemy pupilowi zafundować delikatne czesanie szczotką z włosia naturalnego. Wykonując go raz w tygodniu nie tylko oczyścimy zwierzaka z kurzu i łoju, lecz również uszczęśliwimy go tą dodatkową oznaką uwagi.
Furminator – nowość nie dla każdego
Furminatory opanowały rynek i w krótkim czasie stały się hitem sprzedażowym wśród produktów dla zwierząt. Dobrze dobrane i używane posiadają szereg zalet, lecz dedykowane są one wyłącznie dla zwierząt o gęstym podszerstku. Pomagają wydobyć martwe włosy spod sierści właściwej, pozostawiając ją nienaruszoną.
Niestety pierwsze próby z tym gadżetem mogą skończyć się przeczesaniem kota, prowadzącym do łysienia.
Specjalne potrzeby persa
Persy to rasa, która zachwyca swoim gęstym, długim i lśniącym futrem. Niestety przy takiej ilości pracy nie są one w stanie utrzymać swojej szaty we właściwym stanie. Pomocny w codziennej pielęgnacji okaże się dwustronny grzebień. Ważnym jest aby jedna strona wyposażona była w ząbki gęsto rozmieszczone, z drugiej strony zaś z dużymi odstępami. Oddalone od siebie druciki uporają się z dużymi skłębieniami bez wyrywania zdrowych włosków, z kolei gęstsza strona pozwoli na dokładne wyczesanie włosków oraz zapewni przyjemny masaż skóry. Chcąc dopracować fryzurę naszego zwierzaka przydatna okaże się również szczotka z włosia naturalnego, wygładzająca i nabłyszczająca kocie futerko.
Dieta cud
W trosce o zdrową szatę naszego pupila, powinniśmy zapewnić mu odpowiednią dietę, która nie tylko poprawi stan jego futra, lecz również zapewni ochronę dla jego skóry. Działanie kwasów omega pozwala na wygładzenie powierzchni włosa i wzmacnia jego strukturę, przeciwdziałając wypadaniu. Kompleksową ochronę opartą na naturalnych kwasach omega gwarantuje preparat Skin Cat od Yarrowia Canifelox. Skuteczność tej mieszanki paszowej opiera się na odpowiednim zbilansowaniu kwasów 3, 6 i 9 oraz witaminie E, spowalniającej procesy starzenia oraz wspierającej regenerację komórek.
Jaki grzebień dla psa?
Czesanie psa to czynność której jedni nienawidzą, inni zaś kochają. Zazwyczaj do tej drugiej grupy zaliczają się posiadacze psów o krótkiej sierści i niewymagającej pielęgnacji. U puchatych ras o długim futrze wyczesanie wszystkich włosów wydaje się wręcz niemożliwe. Czy jest jakiś sposób, aby sobie z tym poradzić?
Odpowiednia szczotka
Na półkach znajdziemy wiele rodzajów szczotek i grzebieni a ilość ich producentów może przyprawić o zawrót głowy. Nie warto decydować się na ten zakup bez zastanowienia się czego nasz pies potrzebuje i który produkt może mu to zagwarantować.
Szczotki druciane
To jeden z popularniejszych produktów do pielęgnacji. Charakteryzuje się sztywnymi szpileczkami wbitymi w wypukłą, gumową poduszkę. Decydując się na to rozwiązanie trzeba zwrócić szczególną uwagę na jej wykonanie, ponieważ szczególnie w tańszych modelach szybko dojdzie do wypadania lub wbijania się drucików, czyniąc szczotkę bezużyteczną.
Służy ona do rozczesywania długiej i średniej długości sierści zarówno z podszerstkiem, jak i bez niego. Jej wielkość i kształt należy dobrać odpowiednio do danej rasy, gdyż zbyt długie lub gęste rozmieszczenie szpilek może podrażniać skórę małych i delikatnych psów.
Zgrzebło
Zakończone zagiętymi pod kątem około 30 stopni szczotki są idealnym rozwiązaniem u psów, posiadających gęstą warstwę podszerstka ukrytą głęboko pod futerkiem właściwym. Zwana popularnie pudlówką nie nadaje się dla zwierząt o delikatnym i jedwabistym futrze, ponieważ łatwo je zmatowi a nawet powyrywa. Idealnie sprawi się jednak u kudłatych psów w typie owczarka, pudli, czy molosów o gęstym włosie.
Szczotki włosiane
Występują w różnych wariantach, czasem przeplatane są plastikowymi lub miedzianymi igiełkami. Są one bezpieczne i delikatne dla każdego rodzaju czworonogów, a wykonane z miękkiego, naturalnego włosia zapewniają wygładzenie i nabłyszczenie sierści pupila. Rozmieszczenie włosków nie jest bez znaczenia, szczotki o budowie wachlarzowatej lepiej sprawdza się u psów o długiej i średniej sierści, z kolei gęste kępki ułożone prostopadle do podstawy doskonale wyczeszą psy gładkowłose.
Furminator
To rozwiązanie zyskuje coraz większe grono fanów. Pomimo rosnącej popularności nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, ponieważ jego działanie skupia się na wyczesaniu podszerstka bez uszkodzenia sierści właściwej. Do tej pory stosowane były filcaki, które rozcinały kołtuny, nie oszczędzając zewnętrznej pokrywy włosowej. Należy pamiętać, że jego zadaniem nie jest rozczesanie i ułożenie psiego włosa, lecz jedynie wydobycie jego spodniej warstwy, która nagromadzona blokuje dopływ tlenu do skróty oraz sprzyja namnażaniu się bakterii.
Trymer
To narzędzie przeznaczone dla psiaków z tendencją do kudłacenia się. Idealnie sprawdza się on przy wyczesywaniu kołtunów, zapobiega również ich powstawaniu a trymowanie zapewnia psu masaż skóry, oczyszczając ją i pobudzając krążenie. Wymaga on jednak cierpliwości i wprawy, z początku jest więc kłopotliwy do posługiwania się. Sugeruje się, aby wyposażyć się w kilka różnych trymerów, dobierając je odpowiednio do danego obszaru sierści, aby nie uszkodzić delikatnego włosia.
Czy wyczesywanie wystarcza?
Oczywiście nie ma nic złego w kończeniu pielęgnacji na samym czesaniu pupila, warto pamiętać jednak o regularnych kąpielach swojego zwierzaka, zapobiegając rozmnażaniu się nieproszonych gości w jego sierści.
Chcąc utrzymać ją lśniącą i gładką nie możemy poprzestać na samych zewnętrznych zabiegach, podobnie jak u ludzi zdrowie włosa zaczyna się od wewnątrz. W odpowiedzi na potrzebę psów i ich właścicieli przychodzi preparat Skin Dog od Yarrowia Canifelox, bogaty w kwasy tłuszczowe pochodzenia roślinnego oraz zwierzęcego, wspiera sierść oraz dba o odpowiednie dotlenienie skóry pupila. Ta mieszanka paszowa dedykowana jest psom ze skłonnością do szorstkiej, matowej się sierści, jak i w trakcie okresu wymiany włosowej, kiedy nie nadążamy nad wyczesywaniem pupila.
Nietypowe zachowania kota – kiedy powinniśmy reagować?
Choć posiadają grono fanów i są drugim, najpopularniejszym zwierzęciem domowym, koty wciąż zaskakują nas swoim zachowaniem, które często wydaje się być niezrozumiałe. Jako odpowiedzialni właściciele musimy odróżniać właściwe zachowania od sygnałów ostrzegawczych. Co powinno nas zaniepokoić?
Miauczenie
Niektóre kociaki cechują się dużą gadatliwością, szczególnie jeśli wiele czasu spędzają z człowiekiem, który dużo z nimi rozmawia. Głośne i przeciągłe miauczenie w odosobnieniu powinno zapalać nam czerwoną lampkę. W taki sposób kot nie tylko narzeka czy stara się przykuć uwagę właściciela, lecz jest to również reakcja na ból. Kiedy taka sytuacja powtarza się i nie jest związana np. z zamknięciem kota w pomieszczeniu lub przechodzeniem przez niego rui, jest to znak, że należy udać się z nim do specjalisty.
Gapowatość
Koty to urodzeni łowcy wykazujący się ogromną zwinnością, a ich imponujące skoki wzwyż potrafią wprowadzić w kompleksy nawet olimpijczyków. Choć bez żadnego rozbiegu wskoczyć na wysokość przekraczającą wielokrotnie ich długość ciała, to nie możemy oczekiwać, że każdy skok będzie perfekcyjny. Jeżeli zwierzakowi często zdarza się nie trafić w miejsce, w które celował od dłuższego czasu, może być to oznaką problemów, z jakimi się zmaga. Tym bardziej powinien alarmować fakt, kiedy pupil idzie chwiejnym krokiem lub spada z krawędzi stołu. Takie zachowanie świadczy o problemie neurologicznym, zaburzeniach błędnika lub o skróconych bądź przerzedzonych wąsach. To właśnie wąsy pomagają kotu utrzymać balans i są niezwykle ważnym elementem jego życia, zabronione jest ich przycinanie lub wyrywanie.
Unikanie kuwety
To poważny a także najczęstszy problem behawioralny, z jakim zmagają się hodowcy kotów. Załatwianie spraw w miejscu do tego nieprzeznaczonym potrafi wystawić relację właściciela i pupila na poważną próbę. W takiej sytuacji często pojawia się myślenie, że zwierzak robi to po złości, co jest oczywiście błędem. Unikanie kuwety może mieć podłoże chorobowe, kiedy to kot wiąże ból związany ze spełnianiem swoich potrzeb z miejscem, w którym to robi, starając się za wszelką cenę uniknąć takiej sytuacji a tym samym cierpienia. Po wykluczeniu podłoża chorobowego należy zwrócić uwagę na to, co milusiński stara nam się w ten sposób przekazać. Być może jego kuweta nie jest wystarczająco czysta lub znajduje się w miejscu, w którym zwierzę nie odczuwa bezpieczeństwa?
Drapanie mebli
Ta niestety często codzienna kocia czynność to prawdziwa zmora dla domowego wyposażenia. Kocie pazury nie oszczędzą niczego: drzwi, progów, stołu a w szczególności nowej kanapy. Wbrew powszechnej opinii drapanie nie ma na celu ostrzenia pazurów, kocie łapki wyposażone są bowiem w gruczoły zapachowe, którymi zwierzak oznacza swój teren. Cierpliwością i atrakcyjnym drapakiem możemy odwieść kota od niszczenia mebli, jednak intensywne drapanie może być tylko sposobem na rozładowanie bólu, frustracji czy nudy.
Jak dbać o stawy psa?
Psy ras dużych i olbrzymich posiadają grono fanów, które uwielbia je właśnie za gabaryty. Podobno im więcej do kochania, tym lepiej, jednak zwierzęta te ze względu na swoją wielkość są niezwykle narażone na chorobę zwyrodnieniową stawów. Z podobnym problemem zmagają się psiaki w okresie wzmożonego wzrostu oraz w późnej starości. Na co należy zwrócić uwagę w trosce o stawy naszego psa?
Dysplazja stawu
W przeciwieństwie do osteoartozy (bo tak również nazywamy chorobę zwyrodnieniową), dysplazja stawu to wada wrodzona. Najczęściej dysplazji ulegają biodra oraz łokcie zwierzęcia, co nie tylko wpływa na jego sposób poruszania się, lecz również znacznie pogarsza jego samopoczucie. Wcześnie wykryta pozwala na podjęcie odpowiednich kroków, aby cofnąć postępujące zmiany i uniknąć konsekwencji, zignorowana może doprowadzić do zwyrodnienia stawu.
Ścieranie się chrząstki
Niewłaściwa budowa stawu naraża go na silne tarcie, podczas którego chrząstka zapewniająca gładki ruch stawu ulega zniszczeniu. Odsłonięte kości ocierając się o siebie powoli wywołując bardzo bolesny stan zapalny. Na skutek bólu zwierzak kuleje i unika aktywności fizycznej, pogłębiając w ten sposób swoją chorobę.
Kto jest narażony?
Psy osiągające wagę ciała przekraczającą 30 kilogramów, w szczególności:
- dalmatyńczyki
- syberian husky i malamuty
- owczarki niemieckie
- labradory
Masa tych psów stanowi duże obciążenie dla ich stawów, wywołując ciągły nacisk i prowadząc do ich ścierania.
- Szczenięta w okresie szybkiego wzrostu.
Stawy maluchów nie nadążają nad wzrastającą masą ciała, ulegając coraz to większemu obciążeniu a ich ruchliwość i chęć do zabawy temu nie pomaga.
- Seniorzy
Wraz z wiekiem zdolność chrząstki do regeneracji obniża się, narażając kości na tarcie prowadzące do niebezpiecznych konsekwencji.
Sposoby leczenia
Uważna obserwacja pupila i wdrażanie odpowiednich metod są kluczem do uniknięcia lub nawet zatrzymania choroby. Oto co możemy zrobić w domowych warunkach:
- Regularnie ważyć psa, zapobiegając jego nadwadze. Każdy nadprogramowy kilogram przyczynia się do pogłębienia zwyrodnień. Chcąc wprowadzić dietę dla psa z nadwagą należy skonsultować to z lekarzem, który zleci odpowiednie karmy. Obecnie istnieją diety, które zwalczają osteoartoze, wzbogacając codzienne posiłki w glukozaminę, chondroitynę i kwasy tłuszczowe EPA i DHA.
- Ograniczyć zabawy, szczególnie w przypadku szczeniąt. Ruch to zdrowie a spacery wskazane są psom w każdym wieku, jednak zabawy polegające na skakaniu i hasaniu są kolejnym balastem dla kształtujących się stawów. Ograniczając skoki możemy wspomóc psi szkielet, pozwalając mu przyzwyczaić się do rosnącego obciążenia bez jego przeciążenia.
- Wprowadzić suplementację. Oprócz specjalistycznych karm, spotkamy się również z mieszankami paszowymi, uzupełniającymi braki w codziennej diecie. Niestety nie wszystkie składniki odżywcze po spożyciu dostają się do krwiobiegu, skąd mogłyby wesprzeć organizm. Składniki pochodzenia naturalnego cechują się wyższą bioretencją, która powinna być wyznacznikiem przy wyborze suplementów. Preparat Mobility od Yarrowia Canifelox sprzyja produkcji kolagenu, będącego głównym składnikiem chrząstki stawowej oraz jest bogatym źródłem kwasów omega – zapewniających płynność stawu, przy jednoczesnym działaniu antyzapalnym. Mieszanka została wzbogacona między innymi w mangan oraz naturalną siarkę, tworząc osłonę dla tkanki chrzęstnej zarówno u psów dojrzalszych, jak i szczeniąt.
- Podawać leki przeciwzapalne w okresach silnego bólu. Niestety nie poprawią one stanu samej chrząstki, lecz zminimalizują dyskomfort zwierzęcia, pozwalając mu na bezbolesne poruszanie się.
W szczególnych przypadkach weterynarz może zalecić rehabilitację lub skierować psiaka na operację.
Objawy, które powinny nas zaniepokoić
Kluczem do zdrowia jest kontrola jego stanu. Niewiele chorób przechodzonych jest bezobjawowo, oto lista zachowań, które mogą świadczyć o problemach ze stawami:
- Kulenie, odciążanie jednej kończyny lub nerwowe unoszenie chorej nogi. W podobny sposób pupil może reagować na tkwiącą w poduszce zadrę lub ranę, dlatego w pierwszej kolejności należy sprawdzić jego łapki.
- Niechęć do wspólnej zabawy i spacerów. Apatia u psa tryskającego energią zawsze jest sygnałem ostrzegawczym!
- Problemy z wchodzeniem oraz schodzeniem po schodach. W tej sytuacji utykanie nasila się, ponieważ kończyna obciążona zostaje dwukrotnie.
- Trudność podczas wstawania z posłania lub zasypianie w przypadkowych miejscach.
Jak prawidłowo powinno się „zapoznawać” ze sobą psy?
Decyzja o przyjęciu pod dach nowego psa została podjęta. Niezależnie czy zostaje z nami na stałe, czy jest on jedynie gościem, zasada jest zawsze ta sama – zapoznanie. Stosując się do tej reguły możemy zapobiec konfliktom i nieporozumieniom nie tylko pomiędzy zwierzętami, lecz również między dotychczasowym pupilem a nami.
Najważniejsze jest pierwsze wrażenie
Sukcesem do udanego, pierwszego spotkania jest zorganizowanie go na neutralnym gruncie. Psy to zwierzęta terytorialne, chronią więc swoją przestrzeń przed intruzami. Wprowadzając zupełnie nowe zwierzę na ich teren, narażamy je na dotkliwe pogryzienia, nawet jeżeli znany nam pies nigdy nie przejawiał agresji.
Wybierając się na wspólny spacer dobrą decyzją będzie zorganizowanie sobie pomocnika, który przejmie smycz z nowym czworonogiem. W ten sposób zapanowanie nad obojgiem stanie się łatwiejsze i zabezpieczy nas przed groźnymi sytuacjami.
Organizując dobre miejsce, czas oraz drobną pomoc, jesteśmy już w połowie drogi do stworzenia nowej, psiej przyjaźni. Podczas zapoznawania należy jednak pamiętać o kilku, bardzo ważnych zasadach:
- Zwierzęta powinny poznawać się stopniowo, z początku z daleka, obserwując i czując siebie nawzajem. Jeżeli nie wykazują oznak agresji mogą zbliżyć się do siebie, lecz muszą pozostawać na smyczy.
- Pierwsze próby kontaktu powinny być krótkie i niezbyt intensywne. Po wstępnym obwąchaniu ich uwaga powinna przenieść się na coś innego, jak krótki spacer czy zabawa z jedną z osób wyprowadzających. Przerwy pomogą zwierzakom w uporaniu się z napięciem i zapobiegną agresji.
- Jeżeli psiaki nie są zainteresowane sobą nawzajem, nie mogą być zmuszane do wspólnego kontaktu. Silne skłanianie ich do wspólnej zabawy mogą wywołać odwrotny skutek, a czworonogi z postawy obojętnej mogą stać się defensywne lub agresywne.
- Nikt nie lubi, kiedy ktoś jest natarczywy, ta zasada działa również w psim świecie. Obserwując sytuację, w której jedno zwierzę staje się natrętne w stosunku do drugiego, należy przerwać zabawę, aby ukrócić jego zapędy. Nowy kolega narażony na zbyt energiczne czy intensywne kontakty, może przestraszyć się, zniechęcając do kontaktu lub reagując agresją.
- Nagradzanie psiaków smakołykami pomoże utrwalić w nich pozytywne emocje dotyczące nowej znajomości. Podawanie przysmaków musi odbywać się podczas przerw w zabawie przez obojga z opiekunów oraz być sprawiedliwe względem psiaków.
- W trakcie spaceru najważniejszy jest język ciała zwierząt. Obserwując pozytywne reakcje możemy mieć pewność, że wszystko idzie po naszej myśli, jeśli jednak pupil wysyła oznaki strachu lub wycofania i niepewności, wspólna interakcja musi zostać ponownie przerwana, zajmując psiaka spacerem lub wspólną zabawą z nami.
Powrót do domu
Nawet największy przyjaciel z podwórka może stać się wrogiem w czterech ścianach. Wspólna przestrzeń musi ulec drobnym zmianom przed wprowadzeniem na nią nowego zwierzaka. Przedmioty, które mogłyby stać się kością niezgody powinny znajdować się poza zasięgiem czworonogów. Ulubione zabawki naszego psa-rezydenta czy nawet jego dotychczasowa miska może stać się przyczyną konfliktu.
Milusińscy powinni zostać na smyczy podczas wchodzenia do domu. Teraz przyszedł czas na spacer zapoznawczy, podczas którego psiak pozna okolice. Kiedy domownik pozytywnie zareaguje na kolegę zwiedzającego jego terytorium, wtedy przychodzi czas, aby spuścić psy ze smyczy, lecz nie spuszczać ich z oczu! Sytuacja szybko może ulec zmianie.
Pierwsze tygodnie
To burzliwy okres, podczas którego zwierzaki docierają się wzajemnie. Każdy z nich potrzebuje nie tylko równej dawki uwagi, lecz również własnego kąta, w którym poczuje się bezpiecznie. Oddzielne strefy jadalne są obowiązkowe. Dopiero z czasem, kiedy relacje dobrze się układają, możliwe jest postawienie obu misek wspólnie. Posłania nie powinny znajdować się blisko siebie, a najkorzystniejszą sytuacją będzie ulokowanie ich w miejscach, które można oddzielić od siebie drzwiami. Pod naszą nieobecność zwierzaki powinny być zamknięte, dopiero po czasie mogą przebywać one wspólnie pod naszą nieobecność, lecz jedynie na krótki czas, dopóki nie nabierzemy pewności, że nie zdarzy się żaden nieszczęśliwy wypadek.
Trudne początki
W przypadku niektórych zwierząt zachowania agresywne są nieuniknione. Najważniejszym jest, aby konsekwentnie rozdzielać psy, kiedy zachowują się niewłaściwie. Kiedy dojdzie do walki muszą zostać rozdzielone, dopóki napięcie między nimi się nie rozładuje. W trudnych znajomościach pomoc behawiorysty może okazać się bardzo pomocna, istnieją jednak sytuacje, kiedy czworonogi nigdy nie dojdą ze sobą do ładu i jedyne co nam pozostanie to rozdzielenie ich na zawsze.
Jak oduczyć psa spania w łóżku.
Pies śpiący wraz z właścicielem w łóżku to kontrowersyjny temat. Dla części właścicieli jest to codzienność, dla innych zło, którego należy wystrzegać się za wszelką cenę. Prawda jest taka, że każdy potrzebuje czasem odrobiny prywatności, a rozpychający się łapkami lub dyszący nad naszą głową pupil może nie dawać nam przestrzeni, jakiej potrzebujemy. Jak więc nauczyć go, aby od tej pory spał na swoim posłaniu?
Własne legowisko
Prywatne łóżko to miejsce, w którym pies zawsze może czuć się wygodnie i bezpiecznie. To właśnie tam ukryje swoje zabawki, jak również ułoży się w ulubiony sposób bez leku przed zepchnięciem przez nogi właściciela. Wybierając odpowiednie legowisko należy zwrócić uwagę na sposób, w jaki nasz zwierzak najbardziej lubi spać: jeżeli najczęściej zwija się w kłębek lepiej poczuje się na owalnym posłaniu, z kolei jeśli najczęściej wyciąga się on na dużej przestrzeni, wtedy dobrze sprawi się prostokątny materacyk.
Oprócz kształtu posłania równie ważne jest jego usytuowanie. Aby wybrać je odpowiednio trzeba przyjrzeć się temu, dlaczego czworonóg kładzie się do łóżka wraz z nami. Pierwszym powodem jest to, że nie lubi być on sam. Psy są zwierzętami stadnymi, a ich przodkowie kładli się jak najbliżej siebie, aby zachować ciepło a także zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Ta potrzeba zapisana jest w psich genach. Legowisko znajdujące się w naszej sypialni z pewnością ułatwi psu przyzwyczajenie się do spania w pojedynkę. Stara narzuta lub koc z naszego łóżka również pomoże psu utrwalić nowy nawyk.
Nic na siłę
Wypraszanie psa z łóżka czy kanapy nie powinno wiązać się z przepychanką i trącaniem. Nie jest to przyjemne dla właściciela, a tym bardziej dla psa. Aby uniknąć takich sytuacji zwierze musi opanować nową komendę - „zejdź”. Kiedy już się do niej przyzwyczai wystarczy tylko jedno słowo, aby zajął pożądane przez nas miejsce.
„Zejdź!” to komenda prosta do opanowania dla każdego psa. Pomagając mu ją zrozumieć trzeba naukę opierać na nagrodach” ulubionych smakołykach i zabawkach, które pokażą psu, że opłaca się wykonywać wydawane przez nas polecenia.
Weź do ręki smakołyk i pokaż go zwierzęciu, aby go zaciekawić. Kiedy już przykujesz jego uwagę, ułóż dłoń na ziemi zwracając się do psa w sposób stanowczy „zejdź”, czynność tą powtarzaj do momentu, w którym pies nie znajdzie się na ziemi. Wtedy należy go nagrodzić za dobrze wykonane polecenie. Na początku największą motywacją będą właśnie przysmaki, jednak z czasem kiedy pies będzie skłonny do współpracy, powinny być one stopniowo zastępowane chwilą zabawy, pieszczot i chwalenia.
Łapy na ziemi to połowa sukcesu
Nauczony schodzenia na zawołanie pupil nie od razu zrozumie, że powinien przenieść się na swoje łóżko, co może powodować próby powrotu na miejsce blisko właściciela. Chcąc zapewnić sobie wygodnie przespane noce trzeba poświęcić trochę czasu na naukę korzystania z posłania. Przede wszystkim musi budzić ono u zwierzaka tylko miłe skojarzenia, tak aby chciał do niego wracać. Tu również pomocny będzie zapas przysmaków.
Trzymając kąsek w zamkniętej dłoni pozwalamy go psu powąchać, następnie rękę kładziemy na posłaniu wymuszając na zwierzęciu położenie się. Dopiero leżąc może on otrzymać nagrodę i pochwałę, przednie łapy na legowisku nie są jeszcze sukcesem. Przy tym ćwiczeniu należy uzbroić się w cierpliwość i pod żadnym pozorem nie wyrażać głośno swojego niezadowolenia, podnoszenie głosu skutecznie odstraszy pupila przed spaniem we własnym łóżku.
Czy pupil śpiący w naszym łóżku lub sypialni może chcieć nas zdominować?
Istnieje przekonanie, że psy kładące się na łóżku właściciela (a nawet w jego przestrzeni sypialnianej) robią to po to, aby przejąć dominację – to twierdzenie weszło w skład „teorii dominacji”. Badając zachowania psów pierwotnych wniosek ten został obalony, a wspólne spanie zostało uznane za potrzebę bezpieczeństwa oraz przejaw przywiązania.
Kupno czy adopcja
Decyzja została podjęta i już niedługo w Twoim domu rozniesie się tupanie nowego członka rodziny. Wszyscy wyczekują momentu, kiedy przez próg przejdzie nowy, czworonożny przyjaciel, lecz tu pojawia się poważny dylemat.
Szczeniak z hodowli a może ze schroniska?
Oba rozwiązania mają swoje plusy oraz minusy, należy się więc zastanowić jakie są różnice pomiędzy psiakami pochodzącymi z tych dwóch środowisk?
Zakup zwierzaka z hodowli
Decydując się na zakupienie psa lub kota od hodowcy zabierzemy go do domu już w 3-4 miesiącu jego życia. To oznacza, że całe dzieciństwo spędzi on w swoim docelowym domu. Cała praca polegająca na wychowaniu należy teraz do właściciela, który musi uzbroić się w cierpliwość przechodząc przez okres podgryzania mebli oraz nieszczęśliwych „wypadków” malucha.
Dla osób niedoświadczonych nauczenie energicznego pupila odpowiednich zachowań może być nie lada wyzwaniem. W końcu to pełne energii dziecko, domagające się uwagi i chłonące wiedzę podobnie do ludzkiego dwulatka.
Dodatkową przeszkodą może być również cena. Zwierzęta pochodzące z doświadczonych hodowli, których rodzice są championi, kosztują kilka tysięcy złotych. Pomimo tego, że to jednorazowy wydatek, nie jest to rozwiązanie na każdą kieszeń.
Zakup zwierzęcia niesie ze sobą również wiele korzyści. Historia chorób rodzinnych jest znana i udokumentowana a egzemplarze obciążone wadami nie są rozmnażane, nie przenosząc tychże na potomstwo. Hodowcy dbają również o dobrą socjalizację swoich podopiecznych, zarówno w stosunku do innych ludzi oraz zwierząt, jak również obcych dźwięków.
Wychowanie ma dwie strony medalu, lecz nie musi być przykrym obowiązkiem. Kształtowanie psychiki pupila dla wielu osób jest przyjemnością i pozwala na zawiązanie głębszej więzi ze zwierzęciem. Nadal jest to jednak codzienna praca, jaką trzeba wykonać przy szczeniaku lub kociaku.
Uwaga na pseudo hodowle!
Rozmnożenie ze sobą dwóch zwierząt nie jest trudne, sztuką jest jednak poznanie ich rasy i dobranie ich z głową. Wielu pseudo hodowców nie zapewnia swoim podopiecznym właściwej opieki medycznej, nie mówiąc już o zagłębianiu się w ich drzewa genealogiczne. Dla takich osób są to łatwe pieniądze, nie wymagające dużego wkładu pracy własnej.
Przed zdecydowaniem się na konkretną hodowle należy poświęcić trochę czasu na zagłębienie się w jej historię. Szanujący się hodowca pokaże Ci również warunki w jakich wychowują się szczenięta, ponieważ nie ma nic do ukrycia a może tylko zyskać. Osobista wizyta będzie więc koniecznością.
Milusińskie ze schroniska
Zwierzaki ze schroniska, a w szczególności psy, nie cieszą się dobrą sławą. Krążą głosy, że za kratami znajdują się za karę, lub że jest z nimi „coś nie tak”. Nie jest to prawda, większość ze znajdujących się tam zwierząt jest porzucana przez osoby, które np. znudził się psiakiem czy kociakiem i po prostu wyrzuciły go na ulicę. Na los w schronisku skazane są również zwierzaki, których właściciele umarli lub wyjechali, nie mogąc zabrać ich ze sobą.
Często słyszy się również, że psy pochodzące zza krat są stare, brudne lub chore. O ile można znaleźć wielu staruszków czekających na spokojny dom, o tyle nie brakuje również szczeniąt czy psich nastolatków, którzy czekają na swoją pierwszą rodzinę. Oprócz tego zagwarantowaną mają opiekę medyczną, są odrobaczane, chipowane oraz nierzadko również sterylizowane lub kastrowane. Ich książeczka szczepień będzie już czekała uzupełniona na odbiór lub szczepienia zostaną wykonane za symboliczną kwotę.
Jest pewien procent psów, które wymagają pracy z behawiorystą, były bite lub posiadają inne traumy, nie decydujemy się jednak na psa „w ciemno”. Adopcje poprzedzają wizyty i wspólne spędzanie czasu z milusińskim, które pozwalają go poznać i wyczuć jego zachowanie. Wspólne docieranie się z pewnością zajmie trochę czasu, lecz ostatecznie pies ze schroniska niczym nie różni się od psa hodowlanego. Każde zwierzę posiada indywidualny charakter i inne możliwości. Przygarnięcie dorosłego psa pozwala poznać jego charakter, który w przyszłości nie ulegnie zmianie oraz uniknąć „kota w worku”.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi skąd lepiej przygarnąć członka rodziny. Prawdą jest jednak, że zarówno pierwsze jak i drugie wymagają poświęcanego im czasu, miłości oraz są dodatkowym, comiesięcznym wydatkiem. Warto więc zastanowić się nad własnymi możliwościami przed podjęciem statecznego kroku, jakim jest przyprowadzenie zwierzaka do domu.
5 pomysłów na zabawę z kocim dzieckiem
Choć kocięta są małe, potrafią wywrócić do góry nogami cały dom. Mały kot jest pełen determinacji by poznać cały świat, a Ty możesz mu to umożliwić.
Koty są drapieżnikami, które większość swojego czasu na wolności spędzają na pogoni za zdobyczą a wolny czas spędzają na drzemkach. To również zwierzęta, których najwyższa aktywność przypada na noc, a o tej porze może nie cieszyć fakt szalonych biegów po łóżku oraz huku spadających z półek i stołów przedmiotów. Aby temu zapobiec dobrze sprawdzi się metoda rozładowania kociej energii w ciągu dnia. Jak zainteresować kota zabawą oraz co wybrać, aby przyniosła mu maksymalną przyjemność?
Magia kartonu
Powszechnie znany jest fakt, że kotowate uwielbiają spędzać swój czas w pudełkach. Co ciekawe dotyczy to nie tylko kotów domowych, lecz również tych, które imponują swoją masą ciała oraz wielkimi kłami. Nie jest tajemnicą, że właśnie w ten sposób zwierzę zmniejsza swój stres, zwiększa poczucie bezpieczeństwa i może się całkowicie odprężyć. Jest to dla nich naturalne, gdyż na wolności również szukają kryjówek, które wykorzystają jako swój dom oraz strategiczne miejsce do polowań.
Zabawa nr.1:
Wybierz pudełko, w którym kot zmieści się bez problemu. Kiedy już uda się znaleźć odpowiednią bazę dla zwierzaka, pozostaje tylko wycięcie kilku otworów na ściankach kartonu. Najlepiej, aby nie były one zbyt duże, ale umożliwiające kotu przełożenie łapki na drugą stronę. W ten sposób milusiński poczuje się jak prawdziwy łowca, słysząc szuranie przyszłej zdobyczy o pudło i próbując dorwać ją po omacku.
Kiedy nie ma myszy
Te małe gryzonie to jedna z głównych zdobyczy kota domowego na wolności. Polowanie na te stworzonka jest więc zapisane w kocich genach. Takie łowy możliwe są do zorganizowania także w domowych warunkach. Nie ma potrzeby kupować drogich, kocich zabawek w pobliskim sklepie zoologicznym, tym bardziej że nie zawsze są one atrakcyjne wizualnie zarówno dla kotów, jak i domowników.
Zabawa nr.2:
Aby wykonać mysz w domu trzeba postawić na materiały, które zainteresują zwierzaka. Kolorowe pióra oraz szeleszczące materiały zagwarantują, że kot oszaleje na punkcie nowej zabawki. Zamontowanie takiej konstrukcji na patyczku z długim sznurkiem bądź gumką dodatkowo ją uatrakcyjni.
Zabawy domową myszą powinny odbywać się w takim tempie, w jakim porusza się ta prawdziwa. Jej bieg jest chaotyczny, często zmieniający kierunek. Czasem zatrzymuje się w miejscu, by znów ruszyć w nieoczekiwanym kierunku. Kluczem do sukcesu jest pozwolić kotu złapać tę zdobycz, inaczej zniechęci się on i sfrustruje.
Wędkowanie
Choć woda nie kojarzy nam się z kotami, to jednak tygrysy są mistrzami w dziedzinie pływania. Jeziora i rzeki wykorzystują nie tylko po to, aby upolować w nich coś smacznego do zjedzenia, lecz również w ten sposób pokonują duże trasy.
Zabawa nr 3:
Dla kocich zdobywców, którzy nie boją się wody, lub oswajają się z nią w celu przyszłych zabiegów pielęgnacyjnych, doskonale spisze się zabawa z miską wody. Na jej powierzchni powinny unosić się lekkie przedmioty, które kot będzie mógł trącać łapką aż do ich schwycenia. Po każdym polowaniu warto nagrodzić zwierzaka smakołykiem, aby chętniej wracał do tego typu aktywności oraz kojarzył wodę z przyjemnością.
Alpinizm domowy czyli kocie wspinaczki
Wyprawy po pionowych przestrzeniach są zapisane w genach kota domowego. Dobrze czuje się on na wysokościach, z góry kontrolując całe pomieszczenie. W przypadku kociąt trzeba mieć na uwadze to, że upadek z wysokości może wyrządzić im poważną krzywdę. Jak więc pomóc kociakowi poczuć się małym alpinistą?
Zabawa nr.4:
Ustawiając obok siebie niskie pudełka w formie schodków zapewnisz kotu przestrzeń, na której będzie mógł dopracowywać swoje skoki. Tym śmielej wdrapie się na samą górę, im częściej dojrzy, że na szczycie znajduje się jakaś zdobycz.
Kot samowystarczalny
Ostatnim hitem Internetu jest zabawka, która zachwyca swoją prostotą. Okrągły korytarzyk z wyciętymi dziurami zawiera w sobie ukrytą piłkę. Za każdym razem, kiedy kot trąci ją swoją łapą, ta rozpoczyna szalony lot wkoło, zachwycając każdego milusińskiego i skłaniając go do pościgu za ofiarą.
Zabawa nr.5:
Jeżeli nie chcemy nadwyrężać portfela, podobna zabawka możliwa jest do wykonania w warunkach domowych. Wystarczy kawałek giętkiej rurki, parę dziurek i piłka ping-pongowa. To wszystko wystarczy zwierzęciu do szczęścia a nam da chwilę na odpoczynek.
Podstawa to dobra socjalizacja!
Socjalizacja to termin, z którym często spotykamy się mówiąc o wychowaniu zwierzaka. Nic w tym dziwnego, gdyż to od niej zależy całe jego dorosłe życie a okres socjalizacji przypada na pierwsze miesiące naszego pupila. U psów mieści się on pomiędzy 3 tygodniami a 3-4 miesiącami, z kolei u kociąt jest to 3-9 tygodni.
Samo słowo socjalizacja to nic innego jak uspołecznanie, a więc przygotowanie zwierzęcia do życia w społeczeństwie według określonych norm. W przypadku psa czy kota może to brzmieć lekko na wyrost. Czym więc jest dla nich socjalizacja?
Zapoznanie ze środowiskiem
Otacza nas wiele dźwięków oraz zapachów. Nie każdy z nich możemy odczuć, lecz u zwierząt zmysły są o wiele bardziej wyostrzone. Nawet w naszych domach wykonujemy wiele czynności, które dla psa czy kota mogą stać się utrapieniem a także traumą w dalszym życiu. Dźwięk suszarki, odkurzacza czy miksera a nawet głośno chodząca lodówka do tego właśnie zwierzę musi przywyknąć. Najważniejsze, aby każdy z nich nie był kojarzony przez pupila z niebezpieczeństwem, w tym powinny pomóc smakołyki oraz bodźce, które go uspokajają, takie jak miły ton głosu czy głaskanie.
W tych pierwszych tygodniach milusiński powinien być oswajany z czynnościami, którym będzie musiał poddawać się w przyszłości. Mowa tu o wszelkich zabiegach pielęgnacyjnych, takich jak obcinanie pazurów czy kąpiele, a także transport. Przebywanie w transporterze dla dorosłego i nieoswajanego z tym wcześniej kota to prawdziwy horror. Równie stresująca staje się jazda samochodem, która często jest niezbędna, aby przetransportować zwierzę do lekarza.
Wolnoć Tomku w swoim domku
Choć nigdzie nie czujemy się tak swobodnie jak w domu, to jednak panują w nim pewne zasady, które każdy zwierzak musi poznać. Są to szczególnie kwestie dotyczące higieny, a więc nauka korzystania z kuwety czy sygnalizowania potrzeby wyjścia na dwór, lecz również podzielenie mieszkania na pewne strefy, z których zwierzak powinien korzystać. Taką strefą będzie odpowiednie miejsce do karmienia, które pomoże mu poczuć się bezpiecznie, lecz również zapobiegnie roznoszeniu mokrej karmy po całym domu. Równie ważna jest cześć przeznaczona na odpoczynek i spanie. Dla psów będzie to posłanie, na którym zawsze będą mogły się położyć, z kolei u kotów drapak, który pomoże im pielęgnować pazury, zaspokoi potrzebę wspinania się oraz będzie idealnym schronieniem.
Im więcej znajomych, tym lepiej!
Przez cały okres socjalizacji zwierzę powinno być wystawiane na kontakt z wieloma osobami. Różny wzrost, ton głosu a nawet ubiór, to dla zwierzęcia nowe przeżycia. Aby przyzwyczaić go do tych sytuacji i pokazać, że są one pozytywne, jego skojarzenia również muszą takie być. Negatywne a nawet neutralne odniosą przeciwny rezultat. Zaopatrzenie się w torbę z przysmakami pomoże mu wywołać pozytywne emocje, których potrzebuje. Warto poprosić o pomoc rodzinę i przyjaciół, przy okazji zapoznając ich z nowym ulubieńcem.
Równie ważne jest zapoznanie pupila z innymi zwierzętami. Przyprowadzając do domu kota nie powinniśmy wystawiać go od razu na towarzystwo naszego psa, lecz schować go w bezpiecznym miejscu, takim jak np. łazienka, pozwalając zapoznać mu się z zapachami, by następnie stopniowo oswajać go z nowym domem.
Szczenięta nie mogą ominąć konfrontacji, ponieważ przez całe swoje życie będą zmuszone do kontaktu z innymi psami.
Podczas kontaktu z innymi zwierzętami najważniejsze jest nagradzanie pupila za pożądane zachowanie. Jeżeli jest on spokojne i nie przejawia agresji, smakołyk będzie odpowiednią nagrodą. Zwierzęta nieśmiałe nie powinny być zmuszane do kontaktu, lecz również nie należy ich od razu z niego wycofywać. Im szybciej poznają sposób na przełamanie w sobie lęku, tym pewniejsze siebie i mniej bojaźliwe się staną.
Zwierzę niezsocjalizowane to zwierzę nieszczęśliwe
Pominięcie tak ważnego etapu w rozwoju pupila jest poważnym błędem. Zwierzęta nieoswojone ze światem zewnętrznym, często stają się agresywne. Atak jest bowiem najlepszą obroną. Cierpliwa i systematyczna praca pozwala nawet zwalczyć strach przed fajerwerkami i petardami, które są przyczyną stresu u zwierząt z początkiem każdego Nowego Roku.
Dieta psiego seniora
Nie ulega wątpliwości, że starszy pies wymaga innego traktowania, niż psi „nastolatek”. Zakładamy, że u dużych ras, które żyją krócej, wiek seniora rozpoczyna się już od szóstego roku życia, z kolei u psów małych często przypada po ósmym roku.
Szacuje się, że w tym okresie pies potrzebuje nawet do 20 procent kalorii mniej, niż do tej pory. Z czego to wynika?
Przemiana materii
Starzejący się organizm wykazuje mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, również ze względu na niższą aktywność niż w poprzednich latach swojego życia. To wszystko przyczynia się do odkładania pokarmu, który nie potrzebuje być przetworzony, na tłuszcz. Nadwaga to spore obciążenie u staruszków, szczególnie dla ich stawów oraz serca. Prowadzi ona do przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca oraz dodatkowo obniża odporność, narażając zwierzę na infekcje wirusowe i bakteryjne.
W niektórych przypadkach tendencja ta jest odwrotna i pies zamiast przybierać na wadze zaczyna ją tracić. Jego zainteresowanie jedzeniem maleje a niedowaga staje się dla niego równie szkodliwa, ponieważ organizm nie ma siły się bronić. Zdarza się tak, kiedy pupil traci węch, co ujmuje jedzeniu atrakcyjności, jak również wtedy, kiedy pojawiają się trudności z przeżuwaniem pokarmu, wywołane utratą zębów.
Czy starszy pies potrzebuje protein?
Z wiekiem masa mięśniowa naturalnie maleje. Nie wynika to tylko ze zmniejszonej ilości ruchu, lecz również z uwarunkowań organizmu. Proteiny pomagają opóźnić ten proces, To nic innego jak białko, podstawowy budulec organizmu. Jego niedobór może również powodować stres oraz narażać zwierzę na infekcje.
Kwasy omega 3
Te wyjątkowe związki nie są wytwarzane przez organizm samoistnie, lecz można dostarczyć je wraz z dietą dzięki kwasom pochodzenia rybnego oraz roślinnego. Wspierają one regeneracje komórek oraz pracę nerek. Korzystny wpływ mają również na skórę i futro pupila, czyniąc je bardziej puszystym i błyszczącym, lecz ich największą zaletą jest wzmacnianie układu immunologicznego, czyli tego, co seniorowi do szczęścia potrzebne.
Tłuszcze, czy są niezbędne?
Jeżeli psiak nabiera wagi, jego dieta powinna ograniczać tłuszcz, który staje się dodatkowym balastem. Kiedy pies nie przybiera wagi a tym bardziej kiedy ją traci, tłuszcze nie powinny być ograniczane, ponieważ najwyraźniej są one niezbędne do utrzymania właściwej pracy całego organizmu.
Błonnik
Wyróżniamy dwa rodzaje błonnika: rozpuszczalny oraz nierozpuszczalny. Aby utrzymać równowagę obie grupy powinny być dostarczane w diecie. To pomoże zwalczyć problemy gastryczne u starszego psa. Jeżeli pojawiają się u niego kłopoty z wypróżnianiem, korzystne będzie zwiększenie dawki błonnika w diecie, pomagając mu zachować regularność.
Jaka karma będzie odpowiednia dla seniora?
Jeżeli u psa pojawiają się problemy dentystyczne, wtedy rozwiązaniem będzie zmiana karmy z suchej na mokrą. Wiele z karm dedykowanych dla seniorów niczym nie różni się od tych, które dla seniorów nie są, dobrym rozwiązaniem będzie więc zwrócenie uwagi na skład takiego produktu i porównaniu go z innymi.
Kolejnym problemem, z jakim zmagają się starsze psy, są niedogodności trawienne, objawiające się przykrym zapachem z pyska. Dobór odpowiedniej karmy pomoże zwalczyć również tą dolegliwość, zmniejszając kwasotę żołądka lub zwalczając bakterie powodujące przykry zapach.
Suplementacja, czy konieczna?
Właściwa dieta może nie wystarczyć, aby starzejący się organizm otrzymał wszystkie związki, których potrzebuje aby utrzymać go w dobrej formie. Dodatkowa suplementacja pomoże uzupełnić braki, regulując pracę organizmu oraz wspierając układ odpornościowy.
Działającym preparatem, wspierającym trawienie staruszka, jest Digest marki Yarrowia Canifelox. Dodany do codziennej diety dostarcza psu niezbędnych aminokwasów, chroni komórki wątrobowe i wspiera trawienie, a dodatek alg morskich uzupełnia niedobory wapnia i magnezu. Jego skuteczność wynika z użycia wyłącznie naturalnych składników o wysokiej bioretencji.
Mowa ciała psa – co on chce Ci powiedzieć?
Do dobrej relacji potrzebna jest równie dobra komunikacja, to samo tyczy się właściciela oraz jego pupila. Poprawne interpretowanie sygnałów, jakie wysyła nam pies, pomaga zrozumieć jego potrzeby i odpowiednio zareagować. Za to nasz czworonóg na pewno odwdzięczy się miłością.
Psy komunikują się z nami na dwa sposoby – głosem, jak również mową ciała i choć prawidłowe odczytanie tych pierwszych może okazać się skomplikowane, to poznając zasady psich gestów możemy lepiej zrozumieć intencje naszego milusińskiego.
Oczy mówią wiele
Kształt oka psa może wystarczyć do zrozumienia jego emocji. Kiedy czuje się zrelaksowany często mruży oczy, przybierają one wtedy kształt migdała. Z kolei okrągłe oczy, ukazując twardówkę (białą część), mówią o napięciu oraz wewnętrznym niepokoju.
Szklisty wzrok u psa może być oznaką ogromnych emocji, takich jak strach lub ekscytacja.
Mowa ogona
Ogony, choć różnią się od siebie, stanowią dużą rolę w mowie psa. Krótkie, długie, puchate czy zakręcone, żadne nie spoczywają w bezruchu, jednak merdanie ogonem wbrew powszechnej opinii nie zawsze oznacza radość czy ekscytację. Stosunkowo powolne machanie może oznaczać niepewność lub rezerwę, szczególnie w stosunku do nowych zwierząt czy osób, z kolei merdanie opuszczonym ogonem oznaczać może, że pupil ma coś na sumieniu i jest mu z tego powodu bardzo przykro. Istnieje opinia, że nie bez znaczenia jest wychylanie ogonka mocniej w jedną stronę a zwierzę w ten sposób wysyła bardzo konkretne sygnały, gdzie „w prawo”' oznacza relaks i satysfakcję a „w lewo” mówi o niepokoju lub stresie.
Silnie napięty ogon powinien wzbudzać u nas szczególną ostrożność, bowiem świadczy on o ogromnych emocjach, jakimi targany jest pies. Zawijając go na podbrzuszu i kuląc się informuje nas o silnym strachu, który może wywołać agresję, z kolei sterczący w tył na równi z kręgosłupem wskazuje na chęć ataku a wyprostowany w stronę nieba to oznaka dominacji.
Psie miny
Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że mimika to domena ludzi, to jednak psi pysk posiada wiele mięśni zdolnych do ukazywania jego wewnętrznego stanu. Kiedy rozluźnia pysk i dyszy z wywieszonym językiem często wygląda zupełnie jakby się uśmiechał. Nie bez przyczyny bowiem tak okazuje swoje zadowolenie oraz rozluźnienie. Sytuacja drastycznie zmienia się, gdy zwierzę podwija wargi pokazując zęby – to oznaka niepokoju i agresji, która narasta wraz z odsłanianiem dziąseł przy otwartym pysku psa, marszczy on również nos.
Ziewanie oraz oblizywanie warg to odpowiedź na przeżywany stres, w takiej sytuacji zwierzę często szuka okazji do wycofania się celem uniknięcia konfrontacji.
Poza
Kiedy czworonóg jest chętny do zabawy jego postawa ciała się zmienia. Często wysuwa on wtedy przednie łapy do przodu, wyginając się na kształt litery J. Szybko zmienia swoją pozycję, nie okazując przy tym żadnych oznak agresji
Wraz ze zmniejszeniem ochoty na zabawę (szczególnie w przypadku harców z innym psem), ciało pupila staje się sztywne a ruchy powolne. Spławia on wtedy swojego kolegę odwracając się i węsząc, są to tak zwane zachowania unikowe.
Przeżywając strach, zwierzę zaalarmuje o swoim stanie otoczenie strosząc się oraz powolnie wycofując ze zwieszoną głową. W początkowej fazie może usiłować uniknięcia konfrontacji poprzez przewrócenie się na plecy, odsłaniając tym samym brzuch. Jest to informacja, że zwierzę jest uległe i nie szuka problemów.
Przerażenie może przekształcić się w agresje, obserwując więc oznaki ogromnego stresu i niepokoju należy zachować szczególną ostrożność. Kiedy czworonóg dębieje, stawia futro oraz prostuje ogon a następnie odsłania zęby, jest to jasny sygnał, że nie ma skrupułów, aby zaatakować. Jeżeli w taki sposób zachowuje się nasze własne zwierzę nie należy go karać, gdyż to może nasilić agresję i przyczynić się do ataku. Tego typu emocje wymagają pomocy psiego behawiorysty, który pomoże odnaleźć źródło problemu, a także ustali stosowny plan działania.
Kastracja - jak zadbać o linię wykastrowanego pupila
Coraz popularniejszym zabiegiem u psów domowych jest kastracja. Nie tylko zmniejsza ona ryzyko chorób nowotworowych, lecz również łagodzi obyczaje psów o twardym i dominującym charakterze. Bez wątpienia działa to psu na zdrowie, lecz czy równie dobrze robi na jego linię?
Często słyszy się, że psy po kastracji znacznie przybierają na wadze, co w większości przypadków nie jest mile widziane. To prawda, że zwierzęta po tym zabiegu mają tendencję do tycia, jednak przyrost ich wagi jest już niedopatrzeniem właściciela. Co więc się do tego przyczynia i jak ochronić pupila przed nadwagą?
Metabolizm
Po kastracji u niektórych psów spada metabolizm, czyli przemiana materii, podczas której organizm pozyskuje i przetwarza składniki odżywcze dostarczane w diecie. Kiedy metabolizm zwalnia, składniki te zamiast zostać wykorzystane przekształcają się w tłuszcz. Dodatkowo kastrat w związku ze zmianami, jakie zaszły w jego organizmie, może odczuwać wzmożony apetyt.
Aby tego uniknąć należy zwrócić szczególną uwagę na to, co je nasz pupil. Czy karma, którą się odżywia, nie zawiera za dużo białek zwierzęcych przy zbyt małej ilości błonnika? A może ma w sobie dużą zawartość tłuszczu, który nie jest potrzebny zwierzęciu do szczęścia? Podobnie jak w przypadku zakupów spożywczych do własnej lodówki, warto zapoznać się z treścią etykiety.
W sprzedaży są również dodatki do codziennej diety psa, inne niż nadprogramowe i niezdrowe przekąski. Zamiast w nie inwestować, wspierając tym samym przyrost wagi psiaka, lepiej postawić na korzystne dla jego zdrowia preparaty, wspierające procesy trawienne. Z zadaniem utrzymania psa przy dobrej linii poradzi sobie preparat Digest marki Yarrowia Canifelox. Oparty o działanie drożdży lipolytica i alg morskich preparat ten pomoże utrzymać prawidłowe funkcjonowanie enzymów trawiennych.
Dzienna dawka ruchu
Psi kastrat może nie być już tak samo skory do zabawy jak wcześniej. Zwierzęta po zabiegu potrafią zamienić się w „pieski kanapowe”, przekładając wygrzewanie się pod kaloryferem nad szalony bieg za piłką. Powodem są oczywiście zmiany hormonalne, które łagodzą ich temperament i choć każdemu należy się odpoczynek, to jednak trzeba położyć nacisk na to, aby zwierzę dostarczało sobie odpowiedniej dawki ruchu. Jeden co najmniej godzinny spacer dziennie jest obowiązkowy, a połączenie go z zabawą w aportowanie czy berka jest jak najbardziej wskazane.
Regularne ważenie
Kluczem do utrzymania zdrowej wagi jest jej kontrolowanie. Są takie miesiące w ciągu roku, kiedy przybranie kilku deko jest dla zwierzaka całkowicie normalne, lecz poza okresem jesienno-zimowym powinien być to sygnał ostrzegawczy.
Konsekwencje otyłości
Nadwaga a następnie otyłość przyczynia się do szeregu poważnych chorób pupila, których konsekwencją może być nawet śmierć. Należy mieć na uwadze, że pies zmagający się z otyłością cierpi na uszkodzenia stawów i więzadeł. Zwierzę przeżywa zaburzenia rytmu pracy serca, cierpi na choroby tarczycy czy nerek a wraz ze wzrostem jego wagi, wzrasta również ryzyko wystąpienia cukrzycy. Niestety każda operacja dla czworonoga z dużą nadwagą może skończyć się dla niego śmiertelnie.
Jak odchudzić otyłego psa?
Nawet największą wagę da się zbić, potrzeba jedynie czasu i determinacji. Zaczerpnięcie porady specjalisty, w tym przypadku lekarza weterynarii, pomoże ustalić zapotrzebowanie kaloryczne zwierzaka oraz ilość karmy, jaką powinien on spożywać. W tym przypadku podawanie karmy na „miarki” może okazać się zgubne a lepszą metodą będzie wykorzystanie wagi kuchennej.
Każda dodatkowa przekąska, to także dodatkowe kalorie dla pupila. Mogłoby się wydawać, że kawałek chlebka z masłem nikomu nie zaszkodzi, lecz liczy on sobie nawet do 115 kcal.
Tycie u psów to coraz popularniejszy problem. Szacuje się, że co trzeci milusiński ma nadwagę, a nie jest to przychylna statystyka. Wychodząc z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć, już dzisiaj zajrzyj do miski swojego psa, aby upewnić się, że odżywia się on zdrowo i odpowiednio do swoich potrzeb.
Pies z padaczką – o czym musisz wiedzieć
Padaczka jest najczęściej występującą chorobą neurologiczną wśród psów. Szacuje się, że nawet do 5% psiej populacji cierpi na nawracające ataki padaczkowe. Przyczyny tej choroby nie są znane, wiadomo jednak, że może być ona dziedziczna, lub pojawić się na skutek urazu bądź choroby. Jak pomóc psiemu epileptykowi, czy można go wyleczyć?
Rodzaje padaczki i ich rozpoznanie
W weterynarii spotykamy się z podziałem na padaczkę:
- Idiopatyczną – przyczyną jest wrodzone zaburzenie czynności mózgu zwierzęcia, a jej objawy mogą pojawić się już w pierwszych miesiącach życia. Wyróżnione zostały rasy ze skłonnością do przenoszenia genów padaczkowych, są to m.in.: beagle, owczarki belgijskie,australijskie i szetlandzkie, berneńskie psy pasterskie, bordery collie, golden i lablador retrivery czy pudle.
- Symptomatyczną (wtórną) – wywołana na skutek uszkodzenia mózgu, jakim może być uraz, narastający krwiak lub ropień a także wrodzone wodogłowie.
Aby rozpoznać padaczkę, ataki muszą być powtarzalne, czyli takie, między którymi następuje co najmniej 24 godzinna przerwa. Jeżeli drgawki występują kilkukrotnie w ciągu jednego świadczy to o problemach zdrowotnych, takich jak zatrucie czekoladą, zarobaczenie, spadek cukru, udar lub choroba nerek, wątroby oraz tarczycy.
Przebieg napadu i towarzyszące mu objawy
Atak padaczkowy to skomplikowany proces, który specjaliści dzielą na 4 fazy:
Zwiastunową – trwająca od kilku minut do kilku godzin przed napadem drgawkowym. W tej fazie pies gwałtownie zmienia swoje zachowanie. Zwierze staje się nadpobudliwe i natarczywie szukające kontaktu lub osowiałe, ignorując zawołania.
Aura – następuje tuż przed właściwym napadem, a czas jej trwania to zaledwie kilka chwil. W tej fazie pies pada bezwładnie na ziemie, jego łapy stają się sztywne a oddech zostaje wstrzymany. Zwierzę jest nadal przytomne, zdarza się że nachodzą je omamy, takie jak przelatująca obok mucha, wtedy pies może kłapać pyskiem aby ją złapać.
Właściwy napad – to kilkuminutowe drgawki połączone z gwałtownymi ruchami łap psa przypominającymi bieg lub pływanie. Chory traci przytomność i odzyska ją dopiero gdy atak minie. Pomimo tego może wydawać odgłosy lub kłapać paszczą a jego ciało gwałtownie zgina się w pół i prostuje, stwarzając iluzję, jakby pies chciał się podnieść.
Niektóre psy w trakcie ataku cierpią na ślinotok oraz niekontrolowane wydalanie. Jeżeli ta przypadłość dręczy również Twojego pupila, dobrą decyzją będzie przygotowana odpowiednio wcześniej cerata lub koc. Zwierzę można przenieść jedynie w przypadku, kiedy drgawki jeszcze nie nastąpiły.
Postiktalną (popadaczkową) – jej występowanie w zależności od siły ataku może trwać od paru godzin do nawet 5 dni i wiąże się z ogromnym oszołomieniem czworonoga oraz zmianą jego zachowania. Pies może zataczać się, mieć problem z nietrzymaniem moczu czy kału, odmawiać przyjęcia pokarmu lub wody, jak również stać się agresywny. Przy silnych atakach następują powikłania takie jak niedowład lub ślepota, trwające do kilku godzin. Jeżeli objawy utrzymują się dłużej, niezbędna jest wizyta u weterynarza, ponieważ mogło dojść do trwałych uszkodzeń mózgu.
Jak pomóc psu w trakcie napadu padaczki?
Pomimo tego, że atak padaczkowy ma bardzo drastyczny przebieg, pod żadnym pozorem nie wolno tracić zimnej krwi. Pies wyczuwa nasze emocje i z pewnością atak paniki nie ułatwi jego sytuacji. Aby pomóc mu przetrwać trudne chwile należy:
- Zadbać o bezpieczeństwo podopiecznego usuwając z jego okolicy wszystkie przedmioty, które trącone mogłyby stwarzać zagrożenie.
- Jeżeli pies znajduje się na powierzchni, z której może spaść (np. kanapa, schody) należy przełożyć go na podłogę. W innym przypadku zwierzęcia nie wolno podnosić. Zwierzę nie może się również znajdować w ciasnym miejscu (pod łóżkiem lub za regałem), gdzie może obijać się o otaczające go przedmioty.
- Zabronione jest wkładanie czegokolwiek do pyska lub wyciąganie języka na zewnątrz, aby uniknąć zadławienia, jak również dlatego, że zwierzę w trakcie ataku może nieświadomie ugryźć.
- Dopuszczalną ingerencją jest podanie przepisanych przez weterynarza doodbytniczych leków przeciwdrgawkowych.
- Jeżeli drgawki trwają dłużej niż 20 minut należy bezzwłocznie udać się do weterynarza.
- Pozostałe zwierzęta powinny w tym czasie być odizolowane od chorego psa. Zaniepokojone mogą zareagować agresywnie.
- Dobrą decyzją będzie przygaszenie światła, które przy dużej intensywności może mieć negatywny wpływ i wydłużać napad.
Leczenie
Padaczka to choroba przewlekła a cierpiące na nią zwierzęta zwykle przyjmują leki do końca swojego życia. Są one skuteczne i potrafią całkowicie zatrzymać ataki padaczkowe. Kuracja fenobarbitalem lub bromkiem potasu to koszt od kilku do kilkudziesięciu złotych za 10 tabletek, przy czym często stosuje się jedną tabletkę tygodniowo. Niestety zdarza się, że zmieniają zachowanie psa i sprawiają, że zwierzę staje się mało aktywne, osowiałe, stroniące od kontaktu lub przesypia kilkanaście godzin dziennie.
Pies przewodnik - jak właściwie o niego zadbać
Nazywany inaczej oczami niewidomego, pies przewodnik to jedyny zawód, w którym pies sam podejmuje niektóre decyzje. Choć wydaje się, że to on prowadzi swojego właściciela, w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót. Jak więc wygląda praca psa przewodnika?
Od szczenięcych lat
Pies, którego przeznaczeniem jest pomagać osobie potrzebującej, rozpoczyna swój trening już w wieku 12 miesięcy. Wcześniej przebywa on w rodzinie tymczasowej, która opiekuje się nim oraz oswaja z otaczającym światem. Szczenię musi nauczyć się ignorować buczenie lodówki, wycie karetki czy huk w środkach transportu. Kiedy już oswoi się z życiem w pełnym przygód miejscu i nauczy się ignorować pokusy rozpoczyna swoją naukę w psiej szkole.
Okres trwania takiego kursu różni się w zależności od ośrodka, jednak nie trwa krócej niż 4-6 miesięcy. W tym czasie każde stąpnięcie jego łapy jest bacznie obserwowane przez trenerów a on sam surowo oceniany. Jeżeli przejdzie swoje szkolenie pozytywnie musi poczekać na odpowiednią osobę.
A chętnych nie brakuje. Psy przyznawane są według szczegółowych ankiet tak, aby ich charakter i potrzeby pokrywały się z tymi u przyszłego właściciela. Po dopasowaniu takiej pary zwierzaka czeka kolejna porcja nauki, w końcu musi dowiedzieć się co i jak w nowym domu a także jaki rytm dnia i nawyki ma jego druga połowa.
Praca na pełen etat
Już od początku specjalistycznego szkolenia pies wyuczany jest wielu nietypowych dla niego zachowań, które mają na celu ułatwić życie osobie niewidomej. Psi asystent będzie więc stawiał przednie łapy na pierwszym stopniu i podwyższeniu, jakie napotka, tym samym przekazując pozycją swojego ciała informacje o powierzchni, po jakiej właściciel będzie się poruszał. Podczas spacerów wybierze on drogę środkiem chodnika, unikając niedogodności takich jak znaki drogowe, latarnie czy pozostali piesi. Wyszkolony pies potrafi ocenić czy jego właściciel zmieści się pod informacją drogową a także wykaże się wyuczonym nieposłuszeństwem, nie spełniając wydanego mu polecenia, jeżeli miałoby ono zagrozić życiu lub zdrowiu niewidomego.
Pieskie życie
Będąc przewodnikiem pies nie może pozwolić sobie na wiele rzeczy, które dla innych są niemal psim przywilejem. Czworonóg musi zapomnieć o zabawie z innymi, beztroskim hasaniu każdego dnia czy smakołykach między posiłkami. Do 8. roku życia – bo wtedy właśnie przechodzi na zasłużoną emeryturę – podejmuje codzienny wysiłek fizyczny a także jest obciążony stresem. Prowadząc osobę niewidomą porusza się on nienaturalnym chodem, stąpa on wtedy w sposób powolny i ostrożny. Jego stawy narażone są na wytarcie, z kolei szkielet jest bardzo obciążony.
Jak zadbać o psa przewodnika?
Rola przewodnika nie sprawia, że jego potrzeby są inne niż pozostałych czworonogów. Decydując się na pracę ze zwierzęcym asystentem, właściciel zobowiązany jest do dbania o pupila, dostarczając mu odpowiednią dawkę ruchu, wyczesując a także wspierając jego zdrowie. Gotowym rozwiązaniem jest preparat Condition marki Yarrowia Canifelox dedykowany dla psów aktywnych. Mieszanka kwasów omega oraz witamin wykazuje się wysoką bioretencją czyli adaptacją składników odżywczych do organizmu, wspierając zwierzę nie tylko od środka, lecz również nadając jego sierści miękkości i gładkości.
Pamiętając o sprawności stawów, szczególnie u psów na kilkuletniej służbie, z pomocą przyjdzie preparat Mobility, wspomagający regenerację chrząstki, zabezpieczając ją przed ścieraniem oraz wspierając zdrowie kości i ścięgien, czyniąc je mocniejszymi i odporniejszymi na urazy.
Psia rutyna
Aby uczynić zwierzę w pełni szczęśliwym z codziennego życia u naszego boku, należy pamiętać, aby zaspokoić w pełni jego wszystkie potrzeby, jakimi są:
- Toaleta – pies musi mieć 4 do 5 okazji spokojnego załatwienia swoich potrzeb. Kilkuminutowy spacer w spokojnej okolicy powinien mu w tym pomóc.
- Zaspokojenie pragnienia- zwierzę musi mieć zawsze swobodny dostęp do czystej wody, w przypadku długich wycieczek należy zapewnić mu poidło, lub mieć przy sobie miskę oraz butelkę wody.
- Pory karmienia – najlepiej, aby były stałe i odbywały się dwa razy dziennie, lecz równie dobrze sprawi się jeden, duży posiłek w ciągu dnia, jeżeli warunki tego wymagają.
- Odpoczynek – po dobrze wykonanej pracy należy się każdemu, również psu. Oprócz regularnego snu w nocy lubi on uciąć sobie drzemkę w środku dnia a gdzie śpi się lepiej niż na własnym posłaniu?
- Wyczesywanie – to czynność, która powinna być wykonywana raz dziennie. Dzięki temu nie tylko jego sierść będzie przyjemniejsza w dotyku, lecz również Wasza relacja się zacieśni.
Wzruszające historie, których bohaterami są psy
O tym, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, nikogo nie trzeba przekonywać. Co jakiś czas media informują o chwytających za serce historiach, których bohaterami są te sympatyczne czworonogi oraz ich opiekunowie, a czasem także inne zwierzaki. Dziś przytaczamy niektóre z tych prawdziwych wydarzeń.
Wymagające kocie rasy – na co trzeba się przygotować
Oczywiście to, jakie wymagania ma zwierzak, często zależy od jego osobniczych cech. Bywają koty, które mają określone wymagania jeśli chodzi o jedzenie, nie lubią wychodzić na zimno, czy śpią tylko w wybranym przez siebie miejscu. Są też kocie rasy, których przedstawiciele są pod pewnymi względami bardziej wymagający.
Sfinks
Co prawda sfinksów nie trzeba czesać, nie mają przecież sierści, ale ich skóra domaga się specjalnej pielęgnacji. Wydzielina z ich gruczołów łojowych wymaga usuwania, na przykład natłuszczonym gazikiem lub wacikiem. Koty tej rasy potrzebują też delikatnej kąpieli (około dwa razy w miesiącu). Jeśli mają przebywać w pełnym słońcu, trzeba je posmarować filtrem UV, w innym przypadku mogą bardzo cierpieć, a ich skóra pokryje się bolącymi strupkami. Bywa, że mają tendencję do tycia, zatem trzeba pilnować, co i w jakiej ilości ląduje w ich miseczkach!
Ragdoll
O Ragdollach pisaliśmy już wcześniej ze względu na ich niezwykłą cechę – koty tej rasy wzięte na ręce wiotczeją niczym szmaciane lalki. Nim zdecydujemy się na Ragdolla, pamiętajmy, że jego sierść wymaga regularnego czesania (co najmniej raz w tygodniu). Ze względu na długą sierść zwierzaka raz w miesiącu trzeba sprawdzać, czy kanał słuchowy naszego przyjaciela jest drożny. Bywa, że sierść zbiera się w brzuszku, co może spowodować u kota wymioty. Niestety rasa ta ma tendencję do zapalenia dziąseł. Tu najważniejsza jest regularna ich kontrola (w domu lub gabinecie lekarza weterynarii). Pomaga też mycie kocich ząbków specjalną pastą i smarowanie dziąseł dobranym przez weterynarza żelem antybakteryjnym.
Kot perski
Koty perskie są łagodne, miłe i uczuciowe. Mają też niezwykle piękną okrywę włosową i to właśnie ona sprawa, że rasę tę zalicza się do wymagających. Persy trzeba czesać raz lub nawet dwa razy dziennie, w zależności od potrzeb. Każda taka sesja powinna trwać około 15 minut. Dodatkowo kota należy raz w miesiącu kąpać, by jego okrywa włosowa utrzymała się w świetnym stanie. Niezbędne jest także codzienne przecieranie kącików oczu, a to dlatego, że koty perskie mają tendencję do niedrożności kanalików nosowo-łzowych. Wydzielina spływająca z oczu może także odbarwiać sierść, dlatego taka toaleta każdego dnia jest bardzo ważna. Pod piękną sierścią często kryje się… kocia nadwaga, do której koty te mają skłonność. Dlatego trzeba im zapewnić dużo ruchu i odpowiednio zbilansowaną dietę.
Kot tonkijski
Towarzyski kot, który nie chodzi swoimi drogami i lubi ludzi to dla wielu osób marzenie. Pamiętajcie jednak – uroczy kot tonkijski będzie się domagał Waszej uwagi przez cały czas. Jeśli nie ma Was w domu po kilkanaście godzin dziennie, albo jeśli nie macie zbyt wiele czasu na wspólną zabawę i „rozmowy” zwierzak tej rasy będzie bardzo nieszczęśliwy. Kotki te wprost nie znoszą samotności! Są przy tym bardzo kochane, nieagresywne, uczuciowe i ufne. Z tego powodu lepiej nie wypuszczać ich na dwór bez nadzoru – na szczęście bardzo łatwo uczą się chodzenia na smyczy.
Wsparcie dla najbardziej wymagających
Koty, które potrzebują dodatkowego wsparcia, warto jest suplementować. Dotyczy to w szczególności ras, które miewają problemy trawienne lub wymagają dodatkowej dbałości o sierść i skórę. W pierwszym przypadku idealnie sprawdzą się składniki Yarrowia Canifelox Digest Cat, które nie tylko działają pozytywnie na układ trawienny, ale też wspierają kocią odporność i oczyszczają organizm z toksyn i metali ciężkich. Dodatkowo regularne podawanie preparatu usuwa brzydki zapach z pyszczka i skóry. W drugim wypadku zalecamy podawanie Yarrowia Canifelox Skin Cat. Kwasy tłuszczowe omega 3-6-9 zawarte w suplemencie stanowią wsparcie prawidłowego odżywienia skóry oraz jej regeneracji, dzięki czemu sierść nabiera połysku, miękkości i witalności.
Jeden kot, a może więcej?
To czy zdecydować się na więcej, niż jednego kota, jest odwiecznym dylematem wielbicieli tych kochanych czworonogów. Dziś podpowiadamy, jakie są plusy i minusy każdego z tych wyborów.