Czipowanie psa i kota - wakacyjny niezbędnik

Jadąc z psem na wakacje, należy mieć na uwadze, że może się stać wiele rzeczy. Nasz pies może się wystraszyć, uciec i zgubić się. Warto, aby nasz pupil miał wszczepiony mikroczip w celu identyfikacji. Ułatwi to odnalezienie zguby i identyfikację psa.

Zalety mikroczipowania psów

Mikroczipowanie nie jest bolesne, trwa chwilkę i ma wiele zalet. Miliony zwierząt domowych gubią się i trafiają do schronisk każdego roku, ale mikroczipowany pies może łatwo połączyć się z właścicielami. Obroża lub szelki z danymi kontaktowymi mogą ulec zniszczeniu, uszkodzeniu, a mikroczip będzie ciągle pod skórą. Mikroczip jest bardzo mały, wielkości ziarnka ryżu, a jego materiał jest kompatybilny z żywą tkanką. Najczęściej wszczepiany jest między łopatki zwierzęcia pod skórą za pomocą igły i specjalnej strzykawki. Proces nie jest bolesny, większość zwierząt nie doświadcza żadnego bólu z powodu wszczepienia chipa; dla innych jest to porównywalne z reakcją na zastrzyk. Jeśli nie chcesz stresować swojego zwierzęcia, a planujesz kastrację lub sterylizację, możesz poprosić o zaczipowanie psa w trakcie trwania narkozy.

Rejestracja i aktualizacja danych mikroczipa

Po zaczipowaniu psa dostaniesz od lekarza weterynarii zalecenia, co jeszcze powinieneś zrobić, aby czip był aktywny. Niekiedy będziesz proszony o wpisanie swoich danych w bazie danych. Podczas rejestracji mikroczipa psa wprowadź wszystkie istotne informacje kontaktowe. Dobrym pomysłem jest podanie zarówno numerów telefonów stacjonarnych, jak i komórkowych dla Ciebie i do najbliższej Ci osoby. Kiedy nie będzie można się z Tobą skontaktować, osoba Ci bliska będzie mogła zareagować. Pamiętaj, aby twoje dane kontaktowe były również aktualne w rejestrze. Nie podawaj numeru, którego na co dzień nie obsługujesz, albo jest nieaktywny. Jeśli Twój pies jest uciekinierem, albo wiesz, że w emocjach może nie reagować na Twoje polecenia, wówczas możesz pomyśleć nad zakupem GPS-a, który przypina się do obroży. GPS może powiedzieć, gdzie jest Twój pies.

Mikroczipowanie jako oznaka odpowiedzialności

Nigdy nie jest za późno na mikroczipowanie psa. To oznaka, że jesteśmy odpowiedzialnymi właścicielami psów, a ich los nie jest nam obojętny.


Przejażdżki rowerowe z psem

Jazda na rowerze to świetny sposób na spędzanie czasu ze znajomymi, rodziną i na cieszenie się piękną pogodą. Dużo właścicieli przyzwyczaja swoje psy do biegania przy rowerze już od najmłodszych lat. Jak nauczyć jeżdżenia psa przy rowerze by było one bezpieczne? Czy każdy pies może sobie pozwolić na taki typ treningu?

Przejażdżka rowerowa z psem - sprawdź zanim zaczniesz

Przede wszystkim przed rozpoczęciem treningów rowerowych należy dokładnie zbadać psa, warto wykonać badanie krwi, zbadać serce, oraz stawy. Jeśli weterynarz nie widzi przeciwskazań możesz zacząć wdrażać psa. Początki są trudne, dla psa to nowa sytuacja, dlatego pierwsze kroki planuj na krótkich trasach i niskich prędkościach. Z czasem możesz wydłużać wycieczki, zawsze pamiętaj, aby obserwować psa. Robić przerwy na picie, odsapnięcie.

Kontrola trasy jazdy, pilnowanie smyczy, zwracanie uwagi na psa, nadzorowanie otoczenia, to wszystko wydaje się bardzo skompilowane jak na wycieczkę, która ma na celu odstresowanie. Dlatego możesz to sobie ułatwić i zakupić specjalną smycz rowerową, którą się instaluje bezpośrednio do roweru. Jest bezpieczna, ponieważ stale kontroluje odległość psa od kół, więc nie musisz już się martwić o trzymanie smyczy.

Wybór miejsca do rowerowych przejażdżek jest bardzo istotne. Jeśli planujesz wycieczkę z bardzo gorące dni, to sprawdź temperaturę asfaltu. Miej na uwadze, że styka się on z unerwionymi i delikatnymi poduszeczkami, które są narażone na oparzenia. Jeśli obawiasz się, że może być za ciepły, lub chcesz zadbać o komfort psa, to możesz mu kupić specjalne buty dla psa.

Środki bezpieczeństwa przy przewozie małych psów

Z psami mniejszych ras nie ma takiego problemu, bez problemu można je zabrać na wycieczkę rowerową w koszu koszu przymocowanym do kierownicy lub tylnej ramy roweru. Ważne jest, aby upewnić się, że każdy kosz, do którego wkładasz psa, jest specjalnie zaprojektowany dla psów do jazdy. Taki kosz powinien mieć pasy bezpieczeństwa, aby zapobiec ich upadkowi lub wyskoczeniu podczas jazdy. Większość koszy jest dedykowana dla psów do 5kg, zatem zważ swojego psa! Powoli przyzwyczajaj swojego psa do przejażdżek rowerowych. Niestety małe psy są bardzo delikatne i po przejażdżce może się pojawić problem z zapaleniem spojówek. To informacja, że nasz piesek jest bardzo delikatny i musimy mu kupić okulary osłaniające przed wiatrem.

Co zabrać ze sobą na wycieczkę rowerową z psem?

W podróż weź wodę i miskę dla psa! Prawdopodobnie będziesz spragniony nawet po krótkiej przejażdżce, podobnie jak Twój pies! Pamiętaj, aby zabrać ze sobą wodę i miskę. Jeśli pogoda jest szczególnie gorąca, możesz w ogóle uniknąć wyruszenia na sesję rowerową. Jeśli wybierasz się na przejażdżkę w upalne dni, unikaj najgorętszej pory dnia i rób to powoli. 

Udanej przejażdżki!!!


Osteochondroza u psów

Konsekwencje nadmiarów i niedoborów żywieniowych mogą mieć poważne skutki i przyczyniać się do rozwojowych chorób ortopedycznych i kostno-stawowych. Chociaż większość chorób układu kostno-stawowego ma charakter wieloczynnikowy, patofizjologia każdej z nich wydaje się być zależna od sposobu odżywiania. Nadmiar energii i/lub wapnia przyczynia się do dysplazji stawów biodrowych, dysplazji stawów łokciowych i osteochondrozy.

Skutki niedożywienia u psów

Nawet niewielkie niedożywienie w stosunku do pobieranej energii może mieć negatywny wpływ na rozwój zwierzęcia, co zaburza fizjologię organizmu i wpływa na wielkość dorosłego psa. O niedożywieniu u psów mówi się, gdy w organizmie występuje niedobór składników odżywczych. Zdarza się to często u psów bezdomnych, ale czasami mogą tego doświadczyć nawet psy utrzymywane w domach. Niedożywienie czasami nie jest tylko związane ze złym odżywieniem, ale również z problemami zdrowotnymi.

Konsekwencje przekarmiania psów

Podawanie zbyt dużej ilości karmy szczeniętom przede wszystkim skutkuje zbyt szybkim wzrostem zwierzęcia, co powoduje trwałe uszkodzenia szkieletu. Przekarmianie rosnących szczeniąt powoduje szybszy wzrost długości kości i szybszy przyrost masy ciała. Może to przyczyniać się do rozwoju różnych chorób wieloczynnikowych, w tym osteochondrozy, dysplazji stawu biodrowego oraz fragmentacji i pęknięć wyrostka rylcowatego. Dodatkowo przekarmianie prowadzi do zwiększania liczby komórek tłuszczowych, co obciąża psa w dalszych etapach życia. Często u takich zwierząt obserwuje się biegunkę, która może się utrzymywać nawet przez tygodnie.

Dysplazja stawu biodrowego u psów - skutek otyłości psów

Dysplazja stawu biodrowego jest efektem ubocznym przejadania się. Im więcej pies waży, tym jego biodra są bardziej obciążone. Dysplazja stawu biodrowego jest stanem, w którym staw kulowy w biodrze nie pasuje do siebie prawidłowo, z powodu urazu lub wady rozwojowej. Chrząstka zużywa się nierównomiernie, co powoduje przewlekły ból i kulawiznę. Szczenięta, które przejadają się i szybko przybierają na wadze, obciążają biodra, co może prowadzić do nierównomiernego zużycia stawu biodrowego.

Co zrobić, gdy pies waży za dużo?

Jeśli Twój pies waży za dużo, kuleje, ma problemy ze stawami, zabierz go do weterynarza i powierz jego żywienie specjaliście ds. żywienia psów. Zmiany w żywieniu mogą przyczynić się do lepszego funkcjonowania organizmu i zachowania zdrowia.


Jak nauczyć psa pływać? 5 sprawdzonych porad

Piękna pogoda zachęca do aktywności na zewnątrz, oraz do spacerowania ze swoimi pupilami w pobliżu wody. Niekiedy właściciele sami się kąpią i zachęcają swoje pociechy do wspólnego pływania. Może się tak zdarzyć, że w ferworze zabawy, pies wpadnie do wody. Czy nauka pływania i pewność radzenia sobie w wodzie, może pomóc w uratowaniu się?

Szacuje się, że około 10 000 zwierząt domowych umiera przez utonięcie. Niestety groźne sytuacje, wypadki losowe mogą się pojawić, nawet jeśli pilnujemy swoje zwierzęta. A nawet jeśli jesteśmy pewni, że nasze zwierzęta są doskonałymi pływakami, to w stresujących momentach, pies nie jest w stanie pływać. 

Niektóre rasy psów są stworzone do pływania. Seter angielski został wyhodowany by pływać, jednak buldogi, mopsy nie będą zbyt chętne do zmoczenia łapek. Należy pamiętać, aby nie zmuszać pupila do pływania i pod żadnym pozorem nie wrzucać go do wody. Naukę pływania należy rozłożyć w czasie, nie wymagać od psa natychmiastowego pokochania wody. Po pierwsze przewodnik psa powinien się wykazać dużą cierpliwością.

Jak bezpiecznie nauczyć psa pływać?

Dzisiaj zdradzamy wskazówki, jak nauczyć psa samodzielnie pływać i radzić sobie w wodzie:

  1. Zainwestuj w kamizelkę ratunkową dla psa-pomoże ona unosić psa na powierzchni wody, kiedy pies straci grunt po nogami nie wpadnie w panikę.
  2. Zacznij od płytkiego basenu lub od małej rzeczki bez nurtu. Głębokość i rwący nurt może przestraszyć psa.
  3. Cierpliwość to najlepszy sposób na budowanie więzi z psem, oraz nauczenie go miłości do wody.
  4. Chwal psa za każdy mały sukces, spraw że treningi w wodzie będą krótkie max.10 min.
  5. Ćwiczenia w wodzie są męczące, dlatego rób częste przerwy i wspólnie wypoczywaj z psem w cieniu.

Jakie są zalety z pływania?

Przede wszystkim jakość życia, relaksuje, odchudza, zmniejsza stres, zwiększa wytrzymałość i cyrkulację, doskonale wpływa na kondycję sercowo-naczyniową. Buduje również pewność siebie.

  • Woda jest doskonałym treningiem do budowania i rozluźniania mięśni bez potrzeby obciążania chrząstki stawowej.
  • Łagodzi nadpobudliwość
  • Pomaga łagodzić napięcia w ciele

Nauka komendy Aport i Puść

Nie zwalniamy z tempa i ruszamy z następną lekcją! Dzisiaj zajmiemy się komendami „Aport i przynieś”. Nawet jak masz szczeniaka i dopiero zaczynacie swoją przyjaźń, to nieraz chciałeś użyć tych komend. Zatem zaczynajmy trening.

  1. Weź ulubioną zabawkę swojego pupila, jest to potrzebne do wzbudzenia zainteresowania psa. Nie ważne czy jest to pluszak, piłka, lina.
  2. Naucz się komend, tak aby ich nie mylić podczas nauki z psem.
  3. Nagradzaj swojego psa pochwałami i smaczkami, utrzymuj dobrą atmosferę na treningu.

Jak wydawać polecenia?

Skup uwagę swojego psa, najlepiej jakby był obok Twojej nogi w pozycji SIAD. Rzucając zabawkę, powiedź komendę APORT. Kiedy Twój pies zacznie się zbliżać do zabawki, radośnie powiedz "PRZYNIEŚ". Tutaj musisz wykazać się dużą mocą przekonywania, bo tutaj pies zdecyduje czy warto do Ciebie z nią przyjść. Dla ułatwienia nauki komendy „Przynieś” na samym początku wykonujmy ćwiczenie na długiej lince treningowej. Jeśli nas pies nie będzie wiedział jakie kroki, ma wykonać po komendzie „Przynieś”, to zacznij delikatnie przyciągać psa na lince i ochoczo zachęcać do przyjścia. Jeśli pies będzie już obok Ciebie, to pokaż mu smakołyk i wydaj komendę „PUŚĆ”. Wymień smaczek na zabawkę. Powtórz ćwiczenie kilka razy. Pamiętaj, żeby nie chować i nie zabierać psu zabawki, takie czynności spowodują, że Twój pies nie będzie chciał się z Tobą bawić i nie nauczy się oddawać zabawek.

Powodzenia!


Nauka komendy "ZOSTAW TO"

Wyobraź sobie, że wychodzisz z pupilem na spokojny spacer, a tu nagle pies łapie trop i szybko zaczyna podążać za zapachem. Podchodzisz do niego i widzisz, że znalazł kiełbasę, która może być nadziana trucizną lub gwoździami. Szarpiesz się z psem, krzyczysz na niego, żeby Ci ją oddał. Postaw się z innej sytuacji. Robisz kolację, udka z kurczaka. Niosąc talerz do kuchni spadła Ci z niego kość. Twój pies natychmiast podbiega i zapiera ją. Takich sytuacji jest wiele, a komendą która zagwarantuje nam spokój i opanowanie jest „ZOSTAW”! Jak nauczyć swojego psa, aby reagował na komendy i zostawiał rzeczy?

Uczenie psa, kiedy "zostawić to"

Gdy twój pies ignoruje jedzenie w twojej otwartej dłoni, dopóki nie zostanie podany sygnał "weź to", wiesz, że rozumie koncepcję pozostawiania rzeczy w spokoju, dopóki nie zostanie poinstruowany inaczej. Przynajmniej dla przedmiotów w dłoni! Teraz nadszedł czas, aby zabrać sprawy na podłogę.

  1. Rozsyp kawałki ser/kiełbasy (ważne, żeby to nie były smakołyki, których zapach pies już zna i kojarzą się mu z nagrodą) w 4 miejscach na ziemi w domu.
  2. Weź psa na smycz.
  3. Przejdźcie obok tych miejsc, jeśli pies zainteresuje się smakowitym zapach, podejdź z nim do rzuconego kawałka pokarmu. Pies będzie próbował zdobyć go, w tym momencie daj mu delikatny impuls smyczą i powiedź zdecydowanym głosem „ZOSTAW”. Powtarzaj czynność do momentu, aż nie odpuści. Po udanej próbie daj mu psi smakołyk i pochwal.
  4. Powtórz czynność w pozostałych miejscach w domu.
  5. Jeśli wypracowałeś zrozumienie komendy i Twój pies reaguje na komendę „ZOSTAW” na smyczy, poćwicz komendę bez linki treningowej/smyczy.
  6. Pamiętaj, że pies nie może pobrać ludzkiej przekąski z podłogi.
  7. Wszystko idzie zgodnie z planem? Twój pies się słucha?
  8. Przejdź do treningów na zewnątrz, na spacerach. Zaczynaj od początku, czyli od treningu na smyczy.
  9. Jeśli twój pies automatycznie zostawia jedzenie w spokoju, gdy upuścisz je na podłogę, nauczyłeś go wielkiej sztuki, wielkiej kontroli. Jeśli Twój pies w pełni rozumie koncepcję komendy „ZOSTAW TO” nie powinieneś używać wskazówek.
  10. Trening tej komendy możesz powtarzać w domu. Pamiętaj jednak zanim upuścisz jedzenie, powiedz swojemu psu, aby "zostawił to". Kiedy twój pies ignoruje jedzenie, oznacz i nagrodź smakołykami o wyższej wartości w drugiej ręce.

Komenda ZOSTAW TO, nie tylko przydaje się w sytuacjach, kiedy nie chcemy, żeby coś pies zjadł. Również możemy ją wykorzystywać np. kiedy chcemy, aby pies nie reagował nerwowo na rowery, koty, inne psy, dzieci itd. Pamiętaj, aby zawsze mieć przygotowaną nagrodę o wysokiej wartości.


Nauka komendy "siad z leżeć"

Nowy tydzień, nowe wyzwania! Jak Wam poszła nauka komendy „leżeć”? Utrwaliliście ją? Jeśli tak, zapraszamy Was do wspólnej nauki komendy następnej komendy „leżeć”! Jeśli jeszcze potrzebujecie jeszcze kilku dni na jej utrwalenie, to nic się nie stało! W każdej chwili możecie zacząć kolejny etap!

Trening zacznijmy od rozgrzewki:

  1. Zacznijmy od powtórzenia i utrwalenia komendy „Siad”. Nieco zwiększmy trudność treningu. Weź psa na krótką smycz, daj mu do powąchania dłoń ze smakołykiem i delikatnie unieś ją do piersi. Zacznij iść z psem i powiedź komendę „idziemy”, Pies powinien nawiązywać z Tobą kontakt wzrokowy i śledzić Twoje ruchy. Następnie powiedz komendę „Siad”, pies powinien usiąść równolegle do Twoich nóg. Jeśli pies wykonał dobrze polecenie to pochwal go i daj nagrodę. Na komendę „idziemy” zwolnij go z komendy. Powtórz ćwiczenie kilka razy
  2. Pora na kolejne ćwiczenie! Utrwalanie komendy leżeć. Stań przed psem i powiedz mu komendę „Leżeć”, kiedy pies wykona poprawnie ćwiczenie pogłaszcz go i pochwal, następnie powiedz „Zabawa” i zrób przerywnik na krótką zabawę. Następnie z większej odległości znowu wydaj komendę „Leżeć”/”Siad”. Zwiększanie odległości między psem, a nami sprawia większą trudność.
  3. Przejdźmy do głównego ćwiczenia. Czyli stojąc przed psem wydaj komendę „siad”, następnie „leżeć”, pochwal psa, daj mu nagrodę, ruchem swojej ręki pokaż mu, żeby wrócił do pozycji „Siad”. Zasada jest jedna-pies powinien wykonywać komendę energicznie, ochoczo, oraz jego łapy powinny zostawać w jednym obszarze.
  4. Powtarzaj z psem komendę aż ją zrozumie 5-10 minut, bądź cierpliwy.
  5. Po długim treningu znajdź czas na długi spacer i zabawę z psem!

I pamiętaj o atmosferze, najważniejsze dla psa jest Twoje zadowolenie, oraz radość. Nigdy nie pokazuj swojego niezadowolenia, frustracji czy złości! Pamiętajcie, że wspólnie się uczycie! Wspólny trening powinien być miłym spędzeniem czasu, budowaniem pewności i więzi.


Nauka komendy "Leżeć"

Nowy tydzień, nowe wyzwania! Jak Wam poszła nauka komendy „siad”? Utrwaliliście ją? Jeśli tak, zapraszamy Was do wspólnej nauki komendy „leżeć”! Jeśli jeszcze potrzebujecie jeszcze kilku dni na jej utrwalenie, to nic się nie stało! W każdej chwili możecie zacząć kolejny etap!

Komenda leżeć jest bardzo przydatna, dlatego warto żeby Wasz pies ją znał. Odwołanie psa na legowisko, forma uspokojenia po zabawie w takich sytuacjach warto, aby nasz pies znał tę podstawową komendę. Czy nauczenie psa tej komendy jest trudne? Jak zabrać się do nauki? Przeczytaj o naszych sprawdzonych sposobach, na szybką tresurę!

Pamiętajmy, że najważniejsza podczas nauki jest dobra atmosfera, motywacja i odpowiedni czas! Szybciej wyegzekwujemy od psa ustawienie się w danej pozycji niż bez niej. Ulubiona zabawka, dobry smakołyk będą motywować psa do podążania za nami, naszymi wskazówkami i będą istotnymi czynnikami w procesie uczenia. Czy ta teoria jest słuszna? Zobaczmy! Kiedy wypowiemy komendę ”Siad”, a nasz pies ją wykona bez żadnego problemu to oznacza, że możemy przejść dalej! Nauka komendy ”leżeć„ będzie bazować na komendzie „siad”.

Zatem zaczynajmy! Naukę komendy „leżeć” zawsze zaczynamy z pozycji „siad”!

-Weź do dłoni ulubiony smakołyk psa, zbliż dłoń z nagrodą do nosa siedzącego psa.

-Następnie powoli przesuwaj dłoń w kierunku ziemi pod kątem 45stopni i wydawaj komendę „leżeć”.

*Sprytniejsze psy mogą próbować zwolnić się z komendy siad i próbować w inny sposób zdobyć smakołyki. To nic! Potrzebujecie po prostu więcej czasu, aby zrozumieć ćwiczenie i poprawnie je wykonać. Za każdym razem kiedy nasz pupil zrozumie, że należy się położyć to nagradzajmy go!

-Gdy nasz pies znajdzie się już w pozycji leżeć, to nie zapomnijmy go pochwalić „dobry pies”

Za pierwszym razem przeznacz około 15 minut na naukę, podczas treningu starajmy się, aby nie znudzić naszego pupila. Pamiętajmy, że dla niego to jest proces uczenia się, jest wymagający, konieczna jest koncentracja. Za kilka godzin możesz ponownie wrócić do komendy i zacząć ją utrwalać. Pamiętaj, że komendy w początkowym etapie szkolenia muszą być często powtarzane. W kolejnych dniach możesz podnosić poprzeczkę np. wykonując ćwiczenie na słowo „leżeć”, oraz ograniczać nagradzanie smakołykiem, a nagradzać słownie! Pamiętaj, że każdy pies jest inny, jeden pies szybko zrozumie i nauczy się komend, inny będzie potrzebować dużo czasu. Nigdy nie pokazujmy swojego niezadowolenia, frustracji czy złości! Wspólny trening powinien być miłym spędzeniem czasu, budowaniem pewności i więzi.


Nauka komendy SIAD

Każdy chciałby być  właścicielem grzecznego psa, który zawsze nas słucha, pilnuje się, nie odbiega, a przy okazji żeby nie zatracił radości z życia i był radosny. Oczywiście przy ogromie szczęścia zdarzają się takie psy, które nie wymagają la szkoleń, a po paru lekcjach już są naszym ideałem. Praca z psem, godziny spędzone na nauce wspólnej komunikacji, budują naszą wieźć i wzajemny szacunek.

Wydawać by się mogło, że nauka podstawowej komendy „siad” jest bardzo prosto i można jej szybko nauczyć. Faktycznie przy odpowiednich warunkach i jasności przekazu możemy bardzo szybko nauczyć naszego psa tej komendy, ale jak się za to zabrać? Prosić, błagać, na siłę napierać ręką do uzyskania odpowiedniej pozycji? Nie…

Trenując psa musimy się nauczyć komunikacji, świadomość tego, że pracujemy ze zwierzęciem, które nie potrafi rozmawiać w naszym języku, powinna  dać nam do myślenia i sprawdzić, że będziemy bardziej wyrozumiali.

Pierwszym etapem nauki siad jest naprowadzanie zwierzęcia poprzez kierowanie ręki ze smakołykiem od nosa w kierunku jego szyi, dodatkowo powiedzmy mu raz zdecydowanym głosem „siad”. Pies wówczas naturalnie będzie, że pies osiągnie pozycję odpowiednią na nauki komendy. Kiedy usiądzie, szybko nagradzamy go i chwalimy „Dobry pies”. Za pierwszym razem pies może nie zrozumieć naszych komunikatów. Wtedy musimy obserwować co się dzieje z jego ciałem, jeżeli zaczyna się kręcić, przemieszczać za naszą ręką, wtedy możemy go delikatnie przytrzymać za obrożę, aby się nie przemieszczał. Pamiętajmy, żeby zawsze pracować z psem w warunkach skupienia, bez dodatkowych bodźców. Rozproszenie, brak skupienia mogą doprowadzić do szybkiego zdenerwowania, a nasz trening zamiast być owocny, będzie prawdziwą katorgą. Funkcją nagradzania smakołykiem podczas szkolenia psa jest uzyskanie dodatkowej motywacji, oraz osiąganie efekty, który zostanie nagrodzony pysznym kawałkiem mięsa. Jednak z czasem kiedy komenda jest utrwalona, a pies zna nasze komunikaty, możemy oczekiwać od niego pracy w nagrodę za pochwalę w postaci słowa, lub pogłaskania. W tym etapie, aby pomóc zwierzakowi zrozumieć komendę i dobrze ją wykonać, możemy zamiast ręki ze smakołykiem, wyciągnąć rozłożoną rękę i powiedzieć komendę „Siad”. Gest dłoni, która karmiła go pyszną nagrodą, będzie mu się dobrze kojarzyć, a motywacja do szybkiego wykonania polecenia będzie bardzo silna. Systematyczne utrwalania gestu połączonego z komendą słowną będzie bardzo dobrym początkiem do trenowania samego siad, na słowo lub gest.

Jesteście zmotywowani, aby zacząć szkolenie? Koniecznie dajcie znać o postępach! Trenujcie na spacerach, w domu, na ogrodzie, do nauki takich komend niepotrzebny jest plac treningowy, więc wykorzystaj to, że masz takie możliwości. Nagradzaj psa z głową, wykaż się dużą cierpliwością, a Twój pupil będzie czekał z niecierpliwością na kolejne ćwiczenia. By wesprzeć układ kostny psa, zadbać o kondycję jego mięśni i stawów, każdego dnia dawaj preparat Canifelox Mobility, który zadba o prawidłowy przebieg procesów kościotwórczych, poprawi gęstość mineralną kości, a także ich wytrzymałość mechaniczną.


Agresja na smyczy

Sobotni poranek, poranne rześkie powietrze, czyste, mroźne. Mgła nieśmiało opada, odkrywając roślinność. Opary mgły formują niesamowite kształty, ptaki śpiewają, a my spacerujemy z psem, upajając się nad wspaniałymi kolorami nieba. Nagle magiczna cisza i melancholia przechadzki zostają zaburzone. Nasz pies na widok innego czworonoga zaczyna się denerwować, walczy, próbuje się wyrwać spod kontroli, szczeka, warczy. Nasze stosunki sąsiedzkie zaczynają być napięte, a przecież zgoda sąsiedzka to podstawa. Szybko myślimy: „Trzeba oduczyć go takich zachowań!”. Przecież nasz pupil to ostoja spokoju, nie jest agresywny, dzieci się z nim bawią. Dlaczego na spacerach, kiedy prowadzimy go na smyczy, wstępuje w niego negatywna energia?

Chęć wyładowania napięcia i frustracji, obrona właściciela to czynniki, które w głównej mierze przyczyniają się do niepożądanego zachowania. Czy psa można nauczyć spokojnego przywitania się z psim nieznajomym? Umiejętności społeczne, udane kontakty z osobnikami tej samej płci i łatwość nawiązywania kontaktów to niezbędniki, aby nasz pupil był zrównoważony, a jego psychika nie podpowiadała mu, że należy nerwowo reagować na innych.

W sytuacji kiedy mamy naszego psa na smyczy, a on zaczyna nerwowo reagować na innego psa, najczęściej można zauważyć, że odciągamy go i mówimy „nie szczekaj, nie denerwuj się”. Odciąganie powoduje u psa jeszcze większy wyrzut emocji i zaczynamy wkraczać w błędne koło. Jak więc należy się zachować w takiej sytuacji? Jak nauczyć go pozytywnego nawiązywania relacji z innymi osobnikami i nie pozbawiać go tej przyjemności?

  1. Nie reaguj nerwowo, to nie jest wyjście z sytuacji.
  2. Skontaktuj się z trenerem/behawiorystą psów.
  3. Do czasu porady z trenerem odwracaj uwagę psa, kiedy widzisz, że może dojść do niemiłego starcia.

Jak odwrócić uwagę psa?

Skupianie uwagi naszego pupila na nas musi być budowane od podstaw. Nie możemy oczekiwać, że bez treningów nagle nasz pies, w sytuacji kiedy towarzyszy mu wiele emocji nagle stanie się posłuszny i będzie skupiał się na nas. Dlatego zacznijmy trening już teraz! Czy Twój pies reaguje na swoje imię? Jeśli nie, to nic takiego! Poniższe ćwiczenie nauczy oraz utrwali reagowanie na imię.

ZACZYNAJMY!

Zapnij psa na smycz, linka/smycz musi swobodnie zwisać, nie powodować napięcia na obroży. Daj do powąchania dłoń z zamkniętym smakołykiem w środku. Następnie rękę połóż na swoich piersiach. Złap z psem kontakt wzrokowy i wydaj komendę „Idziemy!” -powoli wykonaj 4 kroki. Nie chodzi nam o długi dystans, skupiamy się, aby nasz pies nawiązywał z nami kontakt wzrokowy, nie skupiał się na otoczeniu, tylko obserwował nas. W trakcie 3 kroku zasygnalizuj „Stop” i stań w miejscu, dąż do tego, aby pies szedł równolegle z Tobą. Dziennie wykonuj na spacerach 10 powtórzeń. Częste utrwalanie w ciągu dnia rozłożone na kilka spacerów da lepsze efekty niż robienie wielu ćwiczeń na tym samym treningu. Po każdym dobrze wykonanym elemencie nagradzaj psa małym, treningowym smakołykiem. Z czasem kiedy Twój pies zrozumie ćwiczenie, ograniczaj smakołyki. Jeśli Twój pupil zrozumiał ćwiczenie, utrwalił je i skupia na Tobie uwagę, możemy przejść dalej! Ćwiczenie kiedy w grę wchodzą emocje! Brzmi trudno… Łatwo też nie będzie.

Pamiętaj, aby obok innych psów przechodzić, zachowując dystans, pracujemy z trudnym psem, nie chcemy również, aby właściciel  drugiego psa zareagował nerwowo na możliwe niewłaściwe zachowanie naszego pupila. Odpowiedni dystans będzie nam również potrzebny, aby nie tworzyć napięcia na smyczy, mamy zakaz kurczowego trzymania smyczy i ciągnięcia za nią. Pies odczuwa nasze usztywnienie, obawę, strach i napięcie, jakie tworzymy na smyczy. Zachowanie odległości da nam poczucie bezpieczeństwa.

Wyobraźmy sobie naszą sytuację!

Obserwujemy park, widzimy, że w oddali  pojawia się człowiek z psem na smyczy, idą spokojnie, pies wącha rośliny, wydaje się, że jest spokojny, rozluźniony…w końcu wyszedł na spacer! Niestety idą tym samym torem, dlatego już zacznijmy myśleć o spokojnym przejściu do drugiej krawędzi ścieżki. Zróbmy to tak, aby nasz pies nie powiązał faktu: widzimy innego psa i natychmiast się oddalamy. Nie! To wielki błąd, który podsyca emocje. Przejdźmy z psem na drugą stronę, ale wykonajmy dowolne ćwiczenie np. przywoływanie na lince. Za poprawnie wykonaną komendę nagródźmy go i spokojnym krokiem, bez nerwów kontynuujmy spacer. Zacznijmy skupiać uwagę psa na nas, odpowiednio wcześnie np. jak mamy do innego psa 200m. Zacznijmy wykonywać ćwiczenie skupiania uwagi na nas. Pies, przechodząc obok innego osobnika, powinien być nadal skupiony na nas, a nie na tworzeniu nieporozumień. Po swobodnym przejściu przy innych osobnikach zawsze nagradzajmy naszego pupila. Takimi gestami uczymy psa naszego wspólnego języka i tego czego od niego wymagamy. Nie omijajmy takich sytuacji, im więcej psów miniemy na naszym spacerze, panując nad naszym psem tym lepiej.

Kiedy pierwszy trening? Zacznij już dzisiaj, bo w kolejny piątek zaczynamy, włączamy kolejne ćwiczenia!


Lęk separacyjny u psa

Ograniczenia związane z pandemią zaczynają ustępować, już od pewnego czasu możemy wychodzić do knajp, kin, teatrów, dzieci wróciły do szkół, coraz więcej firm decyduje się na prace hybrydową. Wiele osób zdecydowało się na powiększenie rodziny w czasie pandemii  o czworonożnego członka rodziny. Jak przyzwyczajać do nowej codzienności psa, który został przyzwyczajony do domu pełnego ludzi? Jak ograniczyć niepotrzebny stres dla pupila i właściciela, który nie wie, co zastanie w domu po powrocie z pracy?

Mamy kilka wskazówek, które umożliwią szybką naukę nowej codzienności.

Czy Twój pies niszczy w domu kiedy jest w nim sam? Oddaje potrzeby fizjologiczne, mimo że jest nauczony czystości? Dyszy, ma niepokój w oczach, jest pobudzony? Szczeka, wyje i wokalizuje? Te zachowania mogą wskazywać na lęk separacyjny.  Jest on wywoływany, na skutek rozdzielenia z właścicielem. Psy denerwują się, czasami nawet próbują uciec, takie zachowanie może skutkować samookaleczeniem i zniszczeniem gospodarstwa domowego, szczególnie w pobliżu punktów wyjścia, takich jak okna i drzwi.

Jak przygotować psa na Twój powrót do pracy/szkoły?

Daty powrotu zawsze są wcześniej zapowiadane, kiedy już dostaniesz taką informację zacznij przygotowywać swojego pupila do zostawania samemu w domu. Staraj się wprowadzać nową rutynę w życie. Spróbuj się kłaść i wstawać w godzinach, które będą nową codziennością. Pomoże to wprowadzić organizm zwierzęcia w nowy porządek, będzie kontrolować swoje potrzeby fizjologiczne.

Zostawianie psa samego w domu

Na początku zacznij od kilku minut. Przygotuj pupilowi zabawki, zabawkę z jedzeniem, matę węchową oraz posłanie. Wyjdź z domu, możesz stać w niewielkiej odległości od drzwi. Z pewnością będziesz słyszeć czy Twój pies szczekał. Wróć do domu i koniecznie nagródź pupila za poprawnie wykonane zadanie. Każdego dnia zwiększaj czas swojej nieobecności. Warto przed takimi ćwiczenia wbiegać psa, zadbać o to, żeby było mu łatwo pójść spać. Zmęczony pies to szczęśliwy pies.

Postępuj zgodnie z tymi krokami, a Twój pies będzie miał pewność, że po powrocie do biura przejdzie zdrową przemianę. Stwórzcie zgrany zespół. Jeśli podejrzewasz, że Twój pies może mieć lęk separacyjny to bezzwłocznie skonsultuj się z weterynarzem/ behawiorystą. Stosowanie żywienia wzbogaconego o substancje wyciszające, uspokajające, a nawet terapia lekami może być bardzo pomocna. Leki przeciwlękowe mogą pomóc psu tolerować pewien poziom izolacji bez odczuwania lęku. U psów z łagodnym lękiem można się skupić tylko na suplementacji oraz na treningach pod okiem behawiorysty. Jeśli chciałbyś zapewnić bezstresowe przyzwyczajanie psa do nowej codzienności, spróbuj mieszankę uzupełniającą dla psów Canifelox Calm. Suplement daje naturalny efekt wyciszenia, nie powodując przy tym ospałości i senności. Wykazuje również działanie wspomagające przy agresji oraz wszelkich zaburzeniach behawioralnych. Produkt rekomendowany jest w sytuacjach stresowych, takich jak: wystawy, podróże, wizyta u weterynarza, hospitalizacja, lęk separacyjny, fobie dźwiękowe.


Zapobieganie chorobom układu kostnego u szczeniąt

Powszechnie wiadomo, że kluczowymi czynnikami żywieniowymi decydującymi o zdrowiu szczeniąt jest dieta. Właściwy wzrost i rozwój szkieletu będą zależne ilości dostarczanej im energii, a także ilości wapnia, fosforu czy odpowiedniego ruchu.

Układ kostny szczeniąt jest delikatny. Dlatego szczególnie w tym etapie życia należy przestrzegać zasad:

  • Unikanie przeciążania na spacerach
  • Unikanie biegania po śliskich powierzchniach
  • Ograniczać poruszanie się po schodach

 

Zapotrzebowanie na energię

W początkowym okresie życia aż do czasu osiągnięcia przez pupila 50% planowanej masy ciała, powinien otrzymywać 3-krotną ilość spoczynkowego zapotrzebowania energetycznego zwierząt dorosłych. Następnie podaż energii spada do 2,5krotności do czasu aż szczenię osiągnie 80% planowanej masy ciała. Ważne jest żywienie pupila zgodnie z zaleceniami, ponieważ dostarczanie zbyt dużej ilości energii doprowadzi do nadwagi. Utrzymanie psa w dobrej kondycji jest priorytetem. Zbyt dobrze wyglądające szczenięta mają predyspozycje do chorób ortopedycznych.

 

Wapń

Podaż wapnia jest niezbędna do prawidłowego rozwoju kości. Zapotrzebowanie na wapń u szczeniąt wynosi w karmie 0,7-1,2%. Stosunek Ca:P powinien się zawierać w stosunku 1:1 do 1,5:1. Najnowsze badania pokazują, że najważniejsza jest prawidłowa ilość wapnia w diecie, niż jego stosunek do fosforu.

Niedobór wapnia będzie skutkował chorobami ortopedycznymi. Natomiast nadmiar wapnia w okresie wzrostu może wystąpić podczas gdy żywimy psa zbilansowaną karmą i dodatkowo suplementujemy go mieszankami paszowymi z wapniem. Wówczas dochodzi do spowolnienia wzrostu.

 

Aktywność fizyczna

Większość szczeniąt jest bardzo aktywna, chce ciągle biegać i się bawić. Zapewnienie optymalnego bilansu między ruchem i odpoczynkiem to istotna kwestia. Długodystansowe biegi, twarda powierzchnia, niekontrolowane poślizgi mogą skutkować uszkodzeniami i prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

 

Żywienie, odpowiednia aktywność fizyczna oraz dbanie od początku o kości i stawy będą procentować w przyszłości. Dzięki nim można znacznie ograniczyć kontuzje i poważne urazy oraz poprawić komfort psa seniora. Zadbaj o układ kostno-stawowy swojego pupila!


Calm nie tylko od Święta

Boże Narodzenie i Sylwester to magiczny czas radosnego oczekiwania, intensywnych przygotowań, spotkań w dużym gronie, hucznych zabaw, tysiąca spraw do zrobienia. Uwielbiamy, jak w naszych domach zapada rodzinna atmosfera gościnności i ciepła, poznajemy nowych członków rodzin, zabawa sylwestrowa w rytmie największych przebojów hucznie wprowadza nas w powitanie nowego roku, jednak dla zwierząt to prawdziwe utrapienie i  powód do stresu. Jak pomóc zwierzęciu przetrwać ten trudny czas?

Psi słuch jest przynajmniej 10 razy czulszy niż człowieka, co sprawia, że jest bardziej delikatny i wrażliwszy. Mimo, że słyszalność w zakresie niskich częstotliwości mamy zbliżoną i wynosi 20-250 Hz, to psy mają o wiele wyższą w zakresie wysokich częstotliwości (50 000Hz), czyli 30 000 Hz więcej od ludzi. Dodatkowo ostrość słuchu psa jest większa niż ludzkiego, co oznacza, że człowiek usłyszy hałas z odległości 5 m, a pies już z 50m. Ponadto nasze pupile opanowały umiejętność selektywnego słyszenia. Ignorują odgłosy uliczne, ale błyskawicznie zareagują na głos szeleszczącej torebeczki ze smakołykami czy dźwięk otwierania lodówki. Ucho psa reaguje na drobne dźwięki, kiedyś było dla nich konieczne, aby polować i przetrwać, obecnie jest powodem nadwrażliwości na dźwięki, którą można zauważyć właśnie w okresie świąteczno-noworocznym.

Jeśli Twój pies będzie pierwszy raz spędzał Święta Bożego Narodzenia to postaraj się przygotować go na te dni. Dekorowanie domu rozłóż w czasie, nagła zmiana wystroju wnętrza może spowodować, że pies będzie miał trudność z odnalezieniem się. Choinkę umieść w stabilnym stojaku z odpowiednim obciążeniem. Zastanów się nad zrezygnowaniem z ozdobienia drzewka cukierkami lub czekoladkami. Postaraj się zawieszać ozdoby poza zasięgiem pyska pupila. Zbicie lub ugryzienie bombki może za sobą nieść poważne konsekwencje. Zadbaj, aby sznur od oświetlenia choinkowego był odpowiednio zabezpieczony. Przegryzienie go przez psa może przysporzyć ogromnego stresu. Przyzwyczaj swojego pupila do przyjmowania gości w swoim domu, powoli stwarzaj warunki podobne do tych, które panują w trakcie Świąt. Nigdy nie chowaj lub nie zmieniaj miejsca wypoczynku psa. Posłanie czy klatka kennelowa są miejscem bezpiecznym dla naszego pupila. Staraj się również zachować rutynę karmienia oraz spacerów. Jeśli nadchodzący sylwester również jest pierwszy w życiu Twojego pupila postaraj się spędzić go razem z nim. Poradzenie sobie ze stresem zwierzęcia może być łatwiejsze, jeśli jest z nami  szczeniaka i został odpowiednio zsocjalizowany. Podczas sylwestra psy często szukają schronienia w łazience, pod łóżkiem, za kanapą. Nie próbuj go na siłę wyciągać z miejsc, które sobie wybrał. Zostaw go w spokoju i pozwól mu się uporać z tą sytuacją. Nakłanianie do zmiany miejsca lub przeszkadzanie mogą skutkować agresywną reakcją. Natomiast, kiedy Twój pies szuka bliskości z Tobą, pozwól mu na to. Jest to przykład budowania relacji z psem. Nie można w takiej sytuacji pozostawić psa samego sobie. Nie staraj się go pocieszać nienaturalnym, piszczącym głosem oraz nadmiernie głaskać. W wieczór sylwestrowy zamknij okna oraz zasłoń okna, włącz telewizor lub spokojną muzykę, aby przynajmniej trochę zagłuszyć huki. Pod żadnym pozorem nie zostawiaj psa bez opieki. Zaplanuj długi spacer do południa, potem wychodź tylko na krótkie. Nie wyprowadzaj pupila w czas kiedy wystrzały fajerwerków są częste. W tym specyficznym czasie postaraj się spuszczać psa ze smyczy, wyprowadzaj go na szelkach, nawet jeżeli na co dzień chodzi w obroży. Dopilnuj, aby został zachipowany, zarejestrowany w bazie wraz z aktualnymi danymi kontaktowymi. Dodatkowo można zaczepić adresatkę z numerem telefonu czy adresem zamieszkania. Absolutnie nie zostawiaj pupila na noc bez opieki. Może dostać torsji na podłożu stresowym, nawet zawału serca.

Większość psów nie przepada za wysokimi dźwiękami. Można jednak pracować, aby pies nie kojarzył ich z czymś negatywnym. Proces odwrażliwiania należy zacząć jak najszybciej.  Polega on na odtwarzaniu dźwięku fajerwerków, strzałów lub grzmotów piorunów, systematycznie zwiększając głośność. Podczas tych krótkich sesji, bawimy się z psem, karmimy go. W ten sposób pracujemy, aby nie zwracał on uwagi na dźwięki oraz nie kojarzył ich z czymś negatywnym. Proces odwrażliwiania należy rozpocząć dużo wcześniej, mówi się nawet o przynajmniej 6 miesiącach. Efekt końcowy zależy od psa, dużo właścicieli mówi o skuteczności tej metody, natomiast niektórzy muszą sięgać po inne sposoby. Pewne jest, że zacznie uda nam się złagodzić towarzyszący strach.

W przypadku psów, które bardzo się stresują w tym okresie warto wcześniej udać się do lekarza weterynarii. Poleci on suplement lub lek, który odpowiednio wcześnie należy podać, aby właściwie zadziałał. Żadnego leku nie można podawać bez konsultacji ze specjalistą. Substancje czynne obecne w niektórych wyrobach farmaceutycznych mogą powodować apatię oraz zwiotczenie mięśni.

Każdy właściciel zwierzęcia chce dla niego jak najlepiej. Pozwólcie mu przejść przez ten okres w sposób przyjemny. Spędźcie sylwestrowy wieczór wraz z pupilem, w końcu  to członek waszej rodziny. Wybaczajcie mu nieposłuszeństwo, nie denerwujcie się jak widzicie, że jest zestresowany kolejną godzinę i nie chce się uspokoić. Pamiętajmy również, że sylwester to nie tylko ogromny stres dla zwierząt domowych, ale prawdziwa katorga dla zwierząt dzikich. Wpadają w panikę, tracą orientację, stają się nieprzewidywalne. Jeśli widzimy, że jakieś zwierzę jest przy drodze bez opieki, zareagujmy. Często w tym okresie zwierzęta uciekają na oślep. Sprawmy, że okres świąteczno-sylwestrowy będzie przyjemny dla każdego z nas.


Brainwork - Zabawy umysłowe z psem

Zabawy umysłowe z psem

 

Praca umysłowa to coraz częstszy temat poruszany wśród właścicieli psów. Jesienna, deszczowa pogoda zniechęca Cię do długich spacerów? Twój pies nie czerpie radości  ze spacerów? A może w domu ma nadmiar energii?  To oznacza, że należy urozmaicić jego dzień w pracę umysłową. Szczególnie jest ważna w przypadku psów nadpobudliwych lub lękliwych. Wielokrotnie podłożem problemów behawioralnych u psów  jest nuda, rutyna, brak doświadczenia, separacja od innych osobników. Utrzymanie stymulacji psychicznej psa jest tak samo ważne jak dbanie o jego sprawność fizycznej. Wzbogacenie środowiska w atrakcje-łamigłówki, może mieć realny wpływ na rozwój mózgu psa. Odpowiednie prowadzenie psa od szczeniaka będzie mieć przełożenie na funkcjonowanie jego umysłu na starość.

 

Brainwork

Mózg psa to intrygujący organ, który pozwala na kontrolę nad zmysłami, na poznawanie komend, zdobywanie doświadczenia oraz na rozwiązywanie trudnych zagadek. Niestety, wraz z wiekiem organ ten starzeje się, dochodzi do neurodegeneracji i w konsekwencji jego kondycja staje się gorsza. U psa można zaobserwować, że problemy z rozpoznawaniem znanych ludzi, załatwianiem potrzeb fizjologicznych oraz ze złą oceną przestrzeni. Dla właścicieli jest to smutny okres, kiedy psu trzeba pomagać i widzimy jak bardzo jego zachowanie może się zmienić. Regularna praca umysłowa prowadzona od szczeniaka może znacznie opóźnić starzenie się mózgu.

Brainwork to forma treningu psa, podczas którego łączy węch i zdolności w myśleniu, rozwiązywaniu problemów. Dzięki konstrukcji zabawek pies musi wytężyć umysł, wykonywać poprawnie etapy zagadek, by dojść do smakołyka. Zapewnia wiele korzyści dla psa lękliwego, również jest treningiem dla psów, które mają problem w kontrolowaniu emocji. Rozpoczynając trening pamiętajmy, aby nie dawać zbyt skomplikowanych zadań. Systematycznie zwiększajmy ich stopień trudności. Ważne jest również, żeby umieszczane przez nas smakołyki były łatwe do wyciągnięcia, nie możemy ich klinować, ponieważ pies może stracić motywację do zabawy.

 

Nosework

Węch to najsilniejszy zmysł psi, ich nos zawiera 300 000 milionów receptorów węchowych.  Analiza zapachów w mózgu odbywa się w opuszkach węchowych, które są zlokalizowane w okolicy pnia mózgu. Bardzo łatwo można zobrazować skalę rozpoznawania zapachów u psów jest 40 razy większe niż u ludzi.

Nosework jest to dyscyplina sportowa, która polega na szukaniu zapachu. Wykorzystuje naturalne zdolności psa – węch.  Jest to doskonały sposób na utrzymywanie dobrej kondycji psychicznej psa, szczególnie polecana dla psów lękliwych. Nosework uczy Twojego psa samodzielności, pomaga mu nabrać pewności siebie i niezależności. Psy dotychczas przerażone, wycofane zaczynają postrzegać świat jako interesujący i ekscytujący. Jest również świetną alternatywą dla treningu niewidomych, głuchych pupili lub tych w okresie rekonwalescencji. Szacuje się, że 20 minutowy trening w nosework jest odpowiednikiem 2 godzinnego spaceru. Węszenie i rozwiązywanie zadań to jedno z najpotężniejszych narzędzi uspokajających dla nadpobudliwego psa. Do tej zabawy potrzebujemy kilka papierowych pudełek oraz smakołyki czy gotowane mięso. Aby zacząć trening schowaj smakołyki w wybranych pojemnikach na ziemi. Ustal również komendę, na którą pies będzie reagować np. „szukaj”/„węsz”. Gdy pupil prawidłowo wskaże pojemnik ze smakołykiem to dodatkowo go nagradzamy. Takie działanie dodatkowo motywuje psa. Kolejne tygodnie ćwiczeń polegają na nauce rozpoznawania konkretnych zapachów np. pomarańczowego, goździkowego. Jest to bardzo ciekawa forma spędzania czasu, która nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, rasowych czy wielkościowych. Dążymy do momentu, w którym pies będzie odszukiwał poszczególne zapachy i je rozpoznawał wśród kilkunastu pudełek. Jeśli okaże się, że pies i właściciel pokochają tą dyscyplinę, można sprawdzić swoje umiejętności na zawodach. Stały się one w ostatnim czasie bardzo popularne.

 

Brakuje Ci pomysłów na zabawy?

  • Weź kilka nieprzezroczystych kubeczków, postaw je na podłodze. Pokaż psu smakołyk, daj mu go powąchać a następnie umieść go pod pojemnikiem. Wydaj komendę psu „Szukaj”/„Znajdź” i poczekaj, aż pies zacznie węszyć. Kiedy wybierze jeden kubek to sprawdź czy poprawnie go wskazał. Jeśli wskazał kubek ze smakołykiem to pochwal go komendą „Dobry pies”/ „Super pies” i daj mu go zjeść. Jeśli nie, powiedz wesoło: „Szkoda”/„Jeszcze raz!” i znowu schowaj smakołyki do innego kubeczka.
  • Do tej zabawy potrzebujesz ręcznik lub koc i oczywiście smakołyki. Skup uwagę psa na sobie, pokaż mu jak zawijasz materiał w rulon. Co pewien czas wrzucaj do niego smakołyki. Jeśli już skończysz to wydaj komendę „Szukaj”/„Znajdź”. Ważne jest, aby pies zrozumiał technikę rozwijania koca.
  • Mata węchowa – zrób ją sam! Potrzebujesz ażurowej, gumowej wycieraczki z otworami oraz dłuższych pasków polaru. Przez każdy otwór w wycieraczce przewlecz pasek polaru i zawiąż go na supełek. Między materiał wsadź smakołyki i zaproś pupila do zabawy.

Istnieje oczywiście wiele innych intelektualnych, poznawczych i interaktywnych gier, w które możesz grać ze swoim psem. Możesz je wykonać samodzielnie lub je kupić. Są doskonałym sposobem na zbudowanie więzi z pupilem, poznanie jego talentów, pomogą również w rozwijaniu jego mózgu.

 

 

 

 

 

 


4 października - Światowy Dzień Zwierząt

Co roku 4 października obchodzony jest Światowy Dzień Zwierząt, który został ustanowiony podczas konwencji ekologów we Florencji w 1931 roku i ma na celu poprawę dobrostanu oraz ochronę gatunków zagrożonych.  Tego dnia zwierzęta są najważniejsze, gazety przyznają im strony tytułowe, programy w telewizji zapraszają specjalistów i rozmawiają o  poprawie jakości życia zwierząt. Na całym świecie wszyscy ludzie jednoczą się w imię idei. Jesteśmy ponad podziałami, nie liczą się przekonania religijne czy kraj pochodzenia.

Pierwsze obchody Dnia Zwierząt zostały zorganizowane w 1925 roku przez niemieckiego wydawcę czasopisma „Człowiek i pies” Heinricha Zimmermanna w Berlinie. Celem jego działań było szerzenie świadomości i poprawy dobrostanu zwierząt.  Data wydarzenia nie jest przypadkowa, ponieważ w tym dniu swoje święto obchodzi Święty Franciszek z Asyżu. Był przyjacielem zwierząt, który stawał w ich obronie: odkupywał baranki prowadzone na rzeź, wypuszczał na wolność ofiarowane mu zające, ptactwo i ryby. Uznaje się go również za bycie prekursorem rezerwatów.

Fundacja Naturewatch z Wielkiej Brytanii  jest sponsorem corocznych obchodów Święta. Osoby zainteresowane byciem ambasadorem mogą uzyskać szczegółowych informacji na stronie internetowej organizacji i uzyskać wiedzę od ekspertów. Akcja dzięki wspaniałym ludziom osiąga spektakularne rozmiary. Ponad 90 Ambasadorów z 75 krajów rozpowszechnia ideę, zachęca grupy oraz osoby indywidualne do organizowania wydarzeń. W 2019 roku hashtag #WorldAnimalDay został opublikowany w 56 krajach i dotarł do 39 milionów osób. Był również bardzo popularny w językach ojczystych np. niemieckim, francuskim, greckim, chińskim a nawet hindi. Z roku na rok rośnie popularność obchodów. Fundacja może się pochwalić, że rocznie jest organizowane ponad 1000 imprez w około 100 krajach. Można dopasować tematykę oraz rodzaj wydarzenia pod indywidualne upodobania, grupę wiekową, poziom wiedzy czy karierę zawodową. Szeroka gama wydarzeń sprawi, że nikt nie będzie czuł się pominięty i mniej ważny, ponieważ dla młodzieży cenne będą zajęcia edukacyjne, dla osób pragnących przygarnąć pupila dedykowane są spotkania poświęcone adopcji, dzieci zainteresują konkursy, filmy, pokazy związane ze zwierzętami a specjaliści mogą wyrazić chęć udzielenia wywiadu radiowego lub telewizyjnego. 4 października można wziąć udział w pokojowych protestach, które mają na celu zwrócenie uwagi i zachęcenie do działań w celu zaprzestania walk byków i działalności kulturowych, podczas których cierpią zwierzęta, zaprzestaniu kłusownictwa.

Jeśli nie masz czasu lub w Twoim mieście nie ma tego typu wydarzeń, możesz wesprzeć schroniska lub inne organizacje datkiem finansowym. Pamiętajmy, że jest to dzień świętowania, pełen radości, wdzięczności, doceniania niepowtarzalnej relacji ze zwierzętami. Świadomość oraz czerpanie z niej radości jest w stanie wzbogacić życie każdego człowieka oraz uczynić go pełnowartościową, spełnioną osobą.

 


Yellow Dog Project - międzynarodowa kampania - co warto o niej wiedzieć

Spotkaliście kiedykolwiek psa z żółtą wstążką, bandamką zawieszoną przy smyczy lub obroży?  Czy wiedzieliście co to oznacza? Jest to symbol międzynarodowej kampanii Yellow Dog Project, która jest skierowana nie tylko do właścicieli psów a do wszystkich ludzi.  Mimo, że w niektórych krajach jest to już powszechnie rozpoznawalny znak, to w Polsce nadal walczymy o jego popularność.   

Żółta wstążka jest symbolem, który informuje, że właściciel pupila nie zgadza się na podchodzenie, przeszkadzanie podczas spaceru, tym samym chce przekazać, żeby pozostawić mu większą przestrzeń. W ten sposób stara się zadbać o komfort swojego pupila jak i o bezpieczeństwo innych ludzi i zwierząt. Żółty dodatek można zauważyć u pupili, które mają problemy z kontrolowaniem emocji, są agresywne w stosunku do ludzi lub bardzo się ich boją, a bliski kontakt prowadzi do skrajnych emocji. Także kiedy pies miewa ataki paniki spowodowane nadmiernym zatłoczeniem na ulicy, nieznajomymi pojazdami czy osobami. Żółte elementy również mogą informować, że mamy do czynienia z psem poważnie chorym np. na serce, psem w czasie rekonwalescencji, leczenia czy podczas cieczki, ciąży i naturalnie potrzebuje więcej przestrzeni. Może również świadczyć o tym, że jest w czasie treningu, powtarza ćwiczenia, a właściciel chce wyegzekwować większe skupinie.

Jeżeli przechodzisz obok takiego psa, uszanuj decyzję właścicieli i nie wdawaj się w dyskusję. Nie wpadaj w panikę ani ekscytację. Postaraj się nie robić gwałtowanych ruchów, nie zwracaj na psa uwagi, nie utrzymuj z nim kontaktu wzrokowego. Absolutnie nie próbuj zwrócić jego uwagi poprzez cmokanie, gwizdanie czy wołanie. Wytłumacz również swoim znajomym, dzieciom, rodzinie co oznacza ten symbol.

Natomiast jeżeli jesteś właścicielem innego psa to postaraj się, ominąć czworonoga z żółtą wstążką z należytą odległością. Weź swojego pupila na smycz i dbajmy o nasz wspólny komfort życia i bezpieczeństwo.

Mimo wielu akcji, żółta wstążka jeszcze nie jest szeroko rozpoznawanym symbolem, dlatego jej zawieszenie nie może być równoznaczne ze zwolnieniem właściciela psa z zachowania należytej ostrożności. Założeniem programu jest także nauka odpowiedniego zbliżania się do innych zwierząt po otrzymaniu zgody od właściciela pupila.


Jak nauczyć psa chodzenia na smyczy?

Nowy, czworonożny domownik wymaga od właściciela wiele zaangażowania i pracy. Zmiana nawyków i przyzwyczajenie się do obecności czy współpracy z psem w domu, a także zrozumienie jego osobowości, temperamentu to tylko jedna strona medalu. Równie dużym wysiłkiem będzie nauczenie psa posłuszeństwa i konkretnego typu zachowań, które ułatwią nam dalszą wspólną egzystencję. Jednym z nich jest wychodzenie na spacery, a co się z tym wiąże – chodzenie na smyczy.

Krok 1 – Kupujemy smycz

Zanim w ogóle będziemy mogli zacząć naukę wychodzenia na spacery na smyczy, potrzebujemy podstawy, czyli samej smyczy. Powinna ona być mocna, funkcjonalna i bezpieczna, by pies nie zerwał się, nie mógł jej przegryźć, ale także, by nie stała mu się krzywda podczas spaceru. Warto zapytać specjalisty o odpowiednią długość smyczy w stosunku do wieku i rasy psa, by można było zwierzaka kontrolować, ale jednocześnie nie ograniczać mu swobody do minimum. Po wybraniu smyczy, należy zastanowić się także nad obrożą. Obecnie najpopularniejsze robi się z taśmy polipropylenowej, która, przede wszystkim, nie rani czworonoga. Jej rozmiar również należy dobrać do wielkości i rasy psa, by nie była zbyt luźna – nie mogła się zsunąć – ale także, by nie doszło do sytuacji przyduszenia. W etapie początkowym nauczania chodzenia na smyczy lepiej wykorzystać obrożę niż szelki, w związku z tym, że szelki zmniejszają kontakt między psem a właścicielem. Jednak i na nie przyjdzie pora, kiedy opiekun i czworonóg będą się już dobrze rozumieli na spacerach.

Krok 2 – Nowe akcesoria 

Początkowo psa należy przyzwyczaić do nowych rzeczy. Przed założeniem obroży pozwól szczeniakowi ją dokładnie obwąchać – noszenie jej będzie dla niego zupełnie nową sytuacją i początkowo może jej nie rozumieć, próbować się pozbyć obroży z szyi, dlatego należy zadbać, by ta czynność była dla niego jak najbardziej komfortowa. Odwrócić uwagę mogą smakołyki, samo nagradzanie może stworzyć także dobre skojarzenie z samą czynnością nakładania obroży. Warto jednak pamiętać, żeby co jakiś czas sprawdzać, czy nie robi się ona za ciasna, szczeniaki rosną bardzo szybko. Smycz oczywiście również można dać do obwąchania, ale należy uważać, by pies nie potraktował jej jako zabawki, nie zaczął jej gryźć, ani przeciągać.

Krok 3 – Ćwiczymy w miejscu

Początkowo najlepiej uczyć zwierzaka chodzenia na smyczy jeszcze w domu. Uczymy go przytrzymywania, łapiąc palcami za obrożę i stojąc w miejscu, drugą ręką można próbować powstrzymać go przed wierceniem się. Za każdym razem, gdy spokojnie ustoi w napiętej obroży należy go pochwalić i nagrodzić smakołykiem. Warto jednak wiedzieć, że nawet ta prosta czynność może być dla zwierzaka bardzo stresująca, zatem nie powinniśmy go zmuszać i ciągnąć na siłę. Jeśli wiemy, że nasz szczeniak nie należy do najodważniejszych i nawet takie ćwiczenie może spowodować dużo nerwów, warto suplementować go produktem takim jak calm dog&cat, który łagodzi objawy stresu i niepokoju, co pozwoli mu się skupić na treningu i mniej odczuwać strach. Jeśli pies opanuje już sztuczkę z obrożą, należy przejść do przypięcia smyczy. Przyzwyczajanie psa do niej powinno mieć formę dobrej zabawy, pełnej nagradzania i pochwał. Celem tego jest stworzenie jak najlepszych skojarzeń ze smyczą. Nie można jednak mylić tego z przedstawieniem smyczy jako zabawki: czworonóg nie powinien jej gryźć, czy ciągnąć.

Krok 4 – Wychodzimy na spacer

Ćwiczenia na świeżym powietrzu będą trudne dla szczeniaka, ponieważ z jego punktu widzenia, świat na zewnątrz jest niezwykle ciekawy. Kluczem do nauki chodzenia na smyczy są dobre skojarzenia stworzone wcześniej (w poprzednim kroku), ale także trzymanie psa przy nodze. Swobodę i luźną smycz można wprowadzać z czasem, gdy zarówno właściciel, jak i czworonóg nauczą się współpracy na spacerach. Jak to zrobić. Przejdź kilka kroków do przodu i zawołaj psa by poszedł za tobą, jeśli ci towarzyszy, pochwal go i nagródź. Jeśli stoi lub ciągnie, zawróć, zignoruj go i poczekaj aż do ciebie przyjdzie – dopiero wtedy może dostać nagrodę. Nie należy denerwować się ani wściekać na to, że szczeniak ciągnie w inne strony; jest jeszcze młody i wiele elementów rzeczywistości może go rozpraszać. Dlatego trzeba wykazać się cierpliwością i wyrozumiałością.

W tych czterech prostych krokach nauczysz psa jak chodzić na smyczy. Warto pamiętać, że istnieje przewidziany okres od którego psy mogą wychodzić na spacery, związany ze szczepieniami – na spacerze bowiem zwierzak ma dużo większe szanse zarazić się chorobami zakaźnymi. Najlepiej zatem uczyć go, kiedy będziesz już pewny, że jego zdrowie jest zabezpieczone.


Nauka czystości szczenięcia

Wcześniej czy później przychodzi pora, by nauczyć swojego szczeniaka zachowania czystości w domu. Zwierzę, tak jak i dziecko nie umie się jeszcze kontrolować, dlatego często załatwia swoje potrzeby w miejscach, które uznajemy za niewłaściwe. Jeśli jednak poświęcimy czas na trening czystości, już 8-tygodniowe szczenię może nas zaskoczyć pojętnością i sygnalizowaniem własnej potrzeby.

Znajdź schemat

Początkowo warto wiedzieć kiedy szczenię zwykle się załatwia. Obserwuj swojego zwierzaka i zauważaj schematy jego działania. Zwykle szczenięta sikają zaraz po przebudzeniu lub po zabawie (zwłaszcza intensywnej). Być może twój pies ma konkretne przyzwyczajenia, które „przygotowują go” do oddania moczu, być może nagle po prostu staje, siusia i biegnie dalej. Obserwacja ta jest bardzo ważna, by odpowiednio dobrać metody i dostosować trening czystości do twojego pupila. Wszystkie szczenięta siusiają dość dużo i często. To z wiekiem uczą się wstrzymywać mocz i inne potrzeby fizjologiczne. Jeśli jednak trening czystości w czasach szczenięcych nie zostanie przeprowadzony właściwie – nawet półrocznemu i starszemu psu mogą zdarzać się wpadki. Ewentualnie, przez brak odpowiedniego nauczania, pies może przyjąć taktykę używania potrzeb fizjologicznych do zwrócenia uwagi. Jeśli go ignorujesz, on – jako dorosły pies – załatwia się na środku pokoju, co ma służyć zwróceniu uwagi i postawieniu go w centrum zainteresowania. Być może gwałtownie reagowałeś na to zachowanie w okresie szczenięcym lub szczeniak traktował mop jako świetną zabawkę, niemniej jednak niewłaściwie przeprowadzony trening czystości prowadzi do takich konsekwencji.

Znajdź metodę

Dawniej za najlepszą metodę uważano zanurzanie psiego pyska w odchodach co miało go szybko i skutecznie oduczyć załatwiania się w domu. Nic bardziej mylnego! Zwykle czynność ta była wykonywana po powrocie właściciela do domu, żaden pies, a co dopiero młody szczeniak nie rozumie niezadowolenia właściciela jeśli ma ono miejsce kilka godzin po wzbudzającej to niezadowolenie czynności. Zwykle ta metoda doprowadza do tego, że szczeniak zaczyna lękać się opiekuna, a tym samym załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w mniej widocznym miejscu, by nie wywołać kolejnego napadu gniewu.

Komenda „załatw się” wymaga nieco nakładu pracy i cierpliwości ale jest jedną z najskuteczniejszych metod treningu czystości. Podstawą tej metody jest jak najczęstsze dawanie możliwości psu załatwiania swoich potrzeb w miejscu do tego przeznaczonym. Wybieramy w mieszkaniu miejsce przeznaczone na toaletę lub przygotowujemy się do częstych spacerów na trawnik przed blokiem lub domem. „Toaletę” w mieszkaniu wykładamy matami chłonącymi. Kiedy zwierzak przymierza się do oddania moczu, przenosimy go na maty i w trakcie czynności dokładamy komendę „załatw się”. Po odbytej potrzebie nagradzamy i wymieniamy podkłady. Z czasem pies przyzwyczai się do kojarzenia tych słów z czynnością, a to może okazać się bardzo przydatne, np. gdy nie ma czasu na dłuższy spacer.

Dlaczego najlepiej najpierw nauczyć komendy „załatw się”, a dopiero potem przejść do uczenia szczeniaka załatwiania się na dłuższych spacerach? A któremu właścicielowi nie zdarzyło się, że szczeniak po dłuższym spacerze, na którym nie wysikał się ani razu, załatwił swoją potrzebę na korytarzu, od razu po wejściu do domu? Dzieje się tak dlatego, że spacer ze szczeniakiem otwiera mu możliwości zwiedzania świata. Fascynują go wszystkie zapachy, dźwięki, obrazy, ludzie i otaczający go miejski krajobraz, czy natura. Właściciele zwykle odbywają z psem spacer, po czym gdy się załatwi natychmiast ciągną do domu. W ten sposób szczeniak uczy się, że jego zwiedzanie świata trwa dopóty, dopóki się nie załatwi, więc zaczyna trzymać potrzeby fizjologiczne jak najdłużej może by przedłużyć podróż. Właściciel jednak często wraca do domu zniechęcony, skoro pupil się nie załatwił. Znając komendę „załatw się” możemy nauczyć psa że spacery nie polegają tylko na „siku i do domu”. Znając tę komendę zwierzak będzie wiedział, że ma załatwić swoje potrzeby fizjologiczne podczas spaceru, a jego właściciel powinien przynajmniej jeszcze chwilę pochodzić z nim bez celu, by pies wiedział, że wspólny spacer nie opiera się tylko na jego czystości, ale jest ona jego ważnym elementem.

Warto wiedzieć, że nie powinno się uczyć psa czystości na zewnątrz w kwarantannie poszczepiennej. Wtedy jego odporność jest bardzo obniżona, a obcowanie z innymi czworonogami lub ich odchodami może doprowadzić do zarażenia się nawet chorobami śmiertelnymi. W okresie szczenięcym, zwłaszcza u szczeniąt z obniżoną odpornością, warto stosować suplementację. Świetnie sprawdzi się produkt puppy, który dzięki swojemu bogatemu składowi uzupełnia braki mineralno-witaminowe i dba o odporność twojego szczeniaka.

Zatem nauka czystości szczenięcia nie jest wcale taka trudna. Wystarczy odejść od starych metod, które mogą zniszczyć rodzącą się więź między właścicielem a szczeniakiem, obserwować dokładnie schematy zachowania twojego pupila i wprowadzić w życie odpowiednie komendy, zasady postępowania, by pies wiedział kiedy, gdzie i dlaczego ma się załatwiać. Z czasem, dzięki większej kontroli załatwianie się w domu powinno zupełnie zaniknąć, jeśli trening czystości został przeprowadzony w odpowiedni sposób. Jeśli natomiast sam masz problemy z wprowadzeniem tych kilku zasad w życie, warto poprosić o pomoc psiego behawiorystę.


Domowe aktywności z psem

Zdarzają się takie momenty w życiu psa, kiedy musi spędzać więcej czasu w domu niż na zewnątrz. Czasem przyczyną jest kontuzja jego właściciela, jego niedyspozycja, czasem okres rekonwalescencji po przebytej przez zwierzaka operacji lub chorobie. Psy szybko się nudzą i pomimo tego, że przez większość doby śpią lub drzemią, przez te kilka godzin dziennie potrzebują złożonej aktywności, która zmęczy zarówno ich ciało jak i umysł. Co zatem robić gdy jesteśmy zamknięci z psem w domu? Zorganizować mu czas.

Warto na początek jeszcze dodać, że jeśli twój pies jest rekonwalescentem, musi dużo odpoczywać, będzie zatem potrzebował mniej ilościowo, ale także mniej intensywnej formy zabawy i spędzania wspólnego czasu. Psy po operacji czy po kuracji antybiotykowej będą także miały zaniżoną odporność. Dlatego warto zadbać w tym czasie nie tylko o to, by miały czym się zająć i nie zjadły nam kapci, ale także o dietę i właściwą suplementację. W tym wypadku sprawdzi się produkt immuno, jego skład na bazie drożdży Yarrowia lipolytica wzbogaconych w selen z dodatkiem liofilizowanej mączki z kryla. Produkt wspomaga odporność i polecany jest dla psów w trakcie zakażenia, kuracji antybiotykowej, rekonwalescencji, czy dla psich staruszków.

Uczenie się komend

Nauczenie psa komend lub sztuczek poza „siad”, „leżeć” i „noga” wydaje nam się często długotrwałą i żmudną pracą. Nie każdy pies musi umieć robić sztuczki. A jednak uczenie psa komend i sztuczek jest bardzo pożyteczne dla jego rozwoju. Wspomaga przede wszystkim pracę umysłową, rozpoznawanie poleceń, ale także buduje więź między właścicielem a czworonogiem, wspomagając naukę posłuszeństwa. Trening posłuszeństwa najlepiej zacząć od prostych komend i przechodzić do trudniejszych. Tak np. możemy nauczyć psa „kółeczka”, czyli obchodzenia naszych nóg dookoła, a gdy już opanuje to polecenie, przejść do „slalomu”, czyli robienia ósemki pomiędzy nogami. Trening powinno się wykonywać metodą pozytywną, a więc skupiając się na nagradzaniu, nie na karaniu psa – on nie zrozumie twojego zniecierpliwienia i niezadowolenia, sam może zareagować strachem i stracić ochotę do nauki. Można również wziąć pod uwagę, że potem będziesz mógł pochwalić się zdolnościami Twojego psa przed znajomymi i rodziną.

Zabawa w domu

Możliwości zabawy w domu z psem są bardzo duże i tylko do niewielu potrzeba sporego metrażu. Absolutną podstawą tych aktywności jest to, by zainteresować psa, zatem należy uzbroić się w zapas smakołyków by pies mógł bawić się głównie za pomocą swojego nosa. Można śmiało przetestować różne formy zabawy w „szukanie skarbu”. W podstawowej wersji można schować smakołyk w koc lub ukryć go w jakimś dostępnym dla psiego pyska miejscu. Zadaniem psa jest odnalezienie przysmaku i… pożarcie go. Smakołyk można także ukryć w jednej ze swoich rąk, a pies łapą lub pyskiem powinien wskazać w której z nich jest smakołyk. Jeśli zgadł – otrzymuje go. Opcja ta wymaga pewnego treningu. Trudniejszym jej wariantem jest chowanie przekąski pod trzema (lub więcej) kubkami. Na podobnej zasadzie będą działały zabawki interaktywne, do których środka można wrzucić przysmaki, natomiast zwierzęciu trudno je będzie stamtąd wyjąć. Taka zabawka nie tylko zapewni mu zajęcie na kilka godzin, ale także rozwija jego inteligencję i spryt. Z psem, tak jak z człowiekiem, można się również bawić w chowanego. Jedna osoba przytrzymuje psa, druga idzie się schować, a pies ma za zadanie znaleźć tę drugą. Jest to zabawa bardzo żywiołowa, zwłaszcza jeśli odbywa się w dużym domu. W szerokim korytarzu, czy w pomieszczeniu, w którym nie boimy się o sprzęty nadal można bawić się z psem piłką. Należy jednak nauczyć go, by nie rozpędzał się i nie zrobił sobie krzywdy. Dobrym pomysłem jest również uzbrojenie psa w zabawki – wtedy sam „powie ci” co chciałby robić. Być może zaplanował na dziś przeciąganie sznura lub zabawę czymś piszczącym i gumowym? Dostosuj się i spraw mu przyjemność.

Pies w domu naprawdę może się nudzić, to z tego powodu często niszczy sprzęty, czy pojedyncze przedmioty, sam nie wie co ze sobą zrobić. Warto więc zaplanować mu czas, a przed tym zadbać o jego zdrowie i dobre samopoczucie. U psa rekonwalescenta zabawa będzie tym dłuższa i ciekawsza, tym mniej będzie go męczyć im lepiej będzie się czuł. Zabawa z psem w domu wymaga odrobiny kreatywności, ale czworonóg odpłaci się za to wielką radością ze wspólnie spędzonego czasu.


Aktywność fizyczna z psem

Zachowanie aktywności fizycznej jest równie ważne dla zdrowia właściciela jak i dla jego psa. „Sport to zdrowie” to nie tylko powiedzenie, ale prawda, która wskazuje na to, że dbanie o ruch wspomaga ruchomość stawów, aktywność mięśni, ale także sprawia, że układ krwionośny i odpornościowy są silniejsze. Warto zatem pomyśleć o utrzymaniu kondycji swojego pupila poprzez aktywności, które może on uprawiać wspólnie z właścicielem.

Jak ćwiczyć?

Przede wszystkim aktywność fizyczna powinna być przyjemnością a nie obowiązkiem. Ruch nie sprowadza się tylko do długich i czasochłonnych spacerów. To w gestii właściciela pozostaje, by urozmaicić ten proces.

  • Spacer inny niż wszystkie – nawet drobne zmiany mogą być niezwykle orzeźwiające. Regularnie zmieniaj trasę spacerów, a także różnicuj je nowymi zabawami, czy wyzwaniami dla twojego pupila. Nie tylko rozwinie to jego ciekawość i chęci, ale także może posłużyć nauce posłuszeństwa i wzmacnianiu więzi.
  • Aport! – aportowanie to jedna z najbardziej znanych zabaw z psem. Działa bardzo dobrze zwłaszcza przy psach potrzebujących dużej dawki ruchu. Czworonóg może biegać zarówno za piłką, jak i za dyskiem, odradza się jednak stosowanie patyków, gdyż drzazgi i fragmenty drewna mogą być niebezpieczne dla psiego organizmu.
  • Psie sporty – jeżeli właściciel ma ochotę poświęcić więcej czasu i widzi, że pies łatwo nudzi się prostymi formami aktywności warto rozważyć możliwość podjęcia jednego z psich sportów, takich jak: canicross, dogtrekking, bikejoring, skijoring, coursing, agility, czy flyball. Każda z tych dyscyplin podejmuje inną formę aktywności, dlatego warto z początku wiedzieć jakie czynności twój czworonóg naprawdę lubi, by dobrze dobrać formę ruchowości.

Jak wybrać formę aktywności?

Powyższa lista sprawdza się właściwie do każdej rasy, jednak ważne jest również to, by poznać swojego psa i wiedzieć jakiej dawki ruchu potrzebuje do zachowania kondycji.

Psy spokojne lub mniej aktywne będą potrzebowały zaledwie 1-3 godzin dziennie, dla nich warto wybrać interesującą formę spaceru lub sport niewymagający zbyt wysokiego wysiłku. Wśród tych ras wyróżnia się psy do zabawy, psy pasterskie i niektóre psy użytkowe.

Psy umiarkowanie aktywne również potrzebują około 1-3 godzin dziennego wysiłku fizycznego, powinien on być jednak skierowany na zabawę, zwłaszcza bez smyczy. Te czworonogi lubią się nieco zmęczyć, ale i z tym nie wolno przesadzać. W tej kategorii znajdą się teriery, psy użytkowe i niektóre psy myśliwskie.

Psy aktywne w tej grupie dzienna dawka zwiększa się od 3 do 6 godzin na dzień. Powinny to być aktywności dość wyczerpujące jak bieganie, czy długi okres wspólnej zabawy, bez smyczy. Spacery są dla nich okazją do wybiegania się, wolą taką formę od wolnego chodu na smyczy. Tutaj należą psy pracujące, psy gończe i niektóre psy myśliwskie.

Psy o bardzo wysokiej aktywności to grupa wymagająca dużej odpowiedzialności przy doborze aktywności fizycznej. Potrzebują wręcz uprawiania sportów i dużej ruchowości niezależnie od warunków atmosferycznych, czy terenowych. Zwykle należą do nich psy pracujące.

Jak sprawić by aktywność była jak najbardziej efektywna?

Jeżeli właściciel podejmie się uprawiania sportu ze swoim psem, musi on wiedzieć, że ważny jest nie tylko sam ruch, ale i różne warunki wokół niego. Podstawą jest dieta; zbilansowana, z odpowiednią wartością kaloryczną, by zapewnić psu siłę do wykonywania ćwiczeń. Przydatna w tym wypadku jest także suplementacja, którą zapewni produkt Canifelox condition. Kompozycja estrów kwasów tłuszczowych DHA, EPA, ALA z witaminami A, D3 i E wspomaga kondycję i wydolność, a także regenerację po wysiłku. Posiłki nie powinny być podawane ani bezpośrednio przed ani po zakończeniu aktywności, gdyż może to skutkować problemami żołądkowymi. Pies musi mieć cały czas dostęp do świeżej, czystej wody. Właściciel powinien mu także zapewnić możliwość zdrowego wypoczynku, by pupil miał jak zregenerować siły.

Wspólna aktywność z czworonogiem daje wiele radości zarówno jemu samemu, jak i właścicielowi. Rozpoznanie potrzeb swojego psa to podstawa, a dobór aktywności do własnych możliwości czasowych i ruchowych poskutkuje niezapomnianym doświadczeniem, przez które więź psa z właścicielem będzie się stopniowo pogłębiać poprzez radość ze wspólnie spędzonego czasu.


Mowa ciała – co chce powiedzieć Ci Twój pies?

Co prawda mówiące psy wciąż pozostają tylko przedmiotem filmów i bajek, ale od tysięcy lat towarzysz człowieka porozumiewa się z nim na swój sposób. Zrozumienie pomiędzy gatunkami zazwyczaj następuje poprzez instynkt, ale właściciel z odpowiednią wiedzą ma szansę dużo lepiej komunikować się ze swoim pupilem i rozumieć jego reakcje na konkretne bodźce. Dzięki temu zarówno właściciel jak i jego pies mogą stworzyć głębszą i szczęśliwszą relację. Zatem jakie sygnały powinniśmy się nauczyć rozpoznawać?

Zaniepokojony

Oczy psa są szeroko otwarte, często zapatrzone w jeden punkt. Niektóre z nich będą jednak unikać kontaktu wzrokowego, a oczy zwężają im się w szparki. Czoło psa – zmarszczone, napięte, uszy zaś w momencie nasłuchiwania skierują się do tyłu, by zbierać jak najwięcej sygnałów o niebezpieczeństwie. Pysk zwykle jest zamknięty, napięty, pies może również nerwowo ziewać lub oblizywać się. Ciało i ogon powinny być delikatnie obniżone, samym ogonem pies może ruszać nieznacznie, acz nerwowo – jest to ruch uspokajający.

Zadaniem właściciela w tym wypadku jest próba uspokojenia psa. Najlepiej zrobić to poprzez odwrócenie uwagi smakołykiem lub chwilą wspólnej zabawy, by czworonóg miał szansę się zrelaksować.

Przestraszony

Przestraszony pies ma szeroko otwarte oczy, wzrok rozbiegany, ewentualnie – zmrużone i rzucające spojrzenia na boki w poszukiwaniu źródła niebezpieczeństwa. Uszy kładzie płasko, głowa może być obniżona lub skierowana w bok. Wargi napięte, może wystąpić nerwowe oblizywanie i ziewanie. Ogon jest kompletnie nieruchomy lub podkulony pomiędzy tylnymi łapami. Trudno będzie odwrócić uwagę psa, nawet poprzez smakołyk. Rodzaje reakcji na strach są bardzo różne; niektóre psy będą agresywnie szczekać, inne położą się na grzebiecie w geście podporządkowania, jeszcze inne spróbują się kulić, by wydawać się mniejsze.

Jedynym sposobem radzenia sobie z tą sytuacją są powolne i delikatne próby uspokojenia psa. Najlepiej spróbować zrozumieć co może powodować strach i usunąć bodziec z otoczenia.

Szczęśliwy

Szczęście to jedno z najłatwiej rozpoznawalnych emocji u psa. Wzrok jest łagodny, nieskupiony na żadnym konkretnym punkcie, czoło jest rozluźnione, uszy wiszą luźno, mogą poruszać się tam i z powrotem w przyjazny sposób. Wargi są luźne, pysk sympatycznie otwarty, język na zewnątrz, często występuje spokojne ziajanie (niemające nic wspólnego z nerwowością). Największym informatorem w tej sytuacji jest ogon. Spokojne machanie na średniej wysokości świadczy o zadowoleniu, radosne, energiczne merdanie to znów oznaka czystej radości.

Właścicielowi nie pozostaje nic innego jak cieszyć się wraz ze swoim zwierzakiem i zapamiętać jakie bodźce, pieszczoty lub formy zabawy wywołują ten stan.

Zły

Pies gdy jest zły próbuje prezentować się jako jak najgroźniejszy i jak największy. Sierść może być nastroszona wzdłuż grzbietu. Wzrok będzie nieruchomy, nie będzie mrugał, czoło zaś zmarszczy się i pozostanie napięte. Pysk otwarty, wargi napięte i cofnięte, ukazujące zęby, nos zmarszczony, tak samo jak skóra na pysku. Ciało zesztywniałe, ogon również nie będzie się poruszał. Może powarkiwać nisko i groźnie.

W konfrontacji ze złym psem należy postępować bardzo ostrożnie, gdyż pies może pochopnie zareagować agresją. Niebezpieczeństwo musi zostać zażegnane zanim podejście psa się zmieni.

To tylko niektóre ze stanów emocjonalnych, o których może poinformować mowa ciała. Temat ten każdy właściciel powinien zgłębić, by umieć odpowiednio się zachować wobec psa w różnych stanach i pomóc mu przeżyć je bez szkody dla siebie i dla otoczenia.


Adoptowany pies i nauka zostawania samemu w domu.

Adoptowanie psa ze schroniska, czy fundacji to duża odpowiedzialność. Warto wiedzieć o tym na początku niż potem zaniedbać z nim pracę, co może skutkować poważnymi problemami behawioralnymi. Przede wszystkim nowy właściciel nie zna całej przeszłości psa, ale podstawą jest właśnie zdobycie o nim jak największej wiedzy. Należy dowiedzieć się jak najwięcej od pracowników schroniska lub wolontariuszy – z tych źródeł możemy poznać jakie nawyki pies ma obecnie, czym mogą być spowodowane. Równie ważne są informacje o tym co adoptowany psiak lubi, czego się boi, czego nie toleruje. Wiele fundacji i schronisk proponuje początkowo spacery zapoznawcze. Dopełnienie tych obowiązków sprawi, że budowanie więzi z psem będzie łatwiejsze, nowy właściciel natomiast będzie miał świadomość na co położyć największy nacisk w pracy ze swoim nowym pupilem. Ta wiedza jest także pomocna przy budowaniu takich nawyków jak zostawanie samemu w domu.

Pies adopcyjny może mieć różne doświadczenia z przeszłości, może przechodzić przez lęk separacyjny, bardzo wolno budować relację, wykazywać się nieufnością. Właściciel musi nauczyć się rozpoznawać tego typu zachowania i wychodzić im naprzeciw. Poleca się często pracę z behawiorystą lub psim przedszkolem, co pozwoli na naukę posłuszeństwa i konkretnych zachowań we współpracy z profesjonalistą. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że w obu tych wypadkach powinni oni stosować tylko metody pozytywne.

Naukę zostawania samemu w domu można rozpocząć dopiero po kilku tygodniach spędzonych z adoptowanym pupilem. Dlaczego? Ponieważ pierwsze tygodnie w nowym miejscu i z nowym właścicielem są kluczowe dla takiego psiaka, by zapewnić mu komfort i bezpieczeństwo zarówno w relacji z nami jak i z otoczeniem. Na spacerach nie spuszcza się psa ze smyczy, gdyż nie zna on jeszcze ani okolicy, ani zapachów, czy bodźców. Należy dać mu czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca zamieszkania, pozwolić mu obniuchać każdy jego skrawek, spędzać z nim czas, ale nie „zagadywać go”, gdyż to może stresować. Relację buduje się powoli, poprzez obserwację i spokojne wprowadzenia kolejnych kroków, gdy zauważamy, że pies jest na to gotowy.

Gdy przyzwyczai się już on do nas i do miejsca, uzyska poczucie bezpieczeństwa, można zacząć naukę pozostawania samemu w domu. Początkowo warto wiedzieć, że psa nie wolno zostawiać samego na więcej niż 8 do 10 godzin. Jeśli rozpoczynamy naukę przebywania w samotności, należy zacząć od bardzo krótkich okresów i stopniowo je wydłużać. Najlepiej rozpocząć od przerw w poświęcaniu uwagi. To pierwszy krok, by nauczyć adoptowanego psa, że w samotności również jest bezpieczny, nie mamy zamiaru go zostawić, i zawsze wracamy. Potem można przejść do zostawiania go samego w pomieszczeniu. Wychodź na krótkie okresy do innego pokoju, pozostawiaj psa samemu sobie, ale wciąż – nie na zbyt długo. Niektórzy trenerzy radzą, by z wychodzenia nie robić niczego niezwykłego. Nie żegnamy, ani nie witamy się wylewnie z psem, ma to na celu uświadomienie mu, że nasze wyjścia i powroty to zupełnie zwyczajne wydarzenia, których nie musi ciężko przeżywać. Wychodzimy z domu stopniowo: na kilkadziesiąt minut, na godzinę, na kilka godzin.

Przed wyjściem warto wyprowadzić psa na spacer, by go wybiegać – dlatego tak ważne jest początkowe przyzwyczajenie go do otoczenia. Dzięki temu pies podczas naszej nieobecności będzie zrelaksowany. Przygotowanie mieszkania również ma znaczenie. Warto przygotować psu zabawki, które szczególnie lubi lub przyzwyczaić go do konkretnego typu zabawek, które dajemy mu tylko na czas naszych wyjść. Dobrym wyborem są zabawki zajmujące uwagę – np. z ukrytą karmą w środku, do której zwierzak musi się dostać. Jeśli nasz adoptowany pupil nie boi się radia ani telewizji, można zostawić je cicho włączone, by psiaka nie denerwowały odgłosy z ulicy. Podobnie, jeśli właściciel ma sąsiadów lub rodzinę, których psiak polubił i nie boi się ich, można poprosić o wyprowadzenie go podczas nieobecności. Ta interakcja podziała na niego korzystnie, ale przede wszystkim odwróci jego myśli od samotności. Czas po powrocie to sprawa najważniejsza; należy poświęcić go psu, pobawić się z nim, dać mu swoją uwagę – to forma zapewnienia, że nieobecność właściciela nic nie znaczy.

Z psem adoptowanym trzeba postępować bardzo delikatnie, obserwować jego reakcje i na nie reagować. Właściciel nie poradzi sobie sam, jeśli zwierzę będzie miało silny lęk separacyjny – warto zwrócić się wtedy o pomoc specjalisty. Praca z takim pupilem będzie wymagała ogromnej cierpliwości, ale opłaci się tysiąckrotnie.


Jak zapoznać szczeniaka z psami dorosłymi?

Chęć posiadania kolejnego psa w domu, to charakterystyczny moment dla wielu psiarzy. Niezależnie od tego jak pies trafi w ręce nowego właściciela, musi on pamiętać, że od teraz zwierzak będzie częścią nowego stada, w którym musi zostać w pełni zaakceptowanym, by rozwijać się zdrowo i szczęśliwie.

Wybór

Pierwszym etapem tego procesu będzie wybór psa. Celem wzięcia pod opiekę kolejnego czworonoga często jest myśl, że „razem będzie im raźniej”. To bardzo mądre podejście, ale właściciel musi już od samego początku brać pod uwagę właśnie czynnik przebywania razem. Psy muszą się ze sobą dogadywać, a to w gestii właściciela leży, by ułatwić im komunikację już od pierwszych chwil.

  • Wiek – najbardziej polecana różnica wieku pomiędzy szczenięciem a psem, którego już się posiada to około 2 lata. Młodsze psy uznawane nadal za szczenięta lub psie nastolatki zmuszone do zajmowania się maluchem mogą zacząć wykazywać problemy behawioralne, tak samo – szczenię, które z drugim młodym ciągle będzie konkurować lub będzie przez niego bez przerwy zaczepiane. Pies dorosły ze szczenięciem dużo prościej ułożą hierarchię w stadzie, poza tym, pies dorosły do młodego ma zupełnie inne podejście. Nie należy jednak łączyć szczeniaka z psim staruszkiem – ten nie dotrzyma mu kroku i może zostać zdominowany.
  • Płeć – łączenie psy w pary to ogromna odpowiedzialność i duży obowiązek, zwłaszcza, jeśli nie chcemy dopuścić do tego by w naszym domu pojawił się przychówek. Najprostszym wyjściem jest sterylizacja podopiecznej. Zabieg ten trzeba przeprowadzić w odpowiednim czasie i zadbać o jak najwyższy komfort i bezpieczeństwo zwierzęcia. Jeśli jednak właściciel nie jest przekonany do zabiegu, w okresie rui (cieczki) przeważnie dwa razy do roku będzie musiał oddzielać suczkę od samca.
  • Rozmiar – decyzja o wielkości nowego członka rodziny również ma szczególne znaczenie. Jeśli pies, którego już posiadamy jest niewielki, a przygarniemy szczeniaka dużej rasy, jego warunki fizyczne i szybki rozwój mogą przytłoczyć mniejszego psa, nawet jeśli jest znacznie starszy. Zaczepki, czy formy zabawy takiego szczeniaka, z którymi dorosły, mały pies nie może sobie poradzić mogą doprowadzić nawet do ciągłego stresu. W sytuacji odwrotnej, należy pilnować zachowań większego psa, gdyż może on potraktować maleńkie szczenię jak zwierzynę łowną.

Warunki

Kiedy dokonamy już wyboru idealnego kompana dla naszego obecnego pupila, pozostaje stworzyć idealne warunki, by od samego początku zwierzęta miały ze sobą dobry kontakt.

  • Kiedy? Szczenię można zapoznać z drugim psem po upływie okresu ochronnego po drugim szczepieniu (ok. 10-14 dni).
  • Jak? Przy pierwszym zapoznaniu nie trzymamy szczenięcia na rękach. Może to doprowadzić do sytuacji, w której wyrywające się, niespokojne młode zdenerwuje drugiego psa lub, wręcz przeciwnie, nasz drugi pies będzie chciał mu „pomóc” poprzez wyzwolenie go z naszego uścisku za wszelką cenę. Szczenię powinno mieć możliwość naturalnego zachowywania się podejrzenia, że starszy pies może zaatakować szczenię – co rzadko się zdarza – można trzymać go na długiej smyczy. Właściciele i obserwatorzy, jeśli takowi się pojawią, powinni zachowywać się jak najbardziej neutralnie i absolutnie nie faworyzować żadnego z psów w chwili poznania.
  • Co dalej? By uniknąć konfliktów między psami, należy pamiętać, że będzie im dużo łatwiej nie rywalizować, gdy każdy z nich będzie miał swoją własność. Nowemu szczenięciu należy od początku zapewnić własne legowisko – dopasowane do jego wielkości, by mógł swobodnie położyć się na nim na boku. Osobne miski to obowiązek, a najlepiej, gdyby każdy z nich miał też własne miejsce do jedzenia, miski nie powinny stać obok siebie. Wystarczającą odległością mogą być nawet przeciwległe kąty kuchni, a wszelkie sytuacje podjadania jeden drugiemu należy bezwzględnie ucinać. Spacery to kategoria zależna już tak naprawdę od rozwoju szczenięcia. Początkowo zapewne będą przeprowadzane osobno, gdyż młode nie będzie mogło towarzyszyć dorosłemu psu, potem zaś będzie potrzebowało wychodzić znacznie częściej, zanim nie nauczy się utrzymywania czystości. Jeśli jednak opanujemy z nim już pewien nawyk wychodzenia o danych porach, można go dostosować do rytmu starszego psa i łączyć ich spacery. Wciąż jednak należy obserwować ich relację podczas wycieczek.

Zatem przygarnięcie szczenięcia i oswojenie go z naszym dorosłym psem jest procesem bardzo złożonym i długotrwałym. Warto jednak poświęcić mu czas, ponieważ psia przyjaźń i wspólna zabawa, a także zwyczajne towarzystwo, gdy właściciela nie ma w domu, to bezcenny skarb.


Wychowanie i suplementacja dla szczeniaka

W twoim życiu pojawia się nowy członek rodziny – szczeniak. Być może przygarnąłeś go, bo sam do ciebie przyszedł, być może odnaleźliście siebie nawzajem. Nie możesz nacieszyć się chwilą, gdy pierwszy raz stawia łapki w twoim domu lub kiedy pierwszy raz wsypujesz karmę do jego osobistej miski. Każda wspólna chwila przynosi wam radość i wiele jeszcze takich momentów przed wami. Ten sielankowy obrazek często jednak miewa rysy; szczenię sika na podłogę, gryzie przedmioty, niszczy, co gorsza jego psi nos odnajduje rzeczy szczególnie dla niego niebezpieczne. Szczeniak to tak naprawdę ogromna odpowiedzialność i warto dobrze zaplanować jego wychowanie od samego początku. Zignorowane problemy nie rozwiązują się same, potrzeba waszej współpracy.

 

Witaj w domu!

Wychowanie psa trwa od pierwszych chwil naszego spotkania. Na początek należałoby wiedzieć, że szczeniak nie powinien być oddawany przed dziesiątym tygodniem życia. Tylko hodowcy zatwierdzeni przez organizacje kynologiczne mogą wydać pieska pomiędzy szóstym a siódmym tygodniem życia, gdyż przeprowadzają oni proces socjalizacyjny. Szczeniak odebrany od matki zbyt wcześnie może wykazywać lęk separacyjny i wykształcić związane z nim nawyki, do których należą m.in. niszczenie sprzętów, przedmiotów znajdujących się w otoczeniu, nadpobudliwość i agresja.

Kiedy szczeniak zostanie już przez nas odebrany, czeka go ogromny stres; podróż samochodem, czy innym środkiem lokomocji, brak znajomych zapachów, a na koniec szereg wyciągniętych dłoni i mnóstwo dziwnych głosów. Warto poprosić schronisko czy hodowcę o znajomy psu przedmiot, jak kocyk, czy zabawka, będzie on podnosił szczeniaka na duchu przez pierwsze dni w nowym miejscu. Podczas pierwszej podróży, można już pieska przyzwyczajać do samochodu, transportera, nowy właściciel powinien mówić do niego ciepłym, spokojnym głosem, a także nagradzać go za dzielne pasażerowanie smakołykami dobranymi do jego rasy, rozmiaru, wieku. Do psa należy mówić jak najwięcej, temat zawsze się znajdzie, można mówić mu o wszystkim – jesteśmy raczej pewni, że nikomu dalej nie przekaże. Spokojny głos łagodzi u psa stres. Pierwszy kontakt powinien być spokojny, miły, przyjacielski, nie nachalny. Dla szczeniaka to zupełnie nowa sytuacja i gwałtowność naszych ruchów, duża liczba witających go w nowym miejscu osób może wywołać przejmujący strach i ostrą reakcję obronną. Szczeniak musi otrzymać od nas odrobinę przestrzeni – on sam powinien sprawdzić teren, obwąchać interesujące go przedmioty, ciekawość sama przyprowadzi go do nas z powrotem. Własne miejsce to absolutna podstawa, właściciel powinien przygotować je zawczasu i pokazać szczeniakowi, że to jego azyl, miejsce bezpieczne. Pierwsza noc bywa szczególnie trudna. Pamiętaj, że absolutnie najgorsze, co możesz zrobić to wstawać kilkanaście razy, by psa uspokajać i głaskać. Spowoduje to, że twój pupil zapamięta, że gdy piszczy i skomle ty zawsze będziesz na jego zawołanie i spełnisz jego zachciankę. Ten nawyk trudno później wykorzenić.

 

Trochę się zadomowiłem

Okres wychowawczy u psa właściwie trwa całe życie, ale to pierwsze tygodnie i miesiące są najważniejsze w tym procesie. W tym czasie u psa wykształcają się przyzwyczajenia, a doświadczenia z okresu szczenięcego mogą rzutować na psychikę dorosłego osobnika. Rozpoznanie charakteru psa jest jednym z najważniejszych czynników. Niektóre szczeniaki będą prosić o kontakt prawie przez cały czas, inne będą od niego stronić. Niektóre pokochają głaskanie, inne niekoniecznie. Człowiek również musi się przyzwyczaić do swojego pupila i nie zmuszać go do czynności, których ten nie lubi. Nie karcimy psa krzycząc na niego, są inne metody: klikery, parę chwil braku uwagi. Mały pies nie rozumie nagłych wybuchów złości i nie łączy ich ze swoim złym postępowaniem. Właściciel od początku powinien przygotować harmonogram dla siebie i psa i przyzwyczajać go do niego. Godziny posiłków często można ustalić dzięki zaleceniom na karmie dedykowanej. W diecie malucha powinna znaleźć się karma przygotowana specjalnie dla szczeniaków, zależnie od ich rozmiaru, rasy, uwarunkowań. Ważna jest także suplementacja – do tego idealnie nada się produkt Canifelox Puppy – jest to kompleksowa formuła, wspierająca odporność u szczeniaka. Opierając się na drożdżach Yarrowia lipolytica, beta-1,3/1,6-glukanie oraz selenie, a także spirulinie uzupełnia niedobory mineralno-witaminowe. Nadaje się idealnie dla szczeniaka w stresie, w momencie odstawienia od matki, a także przy przejściu na karmę stałą. Właściciel powinien określić także czas na zabawę, momenty załatwiania swoich potrzeb – zaczynając od mat, a potem przechodząc do spacerów. Szczególnie ważny jest także kontakt z weterynarzem. Szczeniak powinien do niego trafić w celu pierwszych badań, odrobaczenia, szczepień. Warto wypracować z nim, by nie bał się doktora już od samego początku. Jeśli wychodzisz do pracy na kilka godzin dziennie, w pierwszych tygodniach należy przyzwyczaić szczeniaka do momentów rozstania. Przywitania i pożegnania nie powinny być traktowane przez psa jako wielkie wydarzenie – może to spowodować lęk, kiedy właściciela nie ma w domu.

Wychowanie szczeniaka to zatem trudne zadanie, ale przy poświęceniu uwagi, i systematycznej pracy właściciela z każdym kolejnym dniem będzie się ono stawało coraz łatwiejsze. Dzięki włożeniu tego nakładu pracy na początku waszej przygody, dorosły pies będzie się prezentował jako dobrze ułożony kompan, który zna swojego pana, czy panią, a oni znają jego. Warto budować relację, która da nam potem piękną przyjaźń.