Jakie sytuacje negatywnie wpływają na odporność psa i kota
Zarówno kot jak i pies mogą przeziębiać się w taki sam sposób jak ludzie. Zakatarzony zwierzak, może nam się kojarzyć tylko z zabawnymi przedstawieniami z kreskówek, ale infekcje u psów i kotów są dość powszechne i należy się ich wystrzegać. Odporność to zdolność organizmu do ochrony przed bakteriami i wirusami (elementy pochodzące z zewnątrz), czy komórkami działającymi w sposób nieprawidłowy wewnątrz ciała – jak komórki nowotworowe (elementy pochodzące z wewnątrz).
Odporność dzieli się na:
- Nieswoistą – skierowana przeciwko konkretnym czynnikom obcym, niezbyt dokładna (skóra, błony śluzowe, makrofagi).
- Swoistą – działa na konkretny czynnik patogenny i rozpoznaje antygen poprzez przeciwciała i odpowiednie receptory limfocytów T i B.
Ten złożony układ powinien działać jak najszybciej w przypadku infekcji lub zaburzeń wewnątrz ciała zwierzęcia. Dlatego utrzymanie go w dobrym stanie jest tak ważne.
Negatywny wpływ na odporność u psa lub kota może mieć wiele czynników:
- Dieta – sposób odżywiania powinien być zbilansowany i bogaty w witaminy oraz mikro i makroelementy. Karmę dobiera się do wieku, wielkości czy typu zwierzęcia, by jej skład miał jak najlepszy wpływ na zdrowie ciała i ducha.
- Stres – potrafi drastycznie obniżyć odporność psa lub kota w danym okresie czasu. Niezależnie od tego, co go stresuje, czy będzie to wizyta u lekarza weterynarii, zmiana miejsca zamieszkania czytłum ludzi albo zwierząt – nerwy sprawiają, że sam pies czuje się dużo gorzej, oddziałuje to na jego zdrowie, także na odporność.
- Czynniki naturalne – konkretna pora roku, czy temperatura mogą sprawić, że zwierzak się przegrzeje lub przemarznie. Warto zawsze zwracać uwagę na to jak pies czy kot się zachowuje, by nie dopuścić do tak skrajnych zawahań. W lecie dbajmy o nawodnienie organizmu naszego pupila, a w zimie można zrezygnować z kilkugodzinnych spacerów w trakcie mrozu.
- Wiek – zarówno najmłodsze zwierzęta jak i psi i koci staruszkowie są bardziej podatni na infekcję.
- Szczepienia – szczepienie obniża odporność zwierzęcia na około dwa tygodnie. Warto jednak pamiętać, że szczepienia są absolutnie konieczne, gdyż zostawiają pamięć immunologiczną w organizmie, co pozwala szybciej reagować na dany patogen i nie zarazić się jedną z cięższych chorób.
Jest wiele czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na odporność twojego pupila, ale to nie powód, by siedzieć w domu i chronić go wszelkimi sposobami. Istnieje wiele rozsądnych metod dbania o odporność. Wcześniej wspomniane szczepionki to obowiązek każdego właściciela. Powinien on dostać rozpiskę terminów od lekarza weterynarii i szczególnie dobrze je sobie zapamiętać. Uchroni to zwierzę przed naprawdę poważnymi chorobami, często także śmiertelnymi. Zmiana diety również jest ważna. Jeśli u twojego psa, czy kota pojawiają się często powracające infekcje, skonsultuj się z lekarzem weterynarii, być może w organizmie twojego pupila brakuje konkretnych substancji. Warto suplementować zwierzaka – np. suplementem Canifelox immuno dog&cat zawierający unikalne drożdże Yarrowia lipolytica, wzbogacone o selen z dodatkiem liofilizowanej mączki z kryla. Przydatnym może okazać się także sok z aloesu, który jest naturalnym antyoksydantem; poprawia odporność zwłaszcza u szczeniąt. Ponadto właściciel powinien pamiętać o aktywności fizycznej swojego pupila – poprawia ona ukrwienie i utlenowanie tkanek, co sprawia, że są one w lepszym stanie.
Jeśli zatem twój zwierzak często się przeziębia lub łapie jakieś infekcje, warto przedsięwziąć konkretne działania by je ograniczyć. Znaleźć czynnik, który może źle wpływać na psa lub kota pod względem odpornościowym, skonsultować się z lekarzem weterynarii i samemu podjąć aktywność wpływającą na poprawę odporności u twojego psa lub kota.
Zadbaj o piękną i zdrową sierść swojego kota
Niezależnie od tego czy nasz kot jest kanapowcem, który nigdy nie wychodzi z domu, czy należy do uczestników wystaw kotów rasowych, zawsze powinniśmy zwracać uwagę na jego sierść. Koci włos składa się w głównej mierze z kreatyniny, a jego komórki zachodzą na siebie. Jeżeli kocia sierść jest matowa i bez połysku, świadczy to o uszkodzeniu tych komórek. Możemy podejrzewać, że naszemu zwierzakowi brakuje pewnych substancji, które w dużej mierze pochłania wzrost włosa. Ponadto kocia sierść ma tendencję do tworzenia tzw. kłaczków, które mogą zagrozić zdrowiu twojego pupila. Koci włos zawiera zatem szereg informacji dla jego właściciela. Jak powinniśmy o nie dbać?
- Czesanie – czesanie to podstawowa i jedna z najważniejszych czynności przy pielęgnacji kociej sierści. Wybór szczotki powinien zależeć od długości sierści kota oraz od jego upodobań. Dla krótkowłosych można przeznaczyć gumowe szczotki, grzebienie lub metalowe zgrzebła, rękawice do czesania, czy szczotki włosiane, dla długowłosych – zgrzebła, rękawice do czesania, furminatory do długich włosów, czy metalowe grzebienie o szerszym rozstawie ząbków. Po wybraniu sprzętu, warto wiedzieć, że czesanie powinno być czynnością regularną, nie przeprowadzaną tylko od czasu do czasu. U kotów długowłosych, właściciel musi skupić się także na usuwaniu kołtunów, co najlepiej wykonywać za pomocą tzw. filcaka.
- Kąpiel – gdy futro kociaka wydaje nam się szczególnie brudne, zwierzak ubłocił się podczas jednej ze swoich przechadzek, czy poplamił czymś niewiadomego pochodzenia – wtedy należy go wykąpać. Koty nie lubią wody, więc ta czynność to naprawdę znaczące wyzwanie. Woda powinna być letnia, unikamy skrajnych temperatur, stosujemy tylko szampony przeznaczone dla kotów, kot łatwo może się przeziębić, więc mokrego nie wypuszczamy do chłodnego pomieszczenia, a staramy się osuszyć jego futerko ręcznikiem. Można sobie jednak pomyśleć – przecież koty myją się same. Oczywiście to prawda, ale nie zawsze ta czynność wystarcza do zachowania higieny, zwłaszcza przy kotach długowłosych. Ogólnie jednak nie ma potrzeby kąpania kota zbyt często, jest to właściwie wymagane tylko w przypadku silnych zabrudzeń futra. Z codziennym czyszczeniem futra poradzimy sobie za pomocą suchych szamponów ze składem przygotowanym specjalnie dla danego typu sierści.
- Dieta – pomimo tego, że umieszczamy ją na trzecim miejscu, bez odpowiedniej diety, inne zabiegi pielęgnacyjne na kociej sierści nie będą miały sensu. Kot musi zdrowo się odżywiać, by jego organizm nie był ubogi w substancje potrzebne do zachowania pięknej sierści. Przede wszystkim w jego jadłospisie powinny pojawić się pokarmy, do których jest przystosowany ewolucyjnie: mięso i pokarmy pochodzenia zwierzęcego. Wybierając karmę, skupiamy się na jak najbardziej bogatym składzie dostosowanym do wieku oraz typu naszego zwierzaka. W zbilansowanej diecie powinny znaleźć się aminokwasy, witaminy, kwasy tłuszczowe, mikro i makroelementy, a dla samego kociego włosa niezbędne są cynk, kwasy omega-3 i omega-6, biotyna, miedź, a także witamina B. Te i inne potrzebne witaminy i minerały znajdziesz także w suplementach, które można dołączyć do kociej diety. Szczególnie polecamy tutaj preparat Canifelox Skin &Coat, który zawiera bogactwo cennych kwasów tłuszczowych w postaci wysoce przyswajalnych bioestrów a także witaminy E,A i D3.
- Kocia sierść jest zbiorem informacji na temat zdrowia naszego zwierzaka. Jej wygląd może podawać informacje o brakach w diecie, a także o ubytkach witaminowych, czy mineralnych. Dlatego dbanie o nią to szczególnie ważny aspekt opieki nad kotem. Poprzez zbilansowaną dietę, czesanie i odpowiednią higienę, możemy się upewnić, że futro naszego kota wygląda pięknie i zdrowo, a sam nasz pupil jest szczęśliwy i nic mu nie dolega.
Jak odnaleźć zaginionego psa lub kota?
Często idąc poprzez uliczki osiedla, czy główną drogę dzielnicy, można zobaczyć charakterystyczne kartki wiszące na słupach. Zdjęcia czarnobiałe, czy kolorowe przedstawiają psy lub koty, a pogrubione litery słowa: „Zaginął” mówią o tragedii właściciela. Zwierzę domowe nie jest dla tej osoby tylko drobnostką, o którą od czasu do czasu trzeba dbać, nakarmić, wyjść na spacer. Szczególnym słowem w tym wypadku jest: odpowiedzialność. Właściciela z pupilem łączy relacja, a często również jej nici rozchodzą się na rodzinę. Zatem, gdy ktoś tak bliski nagle znika z otoczenia, jedynym rozwiązaniem jest zrobić wszystko, żeby go odnaleźć. Jak więc przeprowadzić poszukiwania w sposób najbardziej skuteczny?
Psy często uciekają pod wpływem jakiegoś bodźca. Może to być zwykła ciekawość świata znajdującego się za niespodziewanie otwartą bramką, obcy pies zobaczony z daleka, drażniący zapach, konkretna sekwencja dźwięków, czy strach spowodowany nagłym wydarzeniem; jak wybuch petardy, czy ruch samochodów na spokojnej jezdni. Jeśli pies lub kot uciekł podczas spaceru lub „zwyczajnego” zwiedzania okolicy, przede wszystkim warto wiedzieć, że udomowione psy i koty najczęściej wracają do miejsca, gdzie ostatnio widziały właściciela lub do znanych sobie przestrzeni. Pozostań zatem chwilę w tym samym miejscu, upewnij się, wołając go po imieniu, że twój pupil nie ukrył się gdzieś w najbliższej okolicy. Wróć tą samą drogą, którą zwykle chodzisz na spacer z psem, w przypadku kota przejdź po najbliższych miejscach, w których lubi przebywać, ukrywać się – w obu tych wypadkach pytaj przechodniów po drodze czy nie widzieli twojego pupila, pozostaw im numer telefonu do kontaktu, w ten sposób najlepiej przepytać też sąsiadów, czy blisko mieszkających znajomych.
Musisz działać szybko, zwłaszcza jeśli twój zwierzak nie opuszcza zwykle posesji. Natychmiast poinformuj o zaginięciu najbliższe schroniska, straż miejską, ewentualnie policję (w przypadku podejrzenia kradzieży lub nieobecności straży miejskiej w małych miejscowościach). Odnalezione, bezdomne zwierzę – jeśli znajduje się w dobrej kondycji – w pierwszej chwili zostanie przekierowane do schroniska mającego pod opieką dany region. Zgłoszenie powinno być czytelne, zwłaszcza pod względem wyglądu psa. Pamiętaj o podaniu cech charakterystycznych. Pracownik powinien podać ci zasady kontaktowania się, jednak zwykle prosi się o powiadomienie o zdezaktualizowaniu zgłoszenia, gdy pupil zostanie odnaleziony. Kot czy pies w gorszym stanie mogą zostać przetransportowane do najbliższej kliniki weterynaryjnej, dlatego te miejsca również warto sprawdzać jak najczęściej.
Kolejnym skutecznym krokiem są wyżej wymienione ogłoszenia. Zawiadomienie o zaginięciu psa lub kota powinno być krótkie, acz treściwe. Zdjęcie czworonoga: najlepiej przedstawiające go w całości, z wyraźnie widocznymi cechami charakterystycznymi wyglądu. Informacje tekstowe powinny zawierać: imię, płeć, rasę, wiek, wielkość, umaszczenie, elementy ułatwiające jego rozpoznanie, a co najważniejsze – dane kontaktowe; adres e-mail, czy telefon. Tego typu ogłoszenia warto rozwiesić w najbliższej okolicy, a także w obrębie miejsca, gdzie ostatnio właściciel widział swojego czworonoga. Szczególnie ważne są miejsca bardziej publiczne jak pobliże kościołów, popularnych splotów komunikacyjnych, przystanków autobusowych, tramwajowych (należy to jednak robić zgodnie z prawem). Warto podkreślić, że tego typu ogłoszenia nie muszą istnieć tylko w wersji papierowej. Skorzystaj z siły mediów społecznościowych i rozpowszechnij swoje ogłoszenie dalej. Poza udostępnianiem go na własnym profilu, czy poprzez znajomych, na portalach istnieje wiele grup z danego regionu, pomagających sobie w takich sytuacjach, co rozszerza zasięg przekazu. Podobnie na stronach z darmowymi ogłoszeniami lokalnymi warto je umieścić, gdyż często mogą trafić one do osób, do których nie trafiłyby z żadnego innego źródła.
Same poszukiwania najlepiej przeprowadzać za dnia lub wieczorem, mając grzechoczącą puszkę suchej karmy, którą twój pupil lubi. Za dnia i wieczorem właściciel będzie miał lepszą widoczność, a dźwięk jaki wydaje z siebie puszka może wyciągnąć zwierzę z kryjówki, którą obrało.
Najważniejsze jest jednak to, by się nie poddawać. Najbardziej intensywne poszukiwania należy przeprowadzać przez pierwszy tydzień, gdyż w tym okresie szanse na znalezienie psa lub kota w tym samym rejonie, w którym zaginął oraz w dobrym zdrowiu, są największe. Są jednak potwierdzone przypadki szczęśliwego odnalezienia pupila po kilku miesiącach – nie można zatem zbyt szybko tracić nadziei.
Zmiany skóry brody i dolnej wargi – występowanie trądziku u zwierząt jako choroba często rozpoznawana.
Mianem trądziku określa się zmiany skórne z reguły zlokalizowane na brodzie i dolnej wardze zwierzęcia. Natężenie występowania schorzenia jest różne i ma uwarunkowanie osobnicze, choć najczęściej spotykamy w lecznicy koty z łagodną postacią trądziku.
W przypadku tej grupy zwierząt nie ma znaczenia płeć, rasa i wiek pacjenta a zmiany pojawiające się u osobnika mogą być zarówno jednorazowym epizodem chorobowy lub procesem przewlekłym i nawracającym.
Za czynniki ryzyka związane z występowaniem trądziku u kotów najczęściej podaje się :
- niedostateczna pielęgnacje
- zaburzenia w rogowaceniu i wytwarzaniu łoju
- osłabienie funkcji układu odpornościowego
Rozpoznawalny u psów trądzik z reguły ma charakter przewlekły (u podłoża procesu chorobowego leży zapalenie mieszków włosowych) a schorzenie prawie wyłącznie rozpoznawalny jest u ras krótkowłosych tj:
- boksery
- dobermany
- buldogi angielskie
- dogi niemiecki
- rottweilery
- wyżły niemieckie krótkowłose
Objawy najczęściej zauważalnych u kotów są to:
- obrzęk brody
- pojawienie się na skórze : zaskórników, grudek lub strupków
- rumień i wyłysienie okolicy zwłaszcza brody
- różnego stopnia bolesność zmienionej skóry
Objawy pojawiające się u psów to:
- małe lub duże obszary skóry z obecnością krwotocznych grudek
- obrzęk brody i bolesność podczas badania
- w stadiach zaawansowanych choroby może pojawiać się wysięk, prowadzący do wtórnych powikłań bakteryjnych
W rozpoznaniu różnicowym u kotów najczęściej podawane są takie jednostki chorobowe jak: zespół eozynofilowy (związany np. z alergiami), nużyce (choroba pasożytnicza ), zakażenie wywołane przez grzybice skórne czy choroby nowotworowe (mieszków włosowych czy gruczołów łojowych).
U psów warto rozważyć w rozpoznaniu różnicowym: nużyce, grzybice skóry, kontaktowe zapalenie skóry czy obecność ciał obcych.
W większości przypadków rozpoznanie choroby jest oczywiste a zmiany są dość charakterystyczne. Jeśli natomiast zmiany nie poddają się leczeniu lub objawy są mało specyficzne czy wątpliwe lekarze mogą podeprzeć się badaniem dodatkowymi tj: głęboka zeskrobina skóry- wykluczenie nużeńca, wymazu- potwierdzenie zmian grzybiczych lub wtórnych powikłań związanych z zakażeniem bakteryjnymi czy histopatologią- jeśli podejrzewamy zmiany nowotworowe.
Zastosowane leczenie zależy od nasilenia i przebiegu choroby. W przypadku łagodnych zmian z reguły stosuje się środki miejscowe : szampony przeciwłojotokowe ( raz lub dwa razy w tygodniu) środki zawierające kwas salicylowy lub nadtlenek benzoilu. Takie preparaty są w większości przypadków wystarczające i skuteczne przy mało nasilonych objawach choroby. W sytuacji gdy zmiany są lekko zaostrzone można połączyć w/w środki lecznicze z maściami zawierającymi antybiotyki, ma to znaczenie u zwierząt, u których obok choroby podstawowej doszło do powikłań bakteryjnych. W przypadku ciężkich zmian skórnych z dużą bolesnością, obrzękiem i ranami, może być wskazane podanie antybiotyku oraz leku przeciwzapalnego ogólnie- co jest szczególnie polecane u psów, które na skutek intensywnego świądu mogą ulegać samookaleczeniu.
Niektóre źródła podają że wspomaganie terapii polega na podawaniu witaminy A, która przyspiesza gojenie się zmian- poprzez ograniczenie procesu rogowacenia mieszków włosowych. Preparaty zawierające witaminę A dużo lepiej działają jak podajemy je ogólnie, ponieważ przy miejscowym ich stosowaniu może dochodzić do nadmiernego wysuszania skóry i jej dalszego podrażniania.
Jeśli dodatkowo stwierdzimy że u podłoża problemu choroby leży proces obniżenia odporności, warto rozważyć podawanie pacjentom produktu: immuno dog&cat, który stanowi kompleksową formułę wspierającą układ odpornościowy a zawarty w nim min. retinol stanowi dodatkowy atut preparatu. Ten produkt będzie zwłaszcza wskazany u zwierząt z obniżeniem odporności ( choroby zakaźne kotów: FeLV lub FIV), w przypadku stwierdzenia stanów przewlekłych – gdzie może on przyczynić się do wydłużenia nam okresu remisji pomiędzy nawrotami choroby.
Alternatywą do zastosowania u kotów może być też preparat: skin coat&cat. Ze względu na swój skład produkt polecany jest u pacjentów z upośledzeniem regeneracji skóry i w łagodniejszych postaciach choroby. Zawarte w nim kwasy tłuszczowe omega 3-6-9 wspomagają prawidłowe odżywienie, dotlenienie i nawilżenie skóry. Zawarte ponadto w preparacie witaminy A,E i D3 przyczyniają się do spowolnienia starzenia skóry i znacząco wpływają na gojenie zmian trądzikowych.
lek. wet. A Wolska
Czym jest panleukopenia u kotów?
To powodowana przez parwowirusa choroba zakaźna, na którą narażone są głównie młode zwierzęta ( szczególnie w wieku 2-6 miesięcy- ciążki przebieg choroby) choć do zachorowania może dojść również u starszych osobników (zakażenia o charakterze subklinicznym lub umiarkowanym).
Najczęściej spotykana jest postać ostra u kociąt, przeważnie trwa ona około 5-7 dni i jest uważana przez lekarzy weterynarii za jedną z bardziej zaraźliwych chorób jakie występują we wczesnym okresie życia kociaków, niestety również obarczona jest wysoką śmiertelnością. Dlatego w każdej sytuacji w której postawimy rozpoznanie panleukopenii- ważne jest szybkie wdrożenie terapii. Jeśli zwierzę dobrze zareaguje na leczenie i przeżyje tych kilka pierwszych dni z reguły dochodzi do szybkiego wyzdrowienia. Wnikliwa obserwacja i uświadamianie przyszłych kocich opiekunów jak groźna i niebezpieczna w skutkach może być ta choroba jest kluczowe w zapobieganiu jej występowania.
Główne czynniki predysponujące koty do zakażania to:
- zwierzęta nieszczepione, które utraciły już odporność matczyną
- skupiska i schroniska zwierząt, (w pomieszczeniach - parwowirus może długo przetrwać, jest uważany za niezwykle odporny na czynniki środowiska, temperaturę i środki dezynfekcyjne)
Dane na które zwracamy uwagę podczas zbierania wywiadu to:
- pojawienie się nowego członka rodziny- zwłaszcza kociaka
- brak informacji o szczepieniach lub wykonanie ostatniego szczepienia przed 12 tyg życia
- opiekun obserwuje że: „ kot pomimo tego że podchodzi do misek nie pije wody i nic nie je”
- pojawiają się wymioty, biegunka, depresja i anoreksja
Układy objęte procesem chorobowym:
- pokarmowy: dochodzi w nim do zniszczenia krypt jelitowych, skrócenia kosmków jelitowych co utrudnia wchłanianie substancji odżywczych, pojawia się ostry stan zapalny jelit, wymioty i biegunka. (Rozwija się odwodnienie i wtórna bakteriemia).
- rozrodczy: obumarcia płodów, resorpcje płodów, poronienia, rodzenie martwych kotów
- nerwowy: hipoplazja móżdżku z niezbornością
- krwionośny: ciężka leukopenia (spadek ilości krwinek białych)
ROZPOZNANIE CHOROBY:
- dane z wywiadu ( nowo przybyłe zwierzę, młody wiek, skupisko kotów, informacje o zwiększonej śmiertelności kociąt z danego terenu; wymioty,biegunka, anoreksja i depresja)
- badanie kliniczne (typowa postawa- mostek i broda leżą na podłodze, łapy podkurczone pod ciało; temperatura ciała- prawidłowa, lekko obniżona lub podniesiona; bolesność jamy brzusznej podczas badania- tęgie jelita, wypełnione płynem lub wiotkie)
- badanie dodatkowe ( badanie krwi, test z kału)
Postępowanie terapeutyczne:
- dieta - wstrzymanie podawania posiłków aż do poprawy stanu związanego z zapaleniem żołądka i jelit
- zatrzymanie pacjenta w domu w czasie ostrego stanu choroby - co chroni przed zanieczyszczeniem środowiska zewnętrznego
- konieczność przeprowadzania szczepień u nowo pojawiających się zwierząt
Główna zasada leczenia polega na:
- nawodnieniu pacjenta
- stabilizacji równowagi elektrolitowej
- wspomaganie układu immunologicznego - do chwili gdy układ immunologiczny pacjenta nie zacznie wytwarzać własnych przeciwciał
- antybiotykoterapia - o szerokim spektrum działania - zapobieganie wtórnym zakażeniom
- przetoczenie pełnej krwi - u pacjentów z bardzo niską liczbą białych krwinek, lub tych kotów u których dojdzie do znacznego obniżenia białek osocza
- zapewnienie dobrego funkcjonowania układu pokarmowego min. poprzez stosowanie probiotyków- ważne zwłaszcza u kociąt u których udało się ustabilizować postać ostrą choroby. Dostępny na rynku preparat : immuno dog&cat - zawierający doskonały probiotyk w postaci drożdży Yarrowia lipolytica- może posłużyć za dobry stabilizator flory w przewodzie pokarmowym. Dodatkowo drożdże te są również źródłem organicznej formy selenu- spełniającego dość ważna rolę w podtrzymywaniu naturalnych sił obronnych organizmu.
Zapobieganie:
- przeprowadzenie rutynowych szczepień u kociąt całkowicie zapobiega wystąpieniu choroby
- podstawowy schemat szczepienia u kotów zawiera 2 szczepienia:
- pierwsze w 8-10 tyg życia- po wygaśnięciu nabytej odporności matczynej
- drugie po 12 tyg życia – szczepienie przypominające. Taki schemat pozwala na zapewnienie odporności u małego kociaka na cały rok!
- trzecie - 1 rok po 2 szczepieniu
- kolejne szczepienia wykonuje się co 3 lata
lek. wet. A Wolska
Domowe przysmaki dla kota
Każdy z nas kojarzy słynnego, pomarańczowego kota, imieniem Garfield. Jedną z jego najbardziej charakterystycznych cech było ciągłe pożeranie ogromnych ilości jedzenia, zwłaszcza tego „ludzkiego”. Jego ukochanym daniem była lasagne – potrawa niezwykle tucząca, oparta na makaronie, mięsie mielonym, pomidorach i serze. Każdy kociarz zgodziłby się, że to tylko ujęcie żartobliwe, a swojego kota nigdy nie karmiliby tak tuczącym daniem. W każdej historii jest jednak ziarnko prawdy. Wszystkożerny Garfield być może został oparty na budowie kociego układu trawiennego, który jest przystosowany do częstego pobierania pokarmu.
Koci żołądek ma to do siebie, że nie magazynuje pokarmu, a trawi przyjętą ilość od razu. Dlatego twój kot może znowu poczuć głód w bardzo krótkim odstępie czasu od posiłku. Dla kotów karmienie dwa razy dziennie w ogromnych porcjach nie ma żadnego sensu – jednocześnie głodzimy go i przekarmiamy. Dużą lepszą metodą, zwłaszcza, gdy posiadasz stałe godziny pracy i długo nie ma cię w domu, jest zostawianie pupilowi ukrytych przysmaków. Nie dość, że dbasz o to, by nie brakowało mu pożywienia, polepszasz mu także nastrój, gdyż może on poćwiczyć żyłkę łowiecką. Oprócz zapewnienia dziennego zapotrzebowania na pokarm, przekąski mogą służyć do rozwoju więzi pomiędzy kotem i jego właścicielem, pomagać w tresurze, czy poprawiać zdrowie i kondycje, kiedy są odpowiednio zbilansowane. Do domowego wyrobu takich wspomagaczy kociego zdrowia na pewno przyda się Canifelox Gastro cat. Produkt ten usprawnia trawienie u kotów. W składzie znajdują się Yarrowia lipolytica działające jako prebiotyk, a zawierając również betaglukany i mannany oddziałuje pozytywnie również na układ immunologiczny; chlorella natomiast pozwoli oczyścić koci organizm z toksyn i metali ciężkich. Jednak jak w ogóle wziąć się za taki domowy wyrób kocich przekąsek?
Oczywiście należy pamiętać, że kocia dieta musi być odpowiednio zbilansowana, by nie okazało się, że przyjmuje on tylko puste kalorie, a ma niedobory witamin. Niestety większość przysmaków, które są do kupienia w sklepie opiera się na największej słabości kotów: lubią one jeść pokarmy atrakcyjne zapachowo i wzrokowo, ale niekoniecznie zdrowe. Dlatego zadedykowany dla swojego zwierzaka właściciel powinien poświęcić chwilę, by do domowego menu dodać parę rzeczy, które pupil może polubić. Przedstawiamy listę artykułów, którą każdy koci właściciel może użyć do tworzenia własnych przepisów na przekąski dla swojego czteronożnego przyjaciela.
- Drobne kawałeczki surowego mięsa lub wątróbki
- Skrawki ryby; tu jednak należy uważać na gatunek, gdyż niektóre z nich w za dużych ilościach rozkładają witaminę B1. Najzdrowsze ryby dla kotów to: łosoś, dorsz, szczupak, flądra, a także pstrąg.
- Paski suszonego mięsa; doskonały wybór, szczególnie dobry dla zębów, gdyż żucie pozwala zmniejszyć ilość kamienia nazębnego.
- Kabanosy; ale te wytworzone z mięsa, nie tylko aromatyzowane nim.
- Przysmaki naturalne, kremowe, półwilgotne; dostępne w sklepach, ale ze szczególną uwagą warto prześledzić ich skład.
- Melony, arbuzy; wiele kotów je uwielbia, a wybór ten szczególnie przyda się latem, kiedy mruczek mało pije, a te owoce mogą dostarczyć znaczącą ilość wody do jego organizmu.
- Dynia; choć w niewielkiej ilości, pozytywnie wpływa na koci układ trawienny.
- Żurawina; tak jak u ludzi, żurawina wspomaga układ moczowy, jest bogata w błonnik, witaminy i minerały. Ponadto spowalnia proces starzenia się i dba o kondycję sierści naszego pupila.
- Algi morskie; źródło żelaza, magnezu, wapnia, a także innych mikroelementów i witamin, zwiększają one odporność, chronią przed nowotworami i regulują poziom cukru. Koty lubią przede wszystkim ich rybny zapach, dlatego najlepiej mieszać je z karmą.
- Oliwki; w oliwkach znajdują się substancje, które działają na koty jak kocimiętka, jeśli twój pupil do nich należy, warto to wykorzystać.
Produkty te są łatwo dostępne. Warto przetestować, które z nich będą odpowiadać twojemu kotu, a za które z uniesionym ogonem podziękuje. Mimo metody prób i błędów, będziesz o wiele spokojniejszy, gdy kot pokocha nawet jedną z tych rzeczy – będziesz pewny, że spożywa coś zdrowego i dobrego dla niego samego. Pamiętaj, że nie zawsze musisz oferować mu je osobno, czasem można dorzucić coś do karmy, by zmiana nie była zaskakująca.
Dieta dla ciężarnej kotki
Ciężarna kotka wymaga od swojego właściciela szczególnej uwagi. Zwykle ciąża u kotki trwa od 58 do 70 dni, ich masa ciała, poprzez wzrost tkanki tłuszczowej przyrasta w sposób linowy od początku tego procesu. Tuż przed porodem może być ona wyższa nawet o 40% w stosunku do początkowej. Po porodzie kotka nie traci masy tłuszczowej, gdyż stanowi ona zapas energii na okres laktacji. Jak zatem powinno się odżywiać kotkę w ciąży by pokryć jej potrzeby na ten szczególny okres czasu?
U kotki ciężarnej zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Ważne jest to by była ona zdrowa i dobrze odżywiona, gdyż niedożywienie może skutkować zbyt niską masą ciała kociąt, zaburzeniami płodu, nadwaga natomiast może powodować utrudnienia w czasie porodu. Jeżeli w trakcie ciąży nastąpią zaniki apetytu to nie należy się martwić aż tak bardzo, póki występują w prawidłowych okresach: około drugiego tygodnia ciąży (implantacja zarodków) i tydzień przed porodem. Wszelkie inne zaburzenia apetytu w trakcie ciąży należy konsultować z weterynarzem.
Zapotrzebowanie energetyczne zmienia się diametralnie w okresie ciąży. Ciężarna kotka wymaga od 25 do 70% więcej energii w pokarmie niż dorosłe kotki poza okresem rozrodu. Żywienie powinno się zatem oprzeć na dostępie do wysokoenergetycznego, kompletnego, zbilansowanego pokarmu, choć warto również zwrócić uwagę na jego skład i strawność. Musi ono dostarczać wszystkie niezbędne dla kotów aminokwasy. Najważniejszym z nich zaś jest tauryna, której niedobór może być przyczyną zamierania lub deformacji płodów oraz zaburzonego wzrostu i rozwoju kociąt. Konieczna jest także obecność niezbędnego kwasu tłuszczowego – kwasu arachidonowego, którego koci organizm nie jest w stanie wytworzyć samodzielnie. Dodatkowo w pokarmie powinny się znaleźć kwasy tłuszczowe omega 3 (DHA i EPA) wpływające na prawidłowy rozwój układu nerwowego i siatkówki oka u kociąt. W kwestii węglowodanów zaleca się 10% dodatek strawnych, co chroni kotkę przed nadmiernym obniżeniem poziomu glukozy we krwi (hipoglikemią) oraz utratą masy ciała.
Suplement diety Gastro Cat to kompleksowa formuła na bazie unikalnych drożdży Yarrowia lipolytica i chlorelli wspierająca prawidłowe trawienie u kotów. Karma uzupełniająca zalecana jest dla kotów dorosłych z zaburzeniami funkcjonowania przewodu pokarmowego. Drożdże Yarrowia lipolytica to doskonały prebiotyk, który wpływa na poprawę trawienia i wchłaniania substancji odżywczych oraz ma korzystny wpływ na florę przewodu pokarmowego (w tym zmniejszenie ilości biegunek i działanie profilaktyczne zapobiegające ich występowaniu). Drożdże Yarrowia lipolytica zawierają w swych ścianach betaglukany i mannany – związki silnie stymulujące układ immunologiczny. Chlorella posiada właściwości oczyszczające organizm z toksyn i metali ciężkich, wspomaga naturalne zdolności obronne i regeneracyjne organizmu. Dodatkowo preparat posiada właściwości neutralizujące brzydki zapach na skórze oraz w jamie ustnej.
Podczas ciąży zatem należy zapewnić kotce określony powyżej pokarm, który najłatwiej będzie znaleźć wśród produktów gotowych. Przygotowywane ręcznie posiłki, nawet mimo szczerych chęci, mogą nie sprostać temu wyzwaniu. Wybieramy zatem karmę stricte przeznaczoną dla kotek w ciąży lub dla kociąt – zawierają one najwyższy procent wysokiej jakości białka oraz tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, co pomaga w prawidłowym rozwoju płodu.
Okres ciąży dla kotki to czas szczególny, gdy wiele rzeczy zmienia się w jej organizmie. Przygotowanie stałej, zdrowej, dobrze zbilansowanej diety to ogromne ułatwienie dla naszej ulubienicy, ponieważ dostarczamy jej sił i energii do radzenia sobie w tym nowym dla niej doświadczeniu. Przy okazji dbamy też o jej młode, przemyślane karmienie zapewnia bowiem ich poprawny rozwój i bezpieczne przyjście na świat. Dlatego w przypadku ciąży twojej kotki, od pierwszych dni należy wybrać odpowiednią karmę i wspomagać ją suplementacją. To forma zarówno troski jak i wsparcia.
Drożdże paszowe Yarrowia lipolytica - co musisz o nich wiedzieć?
Drożdże paszowe Yarrowia lipolytica, powstałe na bazie tłuszczy, są doskonałym źródłem białka o unikalnym składzie aminokwasowym. Zawartość białka ogólnego osiąga poziom 50% czyli jest on średnio o 10% wyższy niż w przypadku drożdży Saccharomyces cerevisiae. Białko drożdży Yarrowia lipolytica odznacza się wysoką wartością biologiczną wynoszącą 80%. Bezpośredni wpływ ma na to specyficzny skład aminokwasowy, a szczególnie wysoki poziom aminokwasów egzogennych, które należy dostarczyć do organizmu zwierząt wraz z paszą. Profil aminokwasowy drożdży Yarrowia lipolytica charakteryzuje się wysoką zawartość lizyny, jednego z podstawowych aminokwasów bilansowanych w dawkach dla zwierząt. Wzajemny stosunek zawartości wybranych aminokwasów egzogennych w drożdżach Yarrowia lipolytica jest bardzo zbliżony do zaleceń żywieniowych prosiąt. Ponadto na uwagę zasługuje również wysoka zawartość waliny, tryptofanu i izoleucyny posiadających liczne funkcje biologiczne. Drożdże Yarrowia lipolytica odznaczają się także wysoką zawartością aminokwasów endogennych m. in. alaniny i tyrozyny odpowiedzialnej za powstawanie hormonów.
Drugim podstawowym składnikiem pokarmowym zawartym w drożdżach Yarrowia lipolytica jest tłuszcz surowy. W porównaniu do drożdży Saccharomyces cerevisiae poziom tego składnika jest blisko 20-krotnie wyższy i kształtuje się pomiędzy 8-10%. W profilu lipidowym drożdży Yarrowia lipolytica warto zwrócić uwagę na obecność nienasyconych kwasów tłuszczowych, których znaczna ilość (57%) to jednonienasycone kwasy tłuszczowe, a blisko 40% to wielonienasycone kwasy tłuszczowe. W porównaniu z profilem kwasów tłuszczowych drożdży Saccharomyces cerevisiae poziom nienasyconych i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych jest o 20% wyższy. Tłuszcz drożdży Yarrowia lipolytica zawiera około 28% kwasu linolowego, 51% kwasu oleinowego, a zawartość kwasu α-linolenowego z grupy omega–3 w tych drożdżach kształtuje się na poziomie około 10% ogólnej ilości kwasów tłuszczowych. W porównaniu do drożdży Saccharomyces cerevisiae poziom tych kwasów tłuszczowych w drożdżach Yarrowia lipolytica jest odpowiednio o 19, 23 i 9% wyższy. Nienasycone kwasy tłuszczowe charakteryzują licznymi właściwościami prozdrowotnymi. Przyczyniają się do lepszego funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego. Wpływają na zmniejszenie ilości „złego” cholesterolu we krwi. Wspierają funkcjonowanie wątroby oraz przyczyniają się do ograniczenia powstawania chorób nowotworowych, odznaczają się także lepszą strawnością niż nasycone formy kwasów tłuszczowych.
Drożdże Yarrowia lipolytica mogą być również dobrym źródłem substancji mineralnych, których ogólny poziom wynosi ponad 10% i jest o 2% wyższy w porównaniu do drożdży Saccharomyces cerevisiae. Uwagę należy zwrócić na poziom żelaza, cynku i manganu. Pierwiastki te niezbędne są do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego, biorą czynny udział w tworzeniu tkanki łącznej, enzymów oraz przyczyniają się do ogólnego wzmocnienia organizmu. Drożdże Yarrowia lipolytica mogą zatem być doskonałym uzupełnieniem organicznych, wysoko przyswajalnych form składników mineralnych dla zwierząt o wysokiej produkcji, reproduktorów oraz osobników o obniżonej odporności. Drożdże Yarrowia lipolytica są bardzo zasobne witaminy. Posiadają zwiększoną zawartość witamin z grupy B, a szczególnie B1, B2, biotyny, kwasu foliowego, kwasu nikotynowego, choliny, niacyny. Są one niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania młodego organizmu. Charakteryzują się również wysokim poziomem witaminy D odpowiedzialnej za prawidłową gospodarkę mineralną. Ponadto drożdże Yarrowia lipolytica zawierają cenną witaminę C będącą pierwszym wsparciem przy infekcjach oraz głównym antyoksydantem wspierającym walkę z wolnymi rodnikami. Dodatek drożdży paszowych Yarrowia lipolytica pozwala obniżyć koszty dodatku syntetycznych witamin do paszy, dodatkowo gwarantuje wysoką dostępność i przyswajalność przez organizm zwierzęcia. Drożdże te spełniają również rolę doskonałego prebiotyku, ze względu na wysoką zawartość glukanów i mannanów w ścianie komórkowej. Dzięki zawartości około 35% tych substancji drożdże Yarrowia lipolytica mogą również stymulować system immunologiczny organizmu. Związki te stymulują odpowiedź układu siateczkowo-śródbłonkowego, a beta-glukan drożdżowy jest modulatorem immunologicznej odpowiedzi komórkowej i humoralnej organizmu. Ponadto drożdże Yarrowia lipolytica odznaczają się zawartością innych substancji bioaktywnych. Z połączenie cytruliny będącej organicznym związkiem chemicznym z grupy alfa-aminokwasów i kwasu jabłkowego w jedną molekułę powstaje jabłczan cytruliny, którego ilość wynosi 25g/ kg. Charakteryzujące się on dobrą rozpuszczalnością w płynach i wysoką stabilnością chemiczną. Główny efekt jabłczanu cytruliny to stymulowanie syntezy tlenku azotu, poprzez zwiększenie koncentracji argininy w organizmie. Dodatkowo bierze też udział w przemianach energetycznych organizmu. Działa rozszerzająco na naczynia krwionośne poprawiając ukrwienie mięśni po intensywnym wysiłku fizycznym. Alfaketoglutaran w ilości 21g/kg drożdży Yarrowia lipolytica to pochodna kwasu glutarowego oraz pośredni produkt cyklu Krebsa. Substancja ta bierze udział licznych procesach w organizmie zwierząt. Najważniejszymi funkcjami są udział w produkcji energii i metabolizmie aminokwasów.
Dodatkowo odgrywa znaczącą rolę w procesach utleniania i transporcie azotu w organizmie. Wykazuje działanie antykataboliczne. W medycynie stosowany w chorobach nerek, jelit, żołądka i dysfunkcjach wątroby. Kwas kynureninowy (KYNA) w ilości 3,35µg/g. Substancja ta ma wpływ na immunologię przewodu pokarmowego i procesy regeneracyjne nabłonka jelitowego. Dodatkowo odgrywa rolę jako środek protekcyjny w niektórych chorobach tła neurologicznego oraz w schorzeniach układu sercowo-naczyniowego (między innymi wspomaga angiogenezę i zapobiega powstawaniu płytek miażdżycowych). Następną bioaktywną substancją zawartą w drożdżach Yarrowia lipolytica w ilości 124mg/kg jest koenzym Q10 (ubichinon). Substancja ta jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania każdej komórki zwierzęcej. Koenzym Q10 bierze udział w procesie wytwarzania energii oraz poprawia dotlenienie komórek. Jako silny antyoksydant koenzym Q10 ma właściwości ochronne przed niszczącym wpływem wolnych rodników oraz działa antynowotworowo. Przeciwdziała powstawaniu złogów cholesterolowych w tętnicach, wspomaga leczenie wielu chorób układu krążeniowego, cukrzycy typu II, czy też chorób ze strony układu nerwowego.
DLACZEGO YARROWIA LIPOLYTICA?
ß To doskonałe źródło bezglutenowego białka o unikalnym składzie aminokwasowym ß To wysoka zawartość lizyny a także obecność wszystkich 9 aminokwasów egzogennych ß To naturalna skarbnica aktywnego kompleksu witamin z grupy B oraz witamin: E, C i D ß To organiczne formy minerałów występujące w postaci cennych biokompleksów ß To źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych ß To cenne metabolity drożdżowe ß To unikalne substancje czynne takie jak: kwas kynureninowy, alfaketoglutaran czy jabłczan cytruliny ß To obecność betaglukanów i mannanów drożdżowych, związków silnie stymulujących układ immunologiczny ß To w pełni naturalna, kompletna skarbnica składników odżywczych bez genetycznych modyfikacji
WPŁYW YARROWIA LIPOLYTICA NA ORGANIZM ZWIERZĄT
(potwierdzony licznymi badaniami żywieniowymi na różnych gatunkach zwierząt)
ß Pozytywny wpływ na florę przewodu pokarmowego ß Stymulacja układu odpornościowego ß Wybitne oddziaływanie na czynności skóry, włosów, futra i kopyt ß Zdrowy wzrost i rozwój zwierząt ß Wyższa strawność składników pokarmowych ß Kojący wpływ na układ nerwowy ß Właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne ß Utrzymanie prawidłowej równowagi kwasowo-zasadowej ß Pozytywny wpływ na układ kostny ß Wspomaganie procesów regeneracyjnych
FeLV i FIV – choroby zakaźne kotów, które nadal spotykamy!
Białaczka kotów i ich niedobór immunologiczny to dwie wirusowe choroby, które nadal stanowią pewien odsetek pacjentów lecznic weterynaryjnych. Dlaczego tak się dzieje, dlaczego kolejny raz zwracamy uwagę na wydaje się oczywisty problem jakim są oba schorzenia?
Może właśnie dlatego że wciąż zdarzają się w lecznicy koty z wynikiem dodatnim. Od wielu lat spotykamy się bowiem z sytuacją gdy nowego członka rodziny, wprowadza się do domu na długo wcześniej, niż trafia on do lecznicy na rutynową kontrolę. Z tego powodu może pojawić się pierwszy problem, ponieważ w przypadku wszystkich chorób zakaźnych, czas diagnostyki jest bardzo ważny.
Pamiętajmy że: szybkie postawienie rozpoznania umożliwia, zablokowanie oraz przeniesienia wirusa na inne koty w danym środowisku!
W jaki sposób nasz kot stał się nosicielem jednej lub obu chorób?
To kolejne pytanie z jakim musimy się często zmierzyć w chwili stwierdzenia diagnozy. Mało kto wie że oba schorzenia są dość mocno charakterystyczne dla dużych skupisk kocich. To właśnie tam najczęściej zdarzają się przypadki osobników,
u których w testach wychodzą wyniki dodatnie. I choć wirus długo nie utrzymuje się w środowisku a długość życia kota bezdomnego jest nieporównywalnie krótsza niż kota domowego, to dość sprawne przenoszenie się pomiędzy osobnikami tego samego gatunku, sprawia że populacja kotów zakażonych wciąż utrzymuje się na stałym poziomie. Do zakażenia domowych kotów może dochodzi po wprowadzeniu nowego zwierzęcia z nieznanego dla nas terenu- bez uprzedniej diagnostyki, lub w sytuacji kiedy życie naszych podopiecznych wiąże się z wychodzeniem ich na dwór zwłaszcza gdy nie przygotujemy ich do tego, poprzez zabiegi chirurgiczne i profilaktyczne, które mogą zmniejszyć ryzyko choroby. Należy pamiętać że wśród kotów są dwie grupy ryzyka pierwszą stanowią niesterylizowane kotki i młode kocięta a drugą dorosłe niekastrowane kocury. W zależności od przynależności do jednej z nich szansa na rozwinięcie się FeLV lub FIV jest większa.
FeLV choroba miłości = FIV choroba walki
Białaczka kocia często jest potocznie określana chorobą miłości, głównie dlatego że jest rozpoznawalna u młodych kotów, zarażających się od matki, podczas zabiegów pielęgnacyjnych lub w czasie wspólnej zabawy. Odsetek zwierząt starszych, które chorują na białaczkę spada wraz z wiekiem, natomiast wirus niedoboru immunologicznego to choroba, która najczęściej towarzyszy niekastrowanym kocurom broniącym terytorium.
Czy jesteśmy wstanie zminimalizować ryzyko zakażenia?
Kolejną wspólną cechą obu chorób jest to, że wirusy swoje największe stężenie mają w ślinie.
To właśnie ona jest głównym źródłem zakażenia. Wydzielanie wirusa w ślinie znacznie ulega zwiększeniu w stanach zapalnych jamy ustnej. Tak więc każdy kontakt podczas którego dochodzi do przeniesienia śliny na zdrowe zwierzęta może skutkować rozwinięciem się choroby. Mowa tu np. o wszelkich pogryzieniach, zabiegach pielęgnacyjnych, wspólnej zabawie czy spożywanych posiłkach. Pozostałe wydzieliny ustrojowe zawierają dużo mniej wirusa, aczkolwiek ryzyko zakażenia zawsze jest. Stąd czasami do zakażenia dochodzi w trakcie krycia, zakażeniom ulegać mogą również płody w wyniku czego możemy spotykać się z utratą ciąż lub zwiększonej śmiertelnością noworodków.
Zabiegi mające na celu zminimalizować ryzyko zakażenia to:
- kastrowanie kocurów nim opuszczą dom- zmniejszenie ich agresji, unikania konfliktów z innymi kocurami
- sterylizacja kotek nim opuszczą dom- zmniejszenie ryzyka zakażenia w czasie krycia
- szczepienie ochronne kotów na białaczkę nim zdecydujemy się na ich wypuszczenie zapewni im ochronę w wieku młodzieńczym, kiedy to są one podatne na zakażenie.
Grupa wiekowa która powinna podlegać szczepieniu to osobniki od ok 5-8msc do 3 lat. Potem stopień zachorowań zmniejsza się im starszy kot i praktycznie nie występuje powyżej 6 roku życia. Stąd szczepienia często są zalecane do 6-8 roku życia.
Rozpoznanie choroby w dzisiejszej medycynie wydaje się łatwe, wstępne badanie kliniczne w dużej mierze daje nam pewien obraz kliniczny który jest charakterystyczny dla tych chorób. Dodatkowo wykonanie szybkich testów z krwi może jedynie utwierdzić nas w rozpoznaniu.
Objawy kliniczne występujące w białaczce kotów:
- różne rodzaje niedokrwistości ( bladość błon śluzowych przy niskim hematokrycie- dobrze widoczna na spojówkach i jamie ustnej)
- przewlekły stan wzrostu temperatury oscylujący w wokół wartości 39 st C
- powiększenie węzłów chłonny dostępnych w badaniu klinicznym (podkolanowe i podżuchwowe)
- apatia, odwodnienie i wychudzenie
- mogą pojawiać się skłonności do wtórnych infekcji bakteryjnych i wirusowych szczególnie dróg oddechowych, zapalenia jamy ustnej, przewodu pokarmowego, biegunek czy trudno gojących się ran
- bezpłodność u kotek
- przy zakażeniach u kotek ciężarnych płody również mogą chorować, co skutkuje ich zamieraniem lub jeśli kocięta dożyją do terminu porodu umierają w ciągu kilku dni po porodzie
Objawy kliniczne występujące w przypadku niedoboru immunologicznego:
- w okresie namnażania wirusa występuje z reguły gorączka
- powiększenie węzłów chłonnych nawet kilka miesięcy
- w obrazie krwi pojawia się obniżenie populacji krwinek białych co wiąże się z rozwijającą się immunosupresją
W miarę postępowania choroby dochodzi do pojawienia się kolejnych objawów klinicznych niemanifestujących przewlekłe wyniszczenie zwierzęcia:
- niedokrwistość i bladość błon śluzowych
- wychudzenie, apatia
- przewlekłe stany zapalne dziąseł, drug oddechowych, biegunki
Z czasem zakażenia są na tyle oportunistyczne że nie reaguje na leczenie. Jest to stan krańcowej fazie wyniszczenia i zaburzeń neurologicznych.
Białaczka kocia i niedobór immunologiczny kotów to choroby nieuleczalne!
Stwierdzenie wyniku dodatniego testu niestety również przekreśla szanse na długie i szczęśliwe życie zwierzęcia, o czym dodatkowo trzeba pamiętać i starać się uświadamiać właściciela w czasie każdej wizycie. Wraz z postępowaniem choroby komfort życia ulega pogorszeniu a zwierzę coraz gorzej będzie reagowało na leczenie objawowe jakie możemy zaproponować w celu spowolnienia rozwoju choroby. Dochodzić będzie do nawracających stanów zapalnych, których nie jesteśmy wstanie już zatrzymać a stopień wyniszczenia organizmu staje się coraz większy.
Zwierzęta w ostatnim etapie choroby:
- są z reguły słabe i apatyczne
- wszystkie widoczne błony śluzowe są porcelanowe lub białe
- często na oczach obserwujemy wysunięcie trzeciej powieki mniej więcej do połowy oka
- pojawia się wyniszczenie i wychudzenie
- niechęć do przyjmowania posiłków
- znaczne odwodnienie
- wokalizacja
- śpiączka
- różny stopnień spadku temperatury ciała
Taki obraz kliniczny pacjentów zmusza nas do podjęcie decyzji o zmniejszeniu ich cierpienia.
Leczenie
Zabiegi lecznicze, które możemy próbować zastosować u zwierząt chorych w dużej mierze polegają na:
- podnoszeniu odporności,
- hamowaniu procesów zapalnych
- stosowaniu antybiotyków w przypadkach nawrotowych zakażeń układowych
- nawadnianiu zwierzęcia- czym wyrównujemy gospodarkę wodną organizmu
- uzupełnianiu wszelkich niedoborów mineralno-witaminowych
- stymulacji apatytu w przypadku gdy zwierzęta nie chcą przyjmować pokarmu
To właśnie podnoszenie odporności, jest często zalecane jako pierwszy mechanizm spowalniający rozwijanie się choroby zakaźnej. Na rynku dostępne są różne produkty mające temu służyć, jednym z nich jest preparat: Yarrowia canifelox immuno dog & cat.
Suplement diety przeznaczony dla psów i kotów, stworzony został na bazie unikalnych drożdży (Yarrowia lipolytica) wzbogaconych w selen. Preparat ten z jednej strony dzięki zawartości drożdży jest doskonałym prebiotykiem – korzystnie wpływa więc na funkcjonowanie przewodu pokarmowego, minimalizując występowanie biegunek. Z drugiej natomiast strony zawartość selenu, pozwala na wzmocnienie sił obronnych organizmu, jest on również przeciwutleniaczem chroniącym strukturę komórkową organizmu.
Niektóre badania prowadzone nad niedoborem pierwiastków w diecie pokazują że mogą one pociągnąć za sobą różne schorzenia ogólne. I tak np:
"Analizując dietę domową psów oraz kotów z przewlekłą chorobą nerek, stwierdzono, że u ponad 87% chorych psów oraz 32% kotów zawartość selenu była za mała w stosunku do zapotrzebowania prawidłowo funkcjonującego organizmu" (Agnieszka Karwacka1,*, Piotr Dullin2 , Mariola Galbas2(2013)The effects of selenium deficiency in animals http://www.postepybiochemii.pl/ str. 336)
Zwracając dziś uwagę na koty, którym pomagamy starajmy się robić to świadomie. Patrząc z perspektywy wieloletniej pracy lekarza powinniśmy jednak postawić sobie znak zapytania czy przygarnięcie kota jest całkowicie bezpieczne, czy nie należy skontaktować się z lekarzem w celu oceny jego stanu zdrowia, czy może nie powinien on przybywać na kwarantannie nim trafi do domu?
Dziś mówimy tylko o sytuacji gdy wnosząc do domu kota, którego nie poddajemy rutynowej diagnostyce, narażamy się na wprowadzenie wirusów: FeLV czy FIV do swojego środowiska. Pamiętajmy że nie są to jedyne schorzenia, które mogą pojawić się w naszych domach wraz z przyjściem kota. Są przecież i inne choroby zakaźne takie jak: herpeswirusy, kalciwirusy, parwowirusy czy wirusy wścieklizny, które są przecież równie groźne, spora część bezdomnych zwierząt to również problemy choroby pasożytniczej lub grzybicy, którymi równie łatwo możemy się zarazić.
Oczywiście trafiają do nas również pacjenci, którzy nie wymagające żadnego leczenia a jedynie podstawowych zabiegów zoohigienicznych, ale pozwólmy by ocena stanu ich zdrowia spoczywała na lekarzu.
Dlatego zapraszamy na pierwsze wizyty do zaprzyjaźnionych lecznic.
lek. wet. A. Wolska
Jak złagodzić niepokój psa?
Życie zwierzaka w kochającej rodzinie może wydawać się na pozór bezstresowe. Zwierzęcą oazę zburzyć potrafi burza, fajerwerki, a nawet niepokojąco wyglądający kwiatek stojący w niewłaściwym kącie mieszkania. Jak ograniczyć stresory pojawiające się w środowisku pupila? Poznaj kilka sposobów na uspokojenie swojego psiaka!
Przyzwyczaj zwierzaka do tego, przed czym nie możesz go uchronić
Doskonałym przykładem są sylwestrowe fajerwerki, które spędzają sen z powiek każdego pupila. Coraz częściej stosowaną praktyką są spacery ze zwierzakiem na długo przed wybiciem północy. Najwięksi fani fajerwerków potrafią puszczać je przez cały dzień, jednak duże odstępy pomiędzy wybuchami pozwalają zwierzakowi oswoić się z tym zjawiskiem, a długi spacer sprzyja zasypianiu przed nadejściem Nowego Roku.
Samochody ciężarowe, dźwięk odkurzacza lub wkrętarki to kolejne odgłosy, które mogą niepokoić czworonoga. Im częściej będzie miał z nimi do czynienia i im więcej pozytywnych bodźców odbierze po zakończeniu hałasu, tym jego strach stanie się mniejszy. Przyzwyczajanie do otaczających hałasów zazwyczaj zaczyna się już w pierwszych miesiącach życia pupila, kiedy poddajemy go procesowi socjalizacji, jednak nigdy nie jest za późno na przełamanie psiego strachu.
Zwróć uwagę na mowę ciała
Choć psiak nie potrafi przekazać słowami co leży mu na sercu, jego mowa ciała pozwala w prosty sposób zauważyć, kiedy coś dzieje się nie tak. Naszym zadaniem jest wyłapać niepokój zwierzaka, zanim zdąży się w nim rozwinąć. Odciągając uwagę od nieprzyjemnego bodźca, np. poprzez zabawę, lub podanie smakołyku, sprawi że z czasem przestanie go paraliżować uczucie strachu.
Spokój w pigułce
Szukając pomocy dla lękliwych pupili możemy natrafić na opinie, które promują podawanie silnych środków przeciwlękowych. Takie rozwiązanie wydaje się być kontrowersyjne i z pewnością należy wpisać je na sam koniec listy sposobów uspokojenia zwierzaka. Bezpiecznym, a przede wszystkim działającym długofalowo rozwiązaniem jest suplement diety Calm dog&cat, który jest całkowicie naturalnym dodatkiem do codziennej karmy. Preparat łagodzi stres, odpręża i ułatwia zasypianie, a zawarty w nim tryptofan usprawnia produkcję serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie.
Spacer – niby nic, a jednak wiele
Długa i intensywna przechadzka sprzyja stanowi relaksu, szczególnie jeżeli odbywa się z dala od miejskich hałasów i w otoczeniu zieleni. Spacer potrafi uspokoić nie tylko zwierzaki lękliwe, lecz również bomby energetyczne, które na swoją nudę reagują agresją. Narastający lęk może wiązać się z niespełnianiem podstawowych potrzeb psiaka, takich jak ruch, potrzeba węszenia, a także gryzienia.
Lustro emocjonalne
Psy doskonale wyczuwają nasze emocje. Jako zwierzęta stadne potrzebują również określonej pozycji, która pozwoli im zdjąć z barków odpowiedzialność ochrony stada. Niepewny, lękliwy, a także wypełniony złymi emocjami właściciel potrafi zaburzyć poczucie bezpieczeństwa pupila. W przypadku zaburzonej relacji pomiędzy właścicielem a czworonogiem warto podjąć terapię z behawiorystą, który wskaże nasze błędy oraz wytłumaczy jak możemy zmienić sposób wysyłanych przez nas komunikatów.
Owijanie
Owijanie zwierzaka przy pomocy ulubionego kocyka zwiększa jego poczucie bezpieczeństwa i sprzyja uczuciu relaksu. Owinięcie pupila możemy porównać do umieszczenia dziecka w beciku – delikatny uścisk ze wszystkich stron może kojarzyć się z przebywaniem w „kryjówce”, która uchroni przed atakiem każdego, kto się w niej znajduje. Nie każdy psiak jest jednak fanem uścisku, dlatego metodę tą należy wprowadzać powoli i ze szczególną uwagą na zachowanie zwierzęcia.
Linienie - jak sobie poradzić?
Decydując się na rasę okrytą sierścią, często zdajemy się być skazani na okryte grubym futrem meble, ubrania oraz dywany. Choć pielęgnacja psów takich jak husky, malamut lub samojed, a także persów i maincoonów jest czasochłonna i wymaga sumienności, wypadającą sierść możemy ograniczać.
Linienie to naturalny proces, który pozwala zwierzakowi na regulację temperatury względem pór roku i zrzucenie sierści, która obumarła. Zarówno u kotów, jak i psów linienie występuje przez cały rok, jednak możemy wyróżnić dwa momenty w roku, kiedy nadmiar sierści w powietrzu może stać się uciążliwy – wiosną oraz jesienią.
Nadmierne dogrzewanie mieszkania to pierwsza przyczyna wzmożonego linienia. Organizm pupila wyczuwając w kościach zmieniającą się porę roku doprowadza do wymiany okrywy włosowej, a następnie znowu musi ją zrzucać, z powodu zbyt wysokiej temperatury panującej w naszych domach. Lekkie przykręcenie kaloryferów w kolejnym okresie grzewczym może więc przynieść nam nie tylko oszczędności, lecz również oszczędzić nam codziennego sprzątania sierści czworonoga. Jeżeli posiadamy termometr i/lub termostat, starajmy się pilnować temperatury nie przekraczającej 18-21 stopni.
Kąpiel pomoże nam skrócić proces linienia i poprawić kondycję włosa naszego zwierzaka. Ten rodzaj pielęgnacji pozwala nam ograniczyć problem wielofazowo. Po pierwsze myjąc pupila zapewniamy jego skórze masaż, który doskonale pobudza krążenie naczyń włosowatych, a lepsze ukrwienie oznacza więcej składników odżywczych docierających do cebulek włosowych. Drugim plusem jest usunięcie martwego naskórka, który gromadzi się pomiędzy sierścią, a wraz ze starymi tkankami i łojem pojawiają się tam bakterie nie wpływające korzystnie dla skóry. Ostatnim, jednak nie najmniej ważnym argumentem jest lepsze dotlenienie skóry w związku z usunięciem zalegających na niej wydzielin i komórek, a to oznacza mocniejszą i silniejszą sierść.
Dieta to niezwykle ważny element życia czworonoga, także dla jego okrywy włosowej. Zły pokarm potrafi osłabić mieszki włosowe, a nawet wywołać reakcje alergiczne, skutkujące wydrapywaniem i wypadaniem sierści. Na szczęście w prosty sposób możemy wzmocnić okrywę włosową pupila a pośrednictwem jego miski. Dbając o pokarmy bogate w wartościowe białko, a także tłuszcze bogate w kwasy omega sprawią, że futro bardzo szybko wróci do zdrowej kondycji.
Dbając o dietę naszego pupila, który zmaga się z nadmiernym łysieniem, dobrym krokiem jest skorzystanie z pomocy naturalnych suplementów diety. Skin&coat cat oraz Skin&coat dog to bogate w kwasy omega oraz moc witamin preparaty, stworzone z myślą o silnym, zdrowym futrze i jego pięknym wyglądzie. Futerko pupila szybko odwdzięczy się za właściwą pielęgnacje aksamitną i błyszczącą sierścią oraz łatwiejszym rozczesywaniem.
Wyczesywanie to najbardziej czasochłonny element codziennego dbania o szatę czworonoga. U bardziej puchatych zwierzaków wskazane jest, aby powtarzać tą czynność zarówno rano, jak i wieczorem. Niestety zwierzaki nie przyzwyczajone do szczotki w pierwszych miesiącach swojego życia mogą być niechętne do tego rodzaju pieszczot, a koty szczególną niechęcią obdarzają czesanie łapek i brzuszka. Sceptyczne podejście pupila możemy przełamać cierpliwością, krótkim czasem pielęgnacji oraz nagradzaniem za pożądane zachowanie. Szukając sposobu na niechętne do szczotki ogonki postawmy na element zaskoczenia, kiedy stan relaksu podczas pieszczot pozwoli nam niepostrzeżenie wkroczyć do akcji z grzebieniem.
Wybierając właściwe narzędzie do pielęgnacji zwróćmy uwagę na materiał, z jakiego został wykonany grzebień lub szczotka, a także rodzaj posiadanej przez zwierzaka sierści. Unikajmy plastiku, który sprzyja elektryzowaniu się sierści, a także zadbajmy o to, aby zapewnić czworonogowi delikatny masaż skóry.
Skutki niewłaściwego żywienia psów i kotów
Stojąc przed wyborem karmy dla naszego pupila czasami trudno połapać się w tym, co powinniśmy zapakować do swojego koszyka. Producenci walczą między sobą przy pomocy haseł, od których może zakręcić się w głowie i cen, w których możemy szukać sposobu na oszczędność. Jednak czy warto oszczędzać na zdrowiu naszego czworonoga?
Niezależnie od marki i hasła nie każda karma została stworzona z myślą o poprawie jakości życia zwierząt domowych. Producenci szukają oszczędności na wszystkim, jednak rzadko na reklamie. W ten sposób może okazać się, że w misce zwierzaka znajduje głównie zboże, soja i inne zapychacze, które nie mają nic wspólnego ze zbilansowaną dietą. Wybierając karmę poświęćmy więc czas na to, aby dokładnie przeanalizować jej skład, tym bardziej że zmiana pokarmu powinna następować stopniowo przez cotygodniowe zwiększanie jej zawartości w dotychczasowym pokarmie, aż do momentu całkowitej zmiany.
Problemy trawienne
Gazy, nieprawidłowa konsystencja stolca, a także bóle brzucha – objawy, które z początku mogą świadczyć o grypie, lub zatruciu pokarmowym, trwające dłużej niż trzy dni są jasnym sygnałem, że z karmą jest coś nie tak. Nawet przez lata kupowany produkt mógł zmienić skład, a wraz z tym stał się niestrawny dla Twojego zwierzaka. Właściciele uskarżający się na częste poprukiwanie nawet po zmianie karmy przyczyn mogą dopatrywać się w roślinach strączkowych, które stanowią dodatek do wielu karm.
Koty wraz ze swoim wrażliwym żołądkiem nie kryją, kiedy coś nie trafia do ich podniebienia. Wymioty pupila mogą wskazywać na duże ilości futra, które przypadkowo zjada w trakcie codziennej pielęgnacji, a także na karmę, która drażni jego brzuszek. Początkowo możemy tych objawów nie zauważyć, ponieważ część zwierząt kryje się ze swoją niestrawnością poza ludzkim wzrokiem, warto więc obserwować zachowanie kota do trzech godzin po posiłku.
Stosując karmy specjalistyczne, lub posiadając zwierzak o wyjątkowo wrażliwym układzie pokarmowym, czasami nie mamy dużego wyboru. Pupile, u których obserwujemy brak odporności pomimo dobrego żywienia również mogą cierpieć na niedogodności trawienne oraz niewłaściwe wchłanianie się składników odżywczych. Z myślą o nich powstał preparat diety Gastro Cat i Gastro Dog, wspomagające procesy oczyszczania się organizmu, a także ułatwiające czerpanie z karmy tego, co najlepsze. Gastro pomaga budować odporność każdego dnia, łagodząc dolegliwości wrażliwego żołądka i wątroby.
Alergie pokarmowe
Najczęściej zauważamy je z powodu występującego u pupila świądu. Wysypka, lub zaczerwienienie pojawia się zwykle w okolicach głowy, łap, pachwin, pach i szyi zwierzaka, a ten nie może oderwać się od drapania. Alergii pokarmowej często towarzyszą nawracające stany zapalne kanałów słuchowych, objawiające się liszajami, przerzedzeniem a nawet wyłysieniem wnętrza ucha oraz licznymi, drobnymi strupkami. Obiektem uczulenia zwykle okazuje się być mięso oraz nabiał, a w przypadków psów także zboża i kukurydza.
Agresja, a może depresja?
Zmiana zachowania na takie, które utrudnia wspólnie obcowanie ze zwierzakiem to kolejny objaw, że w misce może dziać się źle. Niespotykana wcześniej agresja, silne osowienie zwierzaka, zaburzenia snu, a nawet gryzienie oraz drapanie mogą być spowodowane niewłaściwą pracą jelit. Udowodniono, że bakterie jelitowe mają duże znaczenie dla pracy mózgu, a utrudnione procesy metabolizowania składników takich jak serotonina czy dopamina. Uważa się, że kukurydza ze względu na zawarte w niej niewielkie ilości tryptofanu może powodować zmianę zachowania naszego psiaka, dlatego behawioryści zalecają całkowite jej odstawienie z diety.
Podejrzewając, że karma którą podajemy czworonogowi nie jest dla niego dobra, warto skonsultować swoje przemyślenia poparte obserwacjami zwierzaka z weterynarzem. Otrzymując propozycję karmy od lekarz starajmy nie kupować jej „na ślepo”, przed zakupem warto zwrócić uwagę na skład, ponieważ gabinety często są sponsorowane przez wiodących producentów, co sprawia że rekomendacja nie zawsze płynie z serca weterynarza.
Domowa rehabilitacja kota powypadkowego
Mieszkanie w wychodzącym domu na pewno jest dla kota atrakcją i urozmaica jego życie. Niestety w wielu przypadkach jest ono szczęśliwsze, ale i znacznie krótsze. Ryzyko wypadku, szczególnie w mieście, jest wysokie. Samochody, niesprzyjający ludzie, ryzyko utknięcia oraz inne zwierzęta to najpopularniejsze przeszkody stojące na kociej drodze. Co możemy zrobić, kiedy do wypadku już doszło i czy możemy poprawić jakoś kota powypadkowego na własną rękę?
Złamania to najczęściej spotykany uraz u kotów. Zwykle dotyczy on łap, żeber oraz ogona. Niestety nawet szybkie nastawienie, szczególnie u kotów w starszym wieku, może nie zapobiec późniejszym dolegliwościom. Co więcej uszkodzenia przebyte w młodości często odzywają się na emeryturze.
Ból kontuzjowanych stawów i kości możemy redukować poprzez stosowanie miejscowych, ciepłych kompresów. Bardzo ważne jest także dbanie o to, aby pupil ograniczył ruchy, które mogą nadwyrężać uszkodzone kończyny. Właściciele kotów muszą więc postarać się o to, aby wszędzie gdzie kot lubi przebywać, mógł dostać się przy pomocny łagodnej pochylni, a powierzchnie na które zwykle wskakuje powinny zostać osłonięte tak, aby szybko z tej próby rezygnował.
Masaże
Ten rodzaj rehabilitacji wymaga od nas przyswojenia pewnej wiedzy. Choć dostępne są gabinety zoofizjologii, dodatkowe masaże w domu potrafią zdziałać cuda. Masaż działa nie tylko kojąco, lecz również poprawia ukrwienie w uszkodzonym miejscu, uelastycznia ścięgna, więzadła, poprawia pracę stawów i wspomaga mięśnie.
Masaże są zalecane przy: chorobach zwyrodnieniowych, dysplazji stawów, dyskopatii kręgosłupa, stanach zapalnych mięśni oraz uszkodzeniach mechanicznych.
Ćwiczenia
Myśląc o rehabilitacji zwykle wyobrażamy sobie maty, piłki i berety, na których pod czujnym okiem rehabilitanta wykonywane są ćwiczenia. Nie inaczej wygląda to w przypadku zwierząt. Zakup beretu niesie ze sobą niewielki koszt, a możliwości jego wykorzystania są bardzo szerokie. Pozwala on na delikatne obciążanie kończyn, które nie zostają przeciążone dzięki pełnej powietrza poduszce, na jakiej zostały ustawione. Choć kociak może być niechętny do tego rodzaju zabiegów, cierpliwością i regularną pracą możemy osiągnąć olbrzymie efekty.
Basen
Choć trudno to sobie wyobrazić są koty, które wręcz rozkoszują się pływaniem. Wbrew pozorom są to także bardzo dobrzy pływacy, którzy umiejętność poruszania się w wodzie odziedziczyli po swoich przodkach. Możliwość skorzystania z ogrodowego basenu w czasie lata jest nieocenioną pomocą w walce z kontuzjami łap i stawów skokowych, a także nieobciążającym sposobem na schudnięcie.
Rollery
Myśląc o masażach możemy zaopatrzyć się w roller, czyli niewielki, miękki wałek, który ułatwi nam wykonywanie zabiegu na swoim pupilu. Przy pomocy tego sprzętu łatwo zadbamy o odpowiedni nacisk na chore miejsce oraz pobudzimy okoliczne tkanki.
Uprzęże
Niektóre przypadki niedowładu, choć mogą wydawać się nieodwracalne, potrafią zaniknąć przy odpowiednim traktowaniu chorego. Dostępne na rynku uprzęże zarówno na przednie i tylne kończyny pozwalają zwierzakowi na stopniowe pobudzanie do ruchu nieużywanych części ciała łącząc tą technikę rehabilitacyjną z masażami.
Każdy przypadek pupila po wypadku należy rozpatrywać indywidualnie. Oprócz właściwego dobrania ćwiczeń wraz z zoofizjoterapeutą, warto rozważyć zmianę diety tak, aby nie doszło do nadwagi, która dodatkowo obciąży organizm kota. Nigdy nie powinniśmy przekreślać szans czworonoga na częściowy powrót do zdrowia – zarówno mięśnie, jak i nerwy przyrastają, co daje nadzieje nawet na całkowite wyleczenie.
Wypadająca sierść u kota?
Lśniące, gładkie i miękkie futerko to znak firmowy każdego zdrowego kota. Nic więc dziwnego, że gwałtowna zmiana okrywy włosowej martwi każdego właściciela, a pojawiające się łyse plamy na skórze pupila spędzają mu sen z powiek. Nagła utrata futra może być oznaką poważnych problemów zdrowotnych u zwierzaka. Możliwych przyczyn utraty włosów u kota jest wiele, a zdiagnozowanie schorzenia, które leży u podstaw linienia potrafi być czasochłonne.
Powszechne przyczyny wypadania włosów u kota, lub pojawiania się łysych placków, mogą wahać się od reakcji alergicznych do zaburzeń równowagi hormonalnej, a nawet chorób nowotworowych. Chociaż przyczyny mogą być trudne do zidentyfikowania, większość z nich jest dość łatwa do rozwiązania i zaradzenia temu problemowi w krótkim czasie.
Do najpopularniejszych przyczyn wypadania sierści należą:
Reakcje alergiczne
Podobnie jak ludzie, koty mogą cierpieć na alergie zarówno środowiskowe, jak i pokarmowe. Takie alergie są główną przyczyną łysienia kotów i mogą powodować niejednolite wypadanie włosów, swędzenie i stany zapalne skóry.
Ustalenie dokładnego źródła reakcji alergicznej jest trudnym zadaniem. Twój weterynarz może przeprowadzić serię testów skórnych aby ustalić przyczynę. Możesz również spróbować usunąć pewne rzeczy z obszaru gry kota, aby sprawdzić, czy ma to jakiś wpływ. Ważne aby pozbywać się jednego czynnika naraz i zwlekać z jego zamianą nawet przez kilka tygodni, tylko w ten sposób można upewnić się co jest prawdziwą przyczyną problemu. Zasada w przypadku diety jest taka sama. Jeżeli alergia pojawiła się nagle, warto przeanalizować co w ostatnim czasie uległo zmianie w otoczeniu pupila, być może producent zmienił skład ulubionej kociej karmy? Koty szczególnie podatne na alergie pokarmowe mogą dobrze radzić sobie z hipoalergicznymi karmami dla kotów.
Atak intruzów
Koty, które są szczególnie wrażliwe na pchły mogą reagować wypadaniem włosów na bytowanie tych owadów na ich skórze. To nie same pchły powodują wypadanie włosów, ale ich ślina. Łysienie wywołane pchłami często objawia się jako nieregularne wypadanie sierści z łap zwierzaka.
Grzybica
Inną przyczyną wypadania włosów u kotów jest zakażenie grzybicze . Grzybica, która łatwo rozprzestrzenia się przez kontakt z zakażonymi zwierzętami, powoduje że włosy u dorosłych kotów stają się kruche i łamliwe. Innymi objawami jest zaczerwienienie okolic pyszczka, uszu i łap, a także pojawianie się na skórze białej lub szarej skorupy.
Problemy z tarczycą
Koty mogą cierpieć na choroby tarczycy, które powodują wytwarzanie zbyt małej lub dużej ilości hormonu tarczycy. Nadczynność tarczycy u kotów powoduje wiele problemów, w tym wypadanie włosów. Włosy często stają się bardzo matowe i kruche, cienkie i masowo wypadają podczas pieszczot lub szczotkowania kota .
Psychogenne zapalenie skóry i stres
Niektóre koty mogą cierpieć na łysienie z powodu nadmiernych nawyków pielęgnacyjnych. Stan ten nazywany jest psychogennym zapaleniem skóry i polega na wylizywaniu sierści aż do momentu jej utraty. Podobne zachowanie zdarza się u zwierząt, które cierpią na alergie i zapalenia skóry, próbując uśmierzyć swędzenie podczas mycia, dlatego te przyczyny muszą zostać wykluczone jako pierwsze.
Zazwyczaj nadmierne wylizywanie pojawia się w wyniku stresu lub nudy. Takim zachowaniom najlepiej zapobiegać poprzez zmiany w środowisku pupila.
Najprostszym sposobem na zapewnienie właściwej pielęgnacji sierści milusińskiego, oprócz wyczesywania, jest wprowadzenie do jego diety kwasów omega. Dzięki działaniu kwasów tłuszczowych z grupy omega nie tylko futro, lecz również skóra pupila staje się młodsza i lepiej odżywiona. Suplement diety Skin Cat to specjalna mieszanka paszowa, która łączy w sobie tłuszcze pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, przywracając skórze kota równowagę i zapobiegając linieniu. Preparat szczególnie polecany jest tym właścicielom, którzy zmagają się z problemem matowej sierści, lub przechodzą okres zmiany okrywy włosowej swojego pupila.
Problemy trawienne kota - zobacz jak sobie z nimi radzić
Zaburzenia trawienia u kotów są dość powszechne i najczęściej ustępują w ciągu kilku dni. Niestety istnieją również choroby, które potrzebują długotrwałego leczenia, ponieważ mają tendencję do nawracania. Zaburzenia przewodu pokarmowego mogą prowadzić do odwodnienia, zaburzeń równowagi kwasowo-zasadowej i elektrolitowej oraz niedożywienia, dlatego ważne jest aby szybko rozpoznać objawy choroby i wdrożyć odpowiednie działania.
Problemy trawienne: ostre czy przewlekłe?
Zaburzenia żołądkowo-jelitowe i trawienne utrudniają przechodzenie, trawienie lub wchłanianiu pokarmu przez przewód pokarmowy. Zmagający się z tym problemem zwierzak doświadcza silnych bóli, oraz może reagować na nie wymiotami, zaparciami, biegunką a także jadłowstrętem.
Według częstotliwości występowania objawów możemy podzielić problemy trawienne na ostre – występujące nagle i przechodzące w ciągu kilku dni (mogą być wywołane np. nieświeżą karmą lub spożyciem przez zwierze rośliny trującej, a także infekcją), oraz przewlekłe – często o podłożu chorobowym, ze skłonnością do powracania.
Co robić, gdy twój kot lub pies ma problemy z trawieniem
Rozstrój żołądka jest formą zapalenia, więc dieta przeciwzapalna i wolna od ziaren jest pierwszą linią obrony przed niestrawnością. Pierwszym krokiem jest zapewnienie zwierzakowi dużej ilości świeżej wody, która powinna być wymieniana co kilka godzin. Każdy kontakt kota z miską przyczynia się do namnażania w niej bakterii, dlatego tak ważna jest kontrola stanu wody i jej częsta zmiana. Dodatkowym sposobem na zapewnienie zwierzakowi czystej wody jest skorzystanie z tej uprzednio przegotowanej, lub wody butelkowanej.
Przekarmianie i podawanie dużych porcji pokarmu sprzyja obciążaniu żołądka, a co za tym idzie do problemów trawiennych. Częściej podawane, małe porcje sprawią, że pokarm zostanie odpowiednio strawiony. W przypadku zwierzaka cierpiącego na przewlekłe wzdęcia należy zastanowić się, czy powodem tej dolegliwości nie jest karma lub przekąski. Podawanie kotu sera lub mleka również może przyczyniać się do występowania przykrych objawów, ponieważ wiele zwierząt cierpi na nietolerancje laktozy.
Przy pierwszych oznakach problemów z żołądkiem powinniśmy odstawić miskę z jedzeniem na 12 godzin. Podczas tego krótkiego postu organizm kociaka powinien wrócić do normy. Oczywiście niezbędne jest zapewnienie mu w tym czasie dużej ilości wody. Następna porcja pokarmu powinna stanowić jedynie połowę objętości tej, która zwyczajnie jest zwierzakowi podawana.
U kotów ze skłonnością do problemów żołądkowo-jelitowych ważnym elementem diety jest trawa pszeniczna, która pomoże pupilowi na złagodzenie objawów, a także pozbycie się zalegających w żołądku kłaczków. Jest ona łatwa do uprawy w domowych warunkach i nie potrzeba jej wiele, aby zwierzak mógł poczuć się lepiej. Najważniejsze jest jednak to, aby kot miał swobodny dostęp do doniczki z trawą, tak aby mógł z niej skorzystać zawsze wtedy, kiedy odczuwa taką potrzebę.
Istotnym elementem diety dla pupili cierpiących na problemy trawienne są odpowiednie suplementy. Częste wymioty i biegunki nie sprzyjają wchłanianiu się niezbędnych elementów odżywczych, a także witamin, oraz nadwyrężają żołądek pupila. Suplementem stworzonym specjalnie z myślą o nich jest Digest Cat oparty na naturalnych składnikach, dzięki którym organizm zwierzaka zostanie zaopatrzony w niezbędne dla zdrowia mikro i makroelementy, a także oczyszczony z toksyn i metali ciężkich. Preparat posiada również właściwości łagodzące przykry zapach z pyszczka i skóry pupila, pozwalając znów cieszyć się ze wspólnej bliskości.
Jak bronić psa i kota przed kleszczami?
Często słyszy się o zagrożeniach płynących z ukąszenia przez kleszcze. Nic w tym dziwnego, w końcu te owady są nosicielami wielu groźnych chorób. Bolerioza i babeszjoza to poważne zagrożenie nie tylko dla człowieka, lecz również dla czworonożnych przyjaciół. Leczenie potrafi być długie, kosztowne i niestety nieskuteczne, dlatego warto skupić się na tym, aby zapobiegać, niż leczyć.
Na rynku spotkamy się z wieloma produktami, mającymi trzymać kleszcze na odległość od naszego zwierzaka. Mówiąc krótko – mamy w czym wybierać. Jednak czym powinniśmy kierować się przy zakupie konkretnego preparatu, jakie są ich plusy i minusy?
Spraye antykleszczowe
Ten sposób walki z niebezpiecznymi owadami jest już powszechnie znany. Podobne preparaty ochraniają przecież nie tylko nas, lecz i nasze dzieci. Zwolennicy zachwalają spraye z powodu ich łatwej aplikacji, dostępności oraz stosunkowo niedużej ceny. Niestety nie zapewniają one skutecznej ochrony. Nawet do 60% aplikowanego płynu unosi się wraz z powietrzem, pozostawiając na skórze jego niewielką ilość. Oznacza to, że ponad połowa preparatu nie zostanie przez nas wykorzystana, ponieważ nie zdoła utrzymać się na skórze i sierści. Kolejny problem stanowi wylizywanie tej substancji przez psa, i choć zazwyczaj określana jest jako nieszkodliwa, nie jest wskazane aby znajdowała się ona w żołądku naszego pupila.
Preparaty spot-on
To nic innego, jak wygodne w aplikacji krople, o których nie musimy pamiętać przed każdym spacerem, wystarczy bowiem że wskazaną dawkę nałożymy w okolicach karku raz w miesiącu. Zapewniają one skuteczną ochronę przez cały okres trwania na skórze, jednak u niektórych czworonogów wrażliwych na zawarte w kroplach substancje mogą wywołać reakcję alergiczną. Wskazana jest uważna obserwacja zakropionego miejsca, a mnogość tych preparatów na rynku pozwoli nam na dobranie tego, który nie zawiera drażniącej skórę substancji.
Obroże kleszczobójcze
Dla właścicieli, którym zdarza się zapomnieć o aplikacji środka przeciw kleszczom, stworzono obroże, a okres ochrony wynosi od pół roku do ośmiu miesięcy. Problem stanowić może cena oraz odpowiednie dobranie produktu. Koszt obroży waha się pomiędzy 60 a 100 złotych i pomimo kwoty na metce nie każdy produkt odstraszy kleszcze od naszego czworonoga. U zwierząt nieco pulchniejszych oraz o grubej sierści niektóre obroże mogą zwyczajnie nie zadziałać. Jest to równie rozwiązanie wyłącznie do domów bez dzieci, gdyż substancje zawarte w obrożach po kontakcie z okiem lub pokładem pokarmowym mogą być niebezpieczne, a niestety nie zawsze możemy zapanować nad tym, aby najmłodsi starannie umyli ręce po zabawie ze zwierzakiem. Ogromnym plusem tego rozwiązania jest to, że dobra obroża potrafi nie tylko uchronić pupila przed kleszczami, roztoczami, wszami i innymi nieprzyjemnymi żyjątkami, lecz również oczyścić jego skórę z już żerujących na niej robaczków.
Tabletki
Dostępne bez recepty leki chroniące milusińskich przed kleszczami to skuteczne i bezpieczne dla domowników rozwiązanie. Już po upływie 12 godzin od pierwszej aplikacji nasz zwierzak może czuć się bezpiecznie, a zawarta w tabletce substancja utrzyma się w jego organizmie od jednego do nawet trzech miesięcy. Ten sposób nie wymaga ochrony czworonoga przed zmoczeniem np. w trakcie deszczu, podczas kąpieli czy zabaw w wodzie oraz nie pozostawia szkodliwych związków na jego sierści. Tabletki możemy podawać psu, który ukończył 2 miesiące życia i osiągnął masę ciała większą niż 2 kilogramy.
Właściciele wymieniają się metodami na domowe sposoby walki z kleszczami i oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu przekonać się o ich skuteczności, pamiętajmy jednak, że bezpieczeństwo naszego psa i kota jest zawsze priorytetem. Spotkać możemy się z rozbieżnymi informacjami dotyczącymi stosowania takich metod, jak nawet to czy powinny być one aplikowane na skórę, czy podawane w pokarmie. Nawet regularne podawanie ziół w pokarmie nie gwarantuje skuteczności, a okres stosowania takiej terapii musiałby wynosić co najmniej 10 tygodni zanim zapach wytwarzany przez organizm stanie się dla kleszczy nieapetyczny.
Wypadająca sierść u kota – jak sobie z nią radzić?
Prawdziwą zmorą w każdym kocim domu jest nadmierna ilość futra, przenosząca się beztrosko z jednego kąta do drugiego. Wystarczy tylko, że kot postanowi się wydrapać, przeciąg wyciągnie futro spod mebli i efektem tego już godzinę po odkurzaniu jesteśmy w punkcie wyjścia. Dla większości właścicieli koniecznością jest zebranie sierści z dopiero co wyciągniętego z szafy płaszcza zaraz przed wyjściem, a i tak zbliżając się już na ważne spotkanie zobaczymy, że nasze ubranie jest niedoczyszczone. Problem sierści to także główny argument odstraszający wiele osób od chęci posiadania kota. Na szczęście tak wcale nie musi być, a my stosując się do właściwych wskazówek możemy przerwać tą sytuację.
Linienie w domu
Na wolności koty zmieniają swoją okrywę włosową, przygotowując się na dwa sezony – letni i zimowy. To właśnie pomiędzy wiosną a latem przypada największe linienie, w celu pozbycia się zbyt grubego już futerka. W naszych domach nie mamy tego komfortu, ponieważ ogrzewanie i sztuczne oświetlenie zaburzają naturalny cykl życia tych zwierząt. Szczególnie w okresie grzewczym zmiany te są bardzo wyraźne, a odkręcając grzejniki na pełną moc znowu zmuszamy kota do zrzucenia sierści.
Sierść a stres
Stresory odgrywają dużą rolę w procesie wypadania włosów, podobnie jak u ludzi. Choć może nam się wydawać, że koty głównie śpią i nie zwracają dużej uwagi na swoje otoczenie, to prawda jest inna. Często mamy pod swoim dachem zestresowanego kota. Powodów jest wiele: słaby kontakt z właścicielem, brak powierzchni, po której zwierzę może wdrapywać się pod sufit, urządzenie wydające niepokojące dla pupila dźwięki. Każdy kot ma swój poziom tolerancji, dlatego inaczej reaguje na inne rzeczy. Zdarzają się kociaki, które usną i nie przesuną się nawet podczas odkurzania, jednak dla większości odkurzacz wiąże się z olbrzymim przerażeniem. Pozwólmy naszym zwierzętom położyć się na naszych kolanach, głaszczmy je i zwracajmy uwagę na ich reakcje, aby w porę dostrzec czynniki stresujące. Nawet brak rozrywek może prowadzić do przewlekłego uczucia napięcia, które nie sprzyja nie tylko sierści, lecz również całemu organizmowi i może prowadzić do poważnych chorób.
Dieta dla futra
Najważniejszą rolę w procesie zapobiegania linieniu ma podawany zwierzakowi pokarm. Nie można nie docenić wpływu kwasów omega na zdrową skórę i okrywę włosową. Niestety ani nasz, ani koci organizm nie wytwarza ich samodzielnie, dlatego muszą one stanowić nieodłączny element diety. Omega-3 i omega-6 nie tylko zapobiega niszczeniu włosa i łuszczeniu się skóry, lecz również wspiera prawidłową pracę serca. Szereg korzyści związany z zażywaniem tych kwasów tłuszczowych wciąż się poszerza, jednak ich proporcja musi zostać zachowana, aby nie destabilizować pracy organizmu. Skin cat zapewnia właściwą dawkę estrów kwasów tłuszczowych pochodzenia naturalnego, dodatkowo wzbogacając dietę o witaminę E, której niedobór odpowiada za gubienie sierści u zwierząt. Regularnie stosowany Skin Cat przywróci sierści blask, wygładzając i wzmacniając włos od środka.
Wyczesywanie kluczem do sukcesu
Choć wydawać by się mogło, że czynność ta nie ma końca, to jednak z każdym pociągnięciem szczotki mamy większą kontrolę nad fruwająca w powietrzu sierścią. Na rynku znajdziemy wiele różnych szczotek i grzebieni, co pozwala nam wybrać właściwy dla futra naszego milusińskiego sposób pielęgnacji. Oprócz tradycyjnych produktów możemy znaleźć również ciekawe rozwiązania, które łączą przyjemne z pożytecznym. Ciekawym dodatkiem są gumowe rękawice z wypustkami, dzięki którym możemy zebrać sierść naszego zwierzaka podczas głaskania, jednocześnie zapewniając mu przyjemny masaż.
Aby zapewnić sobie większy komfort wspólnego życia z kotem, możemy wprowadzić kilka zmian w mieszkaniu, które ułatwią nam funkcjonowanie. Okrycie na kanapę usprawni nam jej czyszczenie, szczególnie jeśli zaopatrzymy się w kulki do prania zbierające sierść, zrezygnowanie z dywanów odciąży nas z ich ciągłego odkurzania, a rolki do ubrań pomogą w zachowaniu schludnego wyglądu. W ten sposób przyjemniej będzie nam odprężyć się wieczorem u boku ukochanego mruczka, głaszcząc go po zdrowym i miękkim futerku.
Jaki grzebień dla kota?
Każdy właściciel futrzaka wie, ile wysiłku kosztuje pozbycie się nadprogramowej sierści z domu. Kocie włosy znajdziemy wszędzie, na dywanach, ubraniu, meblach a nawet w jedzeniu! Co zrobić, aby sierść stała się mniej uciążliwa?
Codzienna pielęgnacja
Nie od dziś wiadomo, że koty to czyściochy, które dużą część swojego dnia spędzają na różnych zabiegach higienicznych. Pomimo pokrytego gęstymi wypustkami języka nie są one w stanie w pełni się wyczesać, co więcej w trakcie mycia nadmiar sierści jest przez nie połykany, powodując późniejszą niestrawność. Pielęgnacja kociego futra nie musi zabierać nam dużo czasu, ważne jednak, aby była ona regularna.
Przystosowana do potrzeb
Decydując się na zakup szczotki dla kota należy zastanowić się dokładnie nad jego futerkiem. Wśród kotów rasowych sprawa jest prosta, ponieważ mają one z góry ustalony typ futra, z kolei u dachowców najczęściej spotkamy się z niezbyt gęstą, krótkowłosą szatą.
Koty krótkowłose
To mało wymagające milusińskie, które równie dobrze zniosą pielęgnacje zwykłą szczotką, grzebieniem czy pudlówką. Decydując się na metalowe ząbki należy zwrócić uwagę, aby nie były one zbyt długie i sztywne, ponieważ źle dobrane mogą podrażniać skórę, z kolei zbyt krótkie nie wyciągną większości podszerstka. W przypadku kociaków mieszanych warto przyjrzeć się dokładnie sierści, podwijając ją delikatnie, aby zobaczyć jego spodnie warstwy. Bardzo możliwe, że zwierzak nie posiada zbyt wiele pod sierścią właściwą i intensywne wyczesywanie mogłoby uszkodzić futerko.
Koty długowłose
Ta sierść z tendencją do kudłacenia się wymaga sumiennej i cierpliwej pielęgnacji. Ciągnięty za włosy pupil w przyszłości stanie się niechętny do czesania, dlatego podczas zabiegów należy skupić się na tym, aby nie wyrywać mu futerka. W tym przypadku doskonale spisze się grzebień, ale tylko z metalowymi ząbkami, gdyż plastik elektryzuje się i pozostawia włoski w nieładzie.
Sfinksy
Choć mogłoby się wydawać, że zwierzęta ras łysych same załatwiają swoje sprawy, to chcąc utrzymać ich atrakcyjny wygląd również przyda im się odrobina pomocy. Oprócz specjalnych kąpieli, zapobiegającym gromadzeniu się wydzieliny na skórze, możemy pupilowi zafundować delikatne czesanie szczotką z włosia naturalnego. Wykonując go raz w tygodniu nie tylko oczyścimy zwierzaka z kurzu i łoju, lecz również uszczęśliwimy go tą dodatkową oznaką uwagi.
Furminator – nowość nie dla każdego
Furminatory opanowały rynek i w krótkim czasie stały się hitem sprzedażowym wśród produktów dla zwierząt. Dobrze dobrane i używane posiadają szereg zalet, lecz dedykowane są one wyłącznie dla zwierząt o gęstym podszerstku. Pomagają wydobyć martwe włosy spod sierści właściwej, pozostawiając ją nienaruszoną.
Niestety pierwsze próby z tym gadżetem mogą skończyć się przeczesaniem kota, prowadzącym do łysienia.
Specjalne potrzeby persa
Persy to rasa, która zachwyca swoim gęstym, długim i lśniącym futrem. Niestety przy takiej ilości pracy nie są one w stanie utrzymać swojej szaty we właściwym stanie. Pomocny w codziennej pielęgnacji okaże się dwustronny grzebień. Ważnym jest aby jedna strona wyposażona była w ząbki gęsto rozmieszczone, z drugiej strony zaś z dużymi odstępami. Oddalone od siebie druciki uporają się z dużymi skłębieniami bez wyrywania zdrowych włosków, z kolei gęstsza strona pozwoli na dokładne wyczesanie włosków oraz zapewni przyjemny masaż skóry. Chcąc dopracować fryzurę naszego zwierzaka przydatna okaże się również szczotka z włosia naturalnego, wygładzająca i nabłyszczająca kocie futerko.
Dieta cud
W trosce o zdrową szatę naszego pupila, powinniśmy zapewnić mu odpowiednią dietę, która nie tylko poprawi stan jego futra, lecz również zapewni ochronę dla jego skóry. Działanie kwasów omega pozwala na wygładzenie powierzchni włosa i wzmacnia jego strukturę, przeciwdziałając wypadaniu. Kompleksową ochronę opartą na naturalnych kwasach omega gwarantuje preparat Skin Cat od Yarrowia Canifelox. Skuteczność tej mieszanki paszowej opiera się na odpowiednim zbilansowaniu kwasów 3, 6 i 9 oraz witaminie E, spowalniającej procesy starzenia oraz wspierającej regenerację komórek.
Nietypowe zachowania kota – kiedy powinniśmy reagować?
Choć posiadają grono fanów i są drugim, najpopularniejszym zwierzęciem domowym, koty wciąż zaskakują nas swoim zachowaniem, które często wydaje się być niezrozumiałe. Jako odpowiedzialni właściciele musimy odróżniać właściwe zachowania od sygnałów ostrzegawczych. Co powinno nas zaniepokoić?
Miauczenie
Niektóre kociaki cechują się dużą gadatliwością, szczególnie jeśli wiele czasu spędzają z człowiekiem, który dużo z nimi rozmawia. Głośne i przeciągłe miauczenie w odosobnieniu powinno zapalać nam czerwoną lampkę. W taki sposób kot nie tylko narzeka czy stara się przykuć uwagę właściciela, lecz jest to również reakcja na ból. Kiedy taka sytuacja powtarza się i nie jest związana np. z zamknięciem kota w pomieszczeniu lub przechodzeniem przez niego rui, jest to znak, że należy udać się z nim do specjalisty.
Gapowatość
Koty to urodzeni łowcy wykazujący się ogromną zwinnością, a ich imponujące skoki wzwyż potrafią wprowadzić w kompleksy nawet olimpijczyków. Choć bez żadnego rozbiegu wskoczyć na wysokość przekraczającą wielokrotnie ich długość ciała, to nie możemy oczekiwać, że każdy skok będzie perfekcyjny. Jeżeli zwierzakowi często zdarza się nie trafić w miejsce, w które celował od dłuższego czasu, może być to oznaką problemów, z jakimi się zmaga. Tym bardziej powinien alarmować fakt, kiedy pupil idzie chwiejnym krokiem lub spada z krawędzi stołu. Takie zachowanie świadczy o problemie neurologicznym, zaburzeniach błędnika lub o skróconych bądź przerzedzonych wąsach. To właśnie wąsy pomagają kotu utrzymać balans i są niezwykle ważnym elementem jego życia, zabronione jest ich przycinanie lub wyrywanie.
Unikanie kuwety
To poważny a także najczęstszy problem behawioralny, z jakim zmagają się hodowcy kotów. Załatwianie spraw w miejscu do tego nieprzeznaczonym potrafi wystawić relację właściciela i pupila na poważną próbę. W takiej sytuacji często pojawia się myślenie, że zwierzak robi to po złości, co jest oczywiście błędem. Unikanie kuwety może mieć podłoże chorobowe, kiedy to kot wiąże ból związany ze spełnianiem swoich potrzeb z miejscem, w którym to robi, starając się za wszelką cenę uniknąć takiej sytuacji a tym samym cierpienia. Po wykluczeniu podłoża chorobowego należy zwrócić uwagę na to, co milusiński stara nam się w ten sposób przekazać. Być może jego kuweta nie jest wystarczająco czysta lub znajduje się w miejscu, w którym zwierzę nie odczuwa bezpieczeństwa?
Drapanie mebli
Ta niestety często codzienna kocia czynność to prawdziwa zmora dla domowego wyposażenia. Kocie pazury nie oszczędzą niczego: drzwi, progów, stołu a w szczególności nowej kanapy. Wbrew powszechnej opinii drapanie nie ma na celu ostrzenia pazurów, kocie łapki wyposażone są bowiem w gruczoły zapachowe, którymi zwierzak oznacza swój teren. Cierpliwością i atrakcyjnym drapakiem możemy odwieść kota od niszczenia mebli, jednak intensywne drapanie może być tylko sposobem na rozładowanie bólu, frustracji czy nudy.
Kupno czy adopcja
Decyzja została podjęta i już niedługo w Twoim domu rozniesie się tupanie nowego członka rodziny. Wszyscy wyczekują momentu, kiedy przez próg przejdzie nowy, czworonożny przyjaciel, lecz tu pojawia się poważny dylemat.
Szczeniak z hodowli a może ze schroniska?
Oba rozwiązania mają swoje plusy oraz minusy, należy się więc zastanowić jakie są różnice pomiędzy psiakami pochodzącymi z tych dwóch środowisk?
Zakup zwierzaka z hodowli
Decydując się na zakupienie psa lub kota od hodowcy zabierzemy go do domu już w 3-4 miesiącu jego życia. To oznacza, że całe dzieciństwo spędzi on w swoim docelowym domu. Cała praca polegająca na wychowaniu należy teraz do właściciela, który musi uzbroić się w cierpliwość przechodząc przez okres podgryzania mebli oraz nieszczęśliwych „wypadków” malucha.
Dla osób niedoświadczonych nauczenie energicznego pupila odpowiednich zachowań może być nie lada wyzwaniem. W końcu to pełne energii dziecko, domagające się uwagi i chłonące wiedzę podobnie do ludzkiego dwulatka.
Dodatkową przeszkodą może być również cena. Zwierzęta pochodzące z doświadczonych hodowli, których rodzice są championi, kosztują kilka tysięcy złotych. Pomimo tego, że to jednorazowy wydatek, nie jest to rozwiązanie na każdą kieszeń.
Zakup zwierzęcia niesie ze sobą również wiele korzyści. Historia chorób rodzinnych jest znana i udokumentowana a egzemplarze obciążone wadami nie są rozmnażane, nie przenosząc tychże na potomstwo. Hodowcy dbają również o dobrą socjalizację swoich podopiecznych, zarówno w stosunku do innych ludzi oraz zwierząt, jak również obcych dźwięków.
Wychowanie ma dwie strony medalu, lecz nie musi być przykrym obowiązkiem. Kształtowanie psychiki pupila dla wielu osób jest przyjemnością i pozwala na zawiązanie głębszej więzi ze zwierzęciem. Nadal jest to jednak codzienna praca, jaką trzeba wykonać przy szczeniaku lub kociaku.
Uwaga na pseudo hodowle!
Rozmnożenie ze sobą dwóch zwierząt nie jest trudne, sztuką jest jednak poznanie ich rasy i dobranie ich z głową. Wielu pseudo hodowców nie zapewnia swoim podopiecznym właściwej opieki medycznej, nie mówiąc już o zagłębianiu się w ich drzewa genealogiczne. Dla takich osób są to łatwe pieniądze, nie wymagające dużego wkładu pracy własnej.
Przed zdecydowaniem się na konkretną hodowle należy poświęcić trochę czasu na zagłębienie się w jej historię. Szanujący się hodowca pokaże Ci również warunki w jakich wychowują się szczenięta, ponieważ nie ma nic do ukrycia a może tylko zyskać. Osobista wizyta będzie więc koniecznością.
Milusińskie ze schroniska
Zwierzaki ze schroniska, a w szczególności psy, nie cieszą się dobrą sławą. Krążą głosy, że za kratami znajdują się za karę, lub że jest z nimi „coś nie tak”. Nie jest to prawda, większość ze znajdujących się tam zwierząt jest porzucana przez osoby, które np. znudził się psiakiem czy kociakiem i po prostu wyrzuciły go na ulicę. Na los w schronisku skazane są również zwierzaki, których właściciele umarli lub wyjechali, nie mogąc zabrać ich ze sobą.
Często słyszy się również, że psy pochodzące zza krat są stare, brudne lub chore. O ile można znaleźć wielu staruszków czekających na spokojny dom, o tyle nie brakuje również szczeniąt czy psich nastolatków, którzy czekają na swoją pierwszą rodzinę. Oprócz tego zagwarantowaną mają opiekę medyczną, są odrobaczane, chipowane oraz nierzadko również sterylizowane lub kastrowane. Ich książeczka szczepień będzie już czekała uzupełniona na odbiór lub szczepienia zostaną wykonane za symboliczną kwotę.
Jest pewien procent psów, które wymagają pracy z behawiorystą, były bite lub posiadają inne traumy, nie decydujemy się jednak na psa „w ciemno”. Adopcje poprzedzają wizyty i wspólne spędzanie czasu z milusińskim, które pozwalają go poznać i wyczuć jego zachowanie. Wspólne docieranie się z pewnością zajmie trochę czasu, lecz ostatecznie pies ze schroniska niczym nie różni się od psa hodowlanego. Każde zwierzę posiada indywidualny charakter i inne możliwości. Przygarnięcie dorosłego psa pozwala poznać jego charakter, który w przyszłości nie ulegnie zmianie oraz uniknąć „kota w worku”.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi skąd lepiej przygarnąć członka rodziny. Prawdą jest jednak, że zarówno pierwsze jak i drugie wymagają poświęcanego im czasu, miłości oraz są dodatkowym, comiesięcznym wydatkiem. Warto więc zastanowić się nad własnymi możliwościami przed podjęciem statecznego kroku, jakim jest przyprowadzenie zwierzaka do domu.
5 pomysłów na zabawę z kocim dzieckiem
Choć kocięta są małe, potrafią wywrócić do góry nogami cały dom. Mały kot jest pełen determinacji by poznać cały świat, a Ty możesz mu to umożliwić.
Koty są drapieżnikami, które większość swojego czasu na wolności spędzają na pogoni za zdobyczą a wolny czas spędzają na drzemkach. To również zwierzęta, których najwyższa aktywność przypada na noc, a o tej porze może nie cieszyć fakt szalonych biegów po łóżku oraz huku spadających z półek i stołów przedmiotów. Aby temu zapobiec dobrze sprawdzi się metoda rozładowania kociej energii w ciągu dnia. Jak zainteresować kota zabawą oraz co wybrać, aby przyniosła mu maksymalną przyjemność?
Magia kartonu
Powszechnie znany jest fakt, że kotowate uwielbiają spędzać swój czas w pudełkach. Co ciekawe dotyczy to nie tylko kotów domowych, lecz również tych, które imponują swoją masą ciała oraz wielkimi kłami. Nie jest tajemnicą, że właśnie w ten sposób zwierzę zmniejsza swój stres, zwiększa poczucie bezpieczeństwa i może się całkowicie odprężyć. Jest to dla nich naturalne, gdyż na wolności również szukają kryjówek, które wykorzystają jako swój dom oraz strategiczne miejsce do polowań.
Zabawa nr.1:
Wybierz pudełko, w którym kot zmieści się bez problemu. Kiedy już uda się znaleźć odpowiednią bazę dla zwierzaka, pozostaje tylko wycięcie kilku otworów na ściankach kartonu. Najlepiej, aby nie były one zbyt duże, ale umożliwiające kotu przełożenie łapki na drugą stronę. W ten sposób milusiński poczuje się jak prawdziwy łowca, słysząc szuranie przyszłej zdobyczy o pudło i próbując dorwać ją po omacku.
Kiedy nie ma myszy
Te małe gryzonie to jedna z głównych zdobyczy kota domowego na wolności. Polowanie na te stworzonka jest więc zapisane w kocich genach. Takie łowy możliwe są do zorganizowania także w domowych warunkach. Nie ma potrzeby kupować drogich, kocich zabawek w pobliskim sklepie zoologicznym, tym bardziej że nie zawsze są one atrakcyjne wizualnie zarówno dla kotów, jak i domowników.
Zabawa nr.2:
Aby wykonać mysz w domu trzeba postawić na materiały, które zainteresują zwierzaka. Kolorowe pióra oraz szeleszczące materiały zagwarantują, że kot oszaleje na punkcie nowej zabawki. Zamontowanie takiej konstrukcji na patyczku z długim sznurkiem bądź gumką dodatkowo ją uatrakcyjni.
Zabawy domową myszą powinny odbywać się w takim tempie, w jakim porusza się ta prawdziwa. Jej bieg jest chaotyczny, często zmieniający kierunek. Czasem zatrzymuje się w miejscu, by znów ruszyć w nieoczekiwanym kierunku. Kluczem do sukcesu jest pozwolić kotu złapać tę zdobycz, inaczej zniechęci się on i sfrustruje.
Wędkowanie
Choć woda nie kojarzy nam się z kotami, to jednak tygrysy są mistrzami w dziedzinie pływania. Jeziora i rzeki wykorzystują nie tylko po to, aby upolować w nich coś smacznego do zjedzenia, lecz również w ten sposób pokonują duże trasy.
Zabawa nr 3:
Dla kocich zdobywców, którzy nie boją się wody, lub oswajają się z nią w celu przyszłych zabiegów pielęgnacyjnych, doskonale spisze się zabawa z miską wody. Na jej powierzchni powinny unosić się lekkie przedmioty, które kot będzie mógł trącać łapką aż do ich schwycenia. Po każdym polowaniu warto nagrodzić zwierzaka smakołykiem, aby chętniej wracał do tego typu aktywności oraz kojarzył wodę z przyjemnością.
Alpinizm domowy czyli kocie wspinaczki
Wyprawy po pionowych przestrzeniach są zapisane w genach kota domowego. Dobrze czuje się on na wysokościach, z góry kontrolując całe pomieszczenie. W przypadku kociąt trzeba mieć na uwadze to, że upadek z wysokości może wyrządzić im poważną krzywdę. Jak więc pomóc kociakowi poczuć się małym alpinistą?
Zabawa nr.4:
Ustawiając obok siebie niskie pudełka w formie schodków zapewnisz kotu przestrzeń, na której będzie mógł dopracowywać swoje skoki. Tym śmielej wdrapie się na samą górę, im częściej dojrzy, że na szczycie znajduje się jakaś zdobycz.
Kot samowystarczalny
Ostatnim hitem Internetu jest zabawka, która zachwyca swoją prostotą. Okrągły korytarzyk z wyciętymi dziurami zawiera w sobie ukrytą piłkę. Za każdym razem, kiedy kot trąci ją swoją łapą, ta rozpoczyna szalony lot wkoło, zachwycając każdego milusińskiego i skłaniając go do pościgu za ofiarą.
Zabawa nr.5:
Jeżeli nie chcemy nadwyrężać portfela, podobna zabawka możliwa jest do wykonania w warunkach domowych. Wystarczy kawałek giętkiej rurki, parę dziurek i piłka ping-pongowa. To wszystko wystarczy zwierzęciu do szczęścia a nam da chwilę na odpoczynek.
Podstawa to dobra socjalizacja!
Socjalizacja to termin, z którym często spotykamy się mówiąc o wychowaniu zwierzaka. Nic w tym dziwnego, gdyż to od niej zależy całe jego dorosłe życie a okres socjalizacji przypada na pierwsze miesiące naszego pupila. U psów mieści się on pomiędzy 3 tygodniami a 3-4 miesiącami, z kolei u kociąt jest to 3-9 tygodni.
Samo słowo socjalizacja to nic innego jak uspołecznanie, a więc przygotowanie zwierzęcia do życia w społeczeństwie według określonych norm. W przypadku psa czy kota może to brzmieć lekko na wyrost. Czym więc jest dla nich socjalizacja?
Zapoznanie ze środowiskiem
Otacza nas wiele dźwięków oraz zapachów. Nie każdy z nich możemy odczuć, lecz u zwierząt zmysły są o wiele bardziej wyostrzone. Nawet w naszych domach wykonujemy wiele czynności, które dla psa czy kota mogą stać się utrapieniem a także traumą w dalszym życiu. Dźwięk suszarki, odkurzacza czy miksera a nawet głośno chodząca lodówka do tego właśnie zwierzę musi przywyknąć. Najważniejsze, aby każdy z nich nie był kojarzony przez pupila z niebezpieczeństwem, w tym powinny pomóc smakołyki oraz bodźce, które go uspokajają, takie jak miły ton głosu czy głaskanie.
W tych pierwszych tygodniach milusiński powinien być oswajany z czynnościami, którym będzie musiał poddawać się w przyszłości. Mowa tu o wszelkich zabiegach pielęgnacyjnych, takich jak obcinanie pazurów czy kąpiele, a także transport. Przebywanie w transporterze dla dorosłego i nieoswajanego z tym wcześniej kota to prawdziwy horror. Równie stresująca staje się jazda samochodem, która często jest niezbędna, aby przetransportować zwierzę do lekarza.
Wolnoć Tomku w swoim domku
Choć nigdzie nie czujemy się tak swobodnie jak w domu, to jednak panują w nim pewne zasady, które każdy zwierzak musi poznać. Są to szczególnie kwestie dotyczące higieny, a więc nauka korzystania z kuwety czy sygnalizowania potrzeby wyjścia na dwór, lecz również podzielenie mieszkania na pewne strefy, z których zwierzak powinien korzystać. Taką strefą będzie odpowiednie miejsce do karmienia, które pomoże mu poczuć się bezpiecznie, lecz również zapobiegnie roznoszeniu mokrej karmy po całym domu. Równie ważna jest cześć przeznaczona na odpoczynek i spanie. Dla psów będzie to posłanie, na którym zawsze będą mogły się położyć, z kolei u kotów drapak, który pomoże im pielęgnować pazury, zaspokoi potrzebę wspinania się oraz będzie idealnym schronieniem.
Im więcej znajomych, tym lepiej!
Przez cały okres socjalizacji zwierzę powinno być wystawiane na kontakt z wieloma osobami. Różny wzrost, ton głosu a nawet ubiór, to dla zwierzęcia nowe przeżycia. Aby przyzwyczaić go do tych sytuacji i pokazać, że są one pozytywne, jego skojarzenia również muszą takie być. Negatywne a nawet neutralne odniosą przeciwny rezultat. Zaopatrzenie się w torbę z przysmakami pomoże mu wywołać pozytywne emocje, których potrzebuje. Warto poprosić o pomoc rodzinę i przyjaciół, przy okazji zapoznając ich z nowym ulubieńcem.
Równie ważne jest zapoznanie pupila z innymi zwierzętami. Przyprowadzając do domu kota nie powinniśmy wystawiać go od razu na towarzystwo naszego psa, lecz schować go w bezpiecznym miejscu, takim jak np. łazienka, pozwalając zapoznać mu się z zapachami, by następnie stopniowo oswajać go z nowym domem.
Szczenięta nie mogą ominąć konfrontacji, ponieważ przez całe swoje życie będą zmuszone do kontaktu z innymi psami.
Podczas kontaktu z innymi zwierzętami najważniejsze jest nagradzanie pupila za pożądane zachowanie. Jeżeli jest on spokojne i nie przejawia agresji, smakołyk będzie odpowiednią nagrodą. Zwierzęta nieśmiałe nie powinny być zmuszane do kontaktu, lecz również nie należy ich od razu z niego wycofywać. Im szybciej poznają sposób na przełamanie w sobie lęku, tym pewniejsze siebie i mniej bojaźliwe się staną.
Zwierzę niezsocjalizowane to zwierzę nieszczęśliwe
Pominięcie tak ważnego etapu w rozwoju pupila jest poważnym błędem. Zwierzęta nieoswojone ze światem zewnętrznym, często stają się agresywne. Atak jest bowiem najlepszą obroną. Cierpliwa i systematyczna praca pozwala nawet zwalczyć strach przed fajerwerkami i petardami, które są przyczyną stresu u zwierząt z początkiem każdego Nowego Roku.
Wymagające kocie rasy – na co trzeba się przygotować
Oczywiście to, jakie wymagania ma zwierzak, często zależy od jego osobniczych cech. Bywają koty, które mają określone wymagania jeśli chodzi o jedzenie, nie lubią wychodzić na zimno, czy śpią tylko w wybranym przez siebie miejscu. Są też kocie rasy, których przedstawiciele są pod pewnymi względami bardziej wymagający.
Sfinks
Co prawda sfinksów nie trzeba czesać, nie mają przecież sierści, ale ich skóra domaga się specjalnej pielęgnacji. Wydzielina z ich gruczołów łojowych wymaga usuwania, na przykład natłuszczonym gazikiem lub wacikiem. Koty tej rasy potrzebują też delikatnej kąpieli (około dwa razy w miesiącu). Jeśli mają przebywać w pełnym słońcu, trzeba je posmarować filtrem UV, w innym przypadku mogą bardzo cierpieć, a ich skóra pokryje się bolącymi strupkami. Bywa, że mają tendencję do tycia, zatem trzeba pilnować, co i w jakiej ilości ląduje w ich miseczkach!
Ragdoll
O Ragdollach pisaliśmy już wcześniej ze względu na ich niezwykłą cechę – koty tej rasy wzięte na ręce wiotczeją niczym szmaciane lalki. Nim zdecydujemy się na Ragdolla, pamiętajmy, że jego sierść wymaga regularnego czesania (co najmniej raz w tygodniu). Ze względu na długą sierść zwierzaka raz w miesiącu trzeba sprawdzać, czy kanał słuchowy naszego przyjaciela jest drożny. Bywa, że sierść zbiera się w brzuszku, co może spowodować u kota wymioty. Niestety rasa ta ma tendencję do zapalenia dziąseł. Tu najważniejsza jest regularna ich kontrola (w domu lub gabinecie lekarza weterynarii). Pomaga też mycie kocich ząbków specjalną pastą i smarowanie dziąseł dobranym przez weterynarza żelem antybakteryjnym.
Kot perski
Koty perskie są łagodne, miłe i uczuciowe. Mają też niezwykle piękną okrywę włosową i to właśnie ona sprawa, że rasę tę zalicza się do wymagających. Persy trzeba czesać raz lub nawet dwa razy dziennie, w zależności od potrzeb. Każda taka sesja powinna trwać około 15 minut. Dodatkowo kota należy raz w miesiącu kąpać, by jego okrywa włosowa utrzymała się w świetnym stanie. Niezbędne jest także codzienne przecieranie kącików oczu, a to dlatego, że koty perskie mają tendencję do niedrożności kanalików nosowo-łzowych. Wydzielina spływająca z oczu może także odbarwiać sierść, dlatego taka toaleta każdego dnia jest bardzo ważna. Pod piękną sierścią często kryje się… kocia nadwaga, do której koty te mają skłonność. Dlatego trzeba im zapewnić dużo ruchu i odpowiednio zbilansowaną dietę.
Kot tonkijski
Towarzyski kot, który nie chodzi swoimi drogami i lubi ludzi to dla wielu osób marzenie. Pamiętajcie jednak – uroczy kot tonkijski będzie się domagał Waszej uwagi przez cały czas. Jeśli nie ma Was w domu po kilkanaście godzin dziennie, albo jeśli nie macie zbyt wiele czasu na wspólną zabawę i „rozmowy” zwierzak tej rasy będzie bardzo nieszczęśliwy. Kotki te wprost nie znoszą samotności! Są przy tym bardzo kochane, nieagresywne, uczuciowe i ufne. Z tego powodu lepiej nie wypuszczać ich na dwór bez nadzoru – na szczęście bardzo łatwo uczą się chodzenia na smyczy.
Wsparcie dla najbardziej wymagających
Koty, które potrzebują dodatkowego wsparcia, warto jest suplementować. Dotyczy to w szczególności ras, które miewają problemy trawienne lub wymagają dodatkowej dbałości o sierść i skórę. W pierwszym przypadku idealnie sprawdzą się składniki Yarrowia Canifelox Digest Cat, które nie tylko działają pozytywnie na układ trawienny, ale też wspierają kocią odporność i oczyszczają organizm z toksyn i metali ciężkich. Dodatkowo regularne podawanie preparatu usuwa brzydki zapach z pyszczka i skóry. W drugim wypadku zalecamy podawanie Yarrowia Canifelox Skin Cat. Kwasy tłuszczowe omega 3-6-9 zawarte w suplemencie stanowią wsparcie prawidłowego odżywienia skóry oraz jej regeneracji, dzięki czemu sierść nabiera połysku, miękkości i witalności.
Jeden kot, a może więcej?
To czy zdecydować się na więcej, niż jednego kota, jest odwiecznym dylematem wielbicieli tych kochanych czworonogów. Dziś podpowiadamy, jakie są plusy i minusy każdego z tych wyborów.