Jak oduczyć psa spania w łóżku.
Pies śpiący wraz z właścicielem w łóżku to kontrowersyjny temat. Dla części właścicieli jest to codzienność, dla innych zło, którego należy wystrzegać się za wszelką cenę. Prawda jest taka, że każdy potrzebuje czasem odrobiny prywatności, a rozpychający się łapkami lub dyszący nad naszą głową pupil może nie dawać nam przestrzeni, jakiej potrzebujemy. Jak więc nauczyć go, aby od tej pory spał na swoim posłaniu?
Własne legowisko
Prywatne łóżko to miejsce, w którym pies zawsze może czuć się wygodnie i bezpiecznie. To właśnie tam ukryje swoje zabawki, jak również ułoży się w ulubiony sposób bez leku przed zepchnięciem przez nogi właściciela. Wybierając odpowiednie legowisko należy zwrócić uwagę na sposób, w jaki nasz zwierzak najbardziej lubi spać: jeżeli najczęściej zwija się w kłębek lepiej poczuje się na owalnym posłaniu, z kolei jeśli najczęściej wyciąga się on na dużej przestrzeni, wtedy dobrze sprawi się prostokątny materacyk.
Oprócz kształtu posłania równie ważne jest jego usytuowanie. Aby wybrać je odpowiednio trzeba przyjrzeć się temu, dlaczego czworonóg kładzie się do łóżka wraz z nami. Pierwszym powodem jest to, że nie lubi być on sam. Psy są zwierzętami stadnymi, a ich przodkowie kładli się jak najbliżej siebie, aby zachować ciepło a także zwiększyć swoje bezpieczeństwo. Ta potrzeba zapisana jest w psich genach. Legowisko znajdujące się w naszej sypialni z pewnością ułatwi psu przyzwyczajenie się do spania w pojedynkę. Stara narzuta lub koc z naszego łóżka również pomoże psu utrwalić nowy nawyk.
Nic na siłę
Wypraszanie psa z łóżka czy kanapy nie powinno wiązać się z przepychanką i trącaniem. Nie jest to przyjemne dla właściciela, a tym bardziej dla psa. Aby uniknąć takich sytuacji zwierze musi opanować nową komendę - „zejdź”. Kiedy już się do niej przyzwyczai wystarczy tylko jedno słowo, aby zajął pożądane przez nas miejsce.
„Zejdź!” to komenda prosta do opanowania dla każdego psa. Pomagając mu ją zrozumieć trzeba naukę opierać na nagrodach” ulubionych smakołykach i zabawkach, które pokażą psu, że opłaca się wykonywać wydawane przez nas polecenia.
Weź do ręki smakołyk i pokaż go zwierzęciu, aby go zaciekawić. Kiedy już przykujesz jego uwagę, ułóż dłoń na ziemi zwracając się do psa w sposób stanowczy „zejdź”, czynność tą powtarzaj do momentu, w którym pies nie znajdzie się na ziemi. Wtedy należy go nagrodzić za dobrze wykonane polecenie. Na początku największą motywacją będą właśnie przysmaki, jednak z czasem kiedy pies będzie skłonny do współpracy, powinny być one stopniowo zastępowane chwilą zabawy, pieszczot i chwalenia.
Łapy na ziemi to połowa sukcesu
Nauczony schodzenia na zawołanie pupil nie od razu zrozumie, że powinien przenieść się na swoje łóżko, co może powodować próby powrotu na miejsce blisko właściciela. Chcąc zapewnić sobie wygodnie przespane noce trzeba poświęcić trochę czasu na naukę korzystania z posłania. Przede wszystkim musi budzić ono u zwierzaka tylko miłe skojarzenia, tak aby chciał do niego wracać. Tu również pomocny będzie zapas przysmaków.
Trzymając kąsek w zamkniętej dłoni pozwalamy go psu powąchać, następnie rękę kładziemy na posłaniu wymuszając na zwierzęciu położenie się. Dopiero leżąc może on otrzymać nagrodę i pochwałę, przednie łapy na legowisku nie są jeszcze sukcesem. Przy tym ćwiczeniu należy uzbroić się w cierpliwość i pod żadnym pozorem nie wyrażać głośno swojego niezadowolenia, podnoszenie głosu skutecznie odstraszy pupila przed spaniem we własnym łóżku.
Czy pupil śpiący w naszym łóżku lub sypialni może chcieć nas zdominować?
Istnieje przekonanie, że psy kładące się na łóżku właściciela (a nawet w jego przestrzeni sypialnianej) robią to po to, aby przejąć dominację – to twierdzenie weszło w skład „teorii dominacji”. Badając zachowania psów pierwotnych wniosek ten został obalony, a wspólne spanie zostało uznane za potrzebę bezpieczeństwa oraz przejaw przywiązania.
Kupno czy adopcja
Decyzja została podjęta i już niedługo w Twoim domu rozniesie się tupanie nowego członka rodziny. Wszyscy wyczekują momentu, kiedy przez próg przejdzie nowy, czworonożny przyjaciel, lecz tu pojawia się poważny dylemat.
Szczeniak z hodowli a może ze schroniska?
Oba rozwiązania mają swoje plusy oraz minusy, należy się więc zastanowić jakie są różnice pomiędzy psiakami pochodzącymi z tych dwóch środowisk?
Zakup zwierzaka z hodowli
Decydując się na zakupienie psa lub kota od hodowcy zabierzemy go do domu już w 3-4 miesiącu jego życia. To oznacza, że całe dzieciństwo spędzi on w swoim docelowym domu. Cała praca polegająca na wychowaniu należy teraz do właściciela, który musi uzbroić się w cierpliwość przechodząc przez okres podgryzania mebli oraz nieszczęśliwych „wypadków” malucha.
Dla osób niedoświadczonych nauczenie energicznego pupila odpowiednich zachowań może być nie lada wyzwaniem. W końcu to pełne energii dziecko, domagające się uwagi i chłonące wiedzę podobnie do ludzkiego dwulatka.
Dodatkową przeszkodą może być również cena. Zwierzęta pochodzące z doświadczonych hodowli, których rodzice są championi, kosztują kilka tysięcy złotych. Pomimo tego, że to jednorazowy wydatek, nie jest to rozwiązanie na każdą kieszeń.
Zakup zwierzęcia niesie ze sobą również wiele korzyści. Historia chorób rodzinnych jest znana i udokumentowana a egzemplarze obciążone wadami nie są rozmnażane, nie przenosząc tychże na potomstwo. Hodowcy dbają również o dobrą socjalizację swoich podopiecznych, zarówno w stosunku do innych ludzi oraz zwierząt, jak również obcych dźwięków.
Wychowanie ma dwie strony medalu, lecz nie musi być przykrym obowiązkiem. Kształtowanie psychiki pupila dla wielu osób jest przyjemnością i pozwala na zawiązanie głębszej więzi ze zwierzęciem. Nadal jest to jednak codzienna praca, jaką trzeba wykonać przy szczeniaku lub kociaku.
Uwaga na pseudo hodowle!
Rozmnożenie ze sobą dwóch zwierząt nie jest trudne, sztuką jest jednak poznanie ich rasy i dobranie ich z głową. Wielu pseudo hodowców nie zapewnia swoim podopiecznym właściwej opieki medycznej, nie mówiąc już o zagłębianiu się w ich drzewa genealogiczne. Dla takich osób są to łatwe pieniądze, nie wymagające dużego wkładu pracy własnej.
Przed zdecydowaniem się na konkretną hodowle należy poświęcić trochę czasu na zagłębienie się w jej historię. Szanujący się hodowca pokaże Ci również warunki w jakich wychowują się szczenięta, ponieważ nie ma nic do ukrycia a może tylko zyskać. Osobista wizyta będzie więc koniecznością.
Milusińskie ze schroniska
Zwierzaki ze schroniska, a w szczególności psy, nie cieszą się dobrą sławą. Krążą głosy, że za kratami znajdują się za karę, lub że jest z nimi „coś nie tak”. Nie jest to prawda, większość ze znajdujących się tam zwierząt jest porzucana przez osoby, które np. znudził się psiakiem czy kociakiem i po prostu wyrzuciły go na ulicę. Na los w schronisku skazane są również zwierzaki, których właściciele umarli lub wyjechali, nie mogąc zabrać ich ze sobą.
Często słyszy się również, że psy pochodzące zza krat są stare, brudne lub chore. O ile można znaleźć wielu staruszków czekających na spokojny dom, o tyle nie brakuje również szczeniąt czy psich nastolatków, którzy czekają na swoją pierwszą rodzinę. Oprócz tego zagwarantowaną mają opiekę medyczną, są odrobaczane, chipowane oraz nierzadko również sterylizowane lub kastrowane. Ich książeczka szczepień będzie już czekała uzupełniona na odbiór lub szczepienia zostaną wykonane za symboliczną kwotę.
Jest pewien procent psów, które wymagają pracy z behawiorystą, były bite lub posiadają inne traumy, nie decydujemy się jednak na psa „w ciemno”. Adopcje poprzedzają wizyty i wspólne spędzanie czasu z milusińskim, które pozwalają go poznać i wyczuć jego zachowanie. Wspólne docieranie się z pewnością zajmie trochę czasu, lecz ostatecznie pies ze schroniska niczym nie różni się od psa hodowlanego. Każde zwierzę posiada indywidualny charakter i inne możliwości. Przygarnięcie dorosłego psa pozwala poznać jego charakter, który w przyszłości nie ulegnie zmianie oraz uniknąć „kota w worku”.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi skąd lepiej przygarnąć członka rodziny. Prawdą jest jednak, że zarówno pierwsze jak i drugie wymagają poświęcanego im czasu, miłości oraz są dodatkowym, comiesięcznym wydatkiem. Warto więc zastanowić się nad własnymi możliwościami przed podjęciem statecznego kroku, jakim jest przyprowadzenie zwierzaka do domu.
Podstawa to dobra socjalizacja!
Socjalizacja to termin, z którym często spotykamy się mówiąc o wychowaniu zwierzaka. Nic w tym dziwnego, gdyż to od niej zależy całe jego dorosłe życie a okres socjalizacji przypada na pierwsze miesiące naszego pupila. U psów mieści się on pomiędzy 3 tygodniami a 3-4 miesiącami, z kolei u kociąt jest to 3-9 tygodni.
Samo słowo socjalizacja to nic innego jak uspołecznanie, a więc przygotowanie zwierzęcia do życia w społeczeństwie według określonych norm. W przypadku psa czy kota może to brzmieć lekko na wyrost. Czym więc jest dla nich socjalizacja?
Zapoznanie ze środowiskiem
Otacza nas wiele dźwięków oraz zapachów. Nie każdy z nich możemy odczuć, lecz u zwierząt zmysły są o wiele bardziej wyostrzone. Nawet w naszych domach wykonujemy wiele czynności, które dla psa czy kota mogą stać się utrapieniem a także traumą w dalszym życiu. Dźwięk suszarki, odkurzacza czy miksera a nawet głośno chodząca lodówka do tego właśnie zwierzę musi przywyknąć. Najważniejsze, aby każdy z nich nie był kojarzony przez pupila z niebezpieczeństwem, w tym powinny pomóc smakołyki oraz bodźce, które go uspokajają, takie jak miły ton głosu czy głaskanie.
W tych pierwszych tygodniach milusiński powinien być oswajany z czynnościami, którym będzie musiał poddawać się w przyszłości. Mowa tu o wszelkich zabiegach pielęgnacyjnych, takich jak obcinanie pazurów czy kąpiele, a także transport. Przebywanie w transporterze dla dorosłego i nieoswajanego z tym wcześniej kota to prawdziwy horror. Równie stresująca staje się jazda samochodem, która często jest niezbędna, aby przetransportować zwierzę do lekarza.
Wolnoć Tomku w swoim domku
Choć nigdzie nie czujemy się tak swobodnie jak w domu, to jednak panują w nim pewne zasady, które każdy zwierzak musi poznać. Są to szczególnie kwestie dotyczące higieny, a więc nauka korzystania z kuwety czy sygnalizowania potrzeby wyjścia na dwór, lecz również podzielenie mieszkania na pewne strefy, z których zwierzak powinien korzystać. Taką strefą będzie odpowiednie miejsce do karmienia, które pomoże mu poczuć się bezpiecznie, lecz również zapobiegnie roznoszeniu mokrej karmy po całym domu. Równie ważna jest cześć przeznaczona na odpoczynek i spanie. Dla psów będzie to posłanie, na którym zawsze będą mogły się położyć, z kolei u kotów drapak, który pomoże im pielęgnować pazury, zaspokoi potrzebę wspinania się oraz będzie idealnym schronieniem.
Im więcej znajomych, tym lepiej!
Przez cały okres socjalizacji zwierzę powinno być wystawiane na kontakt z wieloma osobami. Różny wzrost, ton głosu a nawet ubiór, to dla zwierzęcia nowe przeżycia. Aby przyzwyczaić go do tych sytuacji i pokazać, że są one pozytywne, jego skojarzenia również muszą takie być. Negatywne a nawet neutralne odniosą przeciwny rezultat. Zaopatrzenie się w torbę z przysmakami pomoże mu wywołać pozytywne emocje, których potrzebuje. Warto poprosić o pomoc rodzinę i przyjaciół, przy okazji zapoznając ich z nowym ulubieńcem.
Równie ważne jest zapoznanie pupila z innymi zwierzętami. Przyprowadzając do domu kota nie powinniśmy wystawiać go od razu na towarzystwo naszego psa, lecz schować go w bezpiecznym miejscu, takim jak np. łazienka, pozwalając zapoznać mu się z zapachami, by następnie stopniowo oswajać go z nowym domem.
Szczenięta nie mogą ominąć konfrontacji, ponieważ przez całe swoje życie będą zmuszone do kontaktu z innymi psami.
Podczas kontaktu z innymi zwierzętami najważniejsze jest nagradzanie pupila za pożądane zachowanie. Jeżeli jest on spokojne i nie przejawia agresji, smakołyk będzie odpowiednią nagrodą. Zwierzęta nieśmiałe nie powinny być zmuszane do kontaktu, lecz również nie należy ich od razu z niego wycofywać. Im szybciej poznają sposób na przełamanie w sobie lęku, tym pewniejsze siebie i mniej bojaźliwe się staną.
Zwierzę niezsocjalizowane to zwierzę nieszczęśliwe
Pominięcie tak ważnego etapu w rozwoju pupila jest poważnym błędem. Zwierzęta nieoswojone ze światem zewnętrznym, często stają się agresywne. Atak jest bowiem najlepszą obroną. Cierpliwa i systematyczna praca pozwala nawet zwalczyć strach przed fajerwerkami i petardami, które są przyczyną stresu u zwierząt z początkiem każdego Nowego Roku.
Dieta psiego seniora
Nie ulega wątpliwości, że starszy pies wymaga innego traktowania, niż psi „nastolatek”. Zakładamy, że u dużych ras, które żyją krócej, wiek seniora rozpoczyna się już od szóstego roku życia, z kolei u psów małych często przypada po ósmym roku.
Szacuje się, że w tym okresie pies potrzebuje nawet do 20 procent kalorii mniej, niż do tej pory. Z czego to wynika?
Przemiana materii
Starzejący się organizm wykazuje mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, również ze względu na niższą aktywność niż w poprzednich latach swojego życia. To wszystko przyczynia się do odkładania pokarmu, który nie potrzebuje być przetworzony, na tłuszcz. Nadwaga to spore obciążenie u staruszków, szczególnie dla ich stawów oraz serca. Prowadzi ona do przewlekłych chorób, takich jak cukrzyca oraz dodatkowo obniża odporność, narażając zwierzę na infekcje wirusowe i bakteryjne.
W niektórych przypadkach tendencja ta jest odwrotna i pies zamiast przybierać na wadze zaczyna ją tracić. Jego zainteresowanie jedzeniem maleje a niedowaga staje się dla niego równie szkodliwa, ponieważ organizm nie ma siły się bronić. Zdarza się tak, kiedy pupil traci węch, co ujmuje jedzeniu atrakcyjności, jak również wtedy, kiedy pojawiają się trudności z przeżuwaniem pokarmu, wywołane utratą zębów.
Czy starszy pies potrzebuje protein?
Z wiekiem masa mięśniowa naturalnie maleje. Nie wynika to tylko ze zmniejszonej ilości ruchu, lecz również z uwarunkowań organizmu. Proteiny pomagają opóźnić ten proces, To nic innego jak białko, podstawowy budulec organizmu. Jego niedobór może również powodować stres oraz narażać zwierzę na infekcje.
Kwasy omega 3
Te wyjątkowe związki nie są wytwarzane przez organizm samoistnie, lecz można dostarczyć je wraz z dietą dzięki kwasom pochodzenia rybnego oraz roślinnego. Wspierają one regeneracje komórek oraz pracę nerek. Korzystny wpływ mają również na skórę i futro pupila, czyniąc je bardziej puszystym i błyszczącym, lecz ich największą zaletą jest wzmacnianie układu immunologicznego, czyli tego, co seniorowi do szczęścia potrzebne.
Tłuszcze, czy są niezbędne?
Jeżeli psiak nabiera wagi, jego dieta powinna ograniczać tłuszcz, który staje się dodatkowym balastem. Kiedy pies nie przybiera wagi a tym bardziej kiedy ją traci, tłuszcze nie powinny być ograniczane, ponieważ najwyraźniej są one niezbędne do utrzymania właściwej pracy całego organizmu.
Błonnik
Wyróżniamy dwa rodzaje błonnika: rozpuszczalny oraz nierozpuszczalny. Aby utrzymać równowagę obie grupy powinny być dostarczane w diecie. To pomoże zwalczyć problemy gastryczne u starszego psa. Jeżeli pojawiają się u niego kłopoty z wypróżnianiem, korzystne będzie zwiększenie dawki błonnika w diecie, pomagając mu zachować regularność.
Jaka karma będzie odpowiednia dla seniora?
Jeżeli u psa pojawiają się problemy dentystyczne, wtedy rozwiązaniem będzie zmiana karmy z suchej na mokrą. Wiele z karm dedykowanych dla seniorów niczym nie różni się od tych, które dla seniorów nie są, dobrym rozwiązaniem będzie więc zwrócenie uwagi na skład takiego produktu i porównaniu go z innymi.
Kolejnym problemem, z jakim zmagają się starsze psy, są niedogodności trawienne, objawiające się przykrym zapachem z pyska. Dobór odpowiedniej karmy pomoże zwalczyć również tą dolegliwość, zmniejszając kwasotę żołądka lub zwalczając bakterie powodujące przykry zapach.
Suplementacja, czy konieczna?
Właściwa dieta może nie wystarczyć, aby starzejący się organizm otrzymał wszystkie związki, których potrzebuje aby utrzymać go w dobrej formie. Dodatkowa suplementacja pomoże uzupełnić braki, regulując pracę organizmu oraz wspierając układ odpornościowy.
Działającym preparatem, wspierającym trawienie staruszka, jest Digest marki Yarrowia Canifelox. Dodany do codziennej diety dostarcza psu niezbędnych aminokwasów, chroni komórki wątrobowe i wspiera trawienie, a dodatek alg morskich uzupełnia niedobory wapnia i magnezu. Jego skuteczność wynika z użycia wyłącznie naturalnych składników o wysokiej bioretencji.
Mowa ciała psa – co on chce Ci powiedzieć?
Do dobrej relacji potrzebna jest równie dobra komunikacja, to samo tyczy się właściciela oraz jego pupila. Poprawne interpretowanie sygnałów, jakie wysyła nam pies, pomaga zrozumieć jego potrzeby i odpowiednio zareagować. Za to nasz czworonóg na pewno odwdzięczy się miłością.
Psy komunikują się z nami na dwa sposoby – głosem, jak również mową ciała i choć prawidłowe odczytanie tych pierwszych może okazać się skomplikowane, to poznając zasady psich gestów możemy lepiej zrozumieć intencje naszego milusińskiego.
Oczy mówią wiele
Kształt oka psa może wystarczyć do zrozumienia jego emocji. Kiedy czuje się zrelaksowany często mruży oczy, przybierają one wtedy kształt migdała. Z kolei okrągłe oczy, ukazując twardówkę (białą część), mówią o napięciu oraz wewnętrznym niepokoju.
Szklisty wzrok u psa może być oznaką ogromnych emocji, takich jak strach lub ekscytacja.
Mowa ogona
Ogony, choć różnią się od siebie, stanowią dużą rolę w mowie psa. Krótkie, długie, puchate czy zakręcone, żadne nie spoczywają w bezruchu, jednak merdanie ogonem wbrew powszechnej opinii nie zawsze oznacza radość czy ekscytację. Stosunkowo powolne machanie może oznaczać niepewność lub rezerwę, szczególnie w stosunku do nowych zwierząt czy osób, z kolei merdanie opuszczonym ogonem oznaczać może, że pupil ma coś na sumieniu i jest mu z tego powodu bardzo przykro. Istnieje opinia, że nie bez znaczenia jest wychylanie ogonka mocniej w jedną stronę a zwierzę w ten sposób wysyła bardzo konkretne sygnały, gdzie „w prawo”' oznacza relaks i satysfakcję a „w lewo” mówi o niepokoju lub stresie.
Silnie napięty ogon powinien wzbudzać u nas szczególną ostrożność, bowiem świadczy on o ogromnych emocjach, jakimi targany jest pies. Zawijając go na podbrzuszu i kuląc się informuje nas o silnym strachu, który może wywołać agresję, z kolei sterczący w tył na równi z kręgosłupem wskazuje na chęć ataku a wyprostowany w stronę nieba to oznaka dominacji.
Psie miny
Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że mimika to domena ludzi, to jednak psi pysk posiada wiele mięśni zdolnych do ukazywania jego wewnętrznego stanu. Kiedy rozluźnia pysk i dyszy z wywieszonym językiem często wygląda zupełnie jakby się uśmiechał. Nie bez przyczyny bowiem tak okazuje swoje zadowolenie oraz rozluźnienie. Sytuacja drastycznie zmienia się, gdy zwierzę podwija wargi pokazując zęby – to oznaka niepokoju i agresji, która narasta wraz z odsłanianiem dziąseł przy otwartym pysku psa, marszczy on również nos.
Ziewanie oraz oblizywanie warg to odpowiedź na przeżywany stres, w takiej sytuacji zwierzę często szuka okazji do wycofania się celem uniknięcia konfrontacji.
Poza
Kiedy czworonóg jest chętny do zabawy jego postawa ciała się zmienia. Często wysuwa on wtedy przednie łapy do przodu, wyginając się na kształt litery J. Szybko zmienia swoją pozycję, nie okazując przy tym żadnych oznak agresji
Wraz ze zmniejszeniem ochoty na zabawę (szczególnie w przypadku harców z innym psem), ciało pupila staje się sztywne a ruchy powolne. Spławia on wtedy swojego kolegę odwracając się i węsząc, są to tak zwane zachowania unikowe.
Przeżywając strach, zwierzę zaalarmuje o swoim stanie otoczenie strosząc się oraz powolnie wycofując ze zwieszoną głową. W początkowej fazie może usiłować uniknięcia konfrontacji poprzez przewrócenie się na plecy, odsłaniając tym samym brzuch. Jest to informacja, że zwierzę jest uległe i nie szuka problemów.
Przerażenie może przekształcić się w agresje, obserwując więc oznaki ogromnego stresu i niepokoju należy zachować szczególną ostrożność. Kiedy czworonóg dębieje, stawia futro oraz prostuje ogon a następnie odsłania zęby, jest to jasny sygnał, że nie ma skrupułów, aby zaatakować. Jeżeli w taki sposób zachowuje się nasze własne zwierzę nie należy go karać, gdyż to może nasilić agresję i przyczynić się do ataku. Tego typu emocje wymagają pomocy psiego behawiorysty, który pomoże odnaleźć źródło problemu, a także ustali stosowny plan działania.
Kastracja - jak zadbać o linię wykastrowanego pupila
Coraz popularniejszym zabiegiem u psów domowych jest kastracja. Nie tylko zmniejsza ona ryzyko chorób nowotworowych, lecz również łagodzi obyczaje psów o twardym i dominującym charakterze. Bez wątpienia działa to psu na zdrowie, lecz czy równie dobrze robi na jego linię?
Często słyszy się, że psy po kastracji znacznie przybierają na wadze, co w większości przypadków nie jest mile widziane. To prawda, że zwierzęta po tym zabiegu mają tendencję do tycia, jednak przyrost ich wagi jest już niedopatrzeniem właściciela. Co więc się do tego przyczynia i jak ochronić pupila przed nadwagą?
Metabolizm
Po kastracji u niektórych psów spada metabolizm, czyli przemiana materii, podczas której organizm pozyskuje i przetwarza składniki odżywcze dostarczane w diecie. Kiedy metabolizm zwalnia, składniki te zamiast zostać wykorzystane przekształcają się w tłuszcz. Dodatkowo kastrat w związku ze zmianami, jakie zaszły w jego organizmie, może odczuwać wzmożony apetyt.
Aby tego uniknąć należy zwrócić szczególną uwagę na to, co je nasz pupil. Czy karma, którą się odżywia, nie zawiera za dużo białek zwierzęcych przy zbyt małej ilości błonnika? A może ma w sobie dużą zawartość tłuszczu, który nie jest potrzebny zwierzęciu do szczęścia? Podobnie jak w przypadku zakupów spożywczych do własnej lodówki, warto zapoznać się z treścią etykiety.
W sprzedaży są również dodatki do codziennej diety psa, inne niż nadprogramowe i niezdrowe przekąski. Zamiast w nie inwestować, wspierając tym samym przyrost wagi psiaka, lepiej postawić na korzystne dla jego zdrowia preparaty, wspierające procesy trawienne. Z zadaniem utrzymania psa przy dobrej linii poradzi sobie preparat Digest marki Yarrowia Canifelox. Oparty o działanie drożdży lipolytica i alg morskich preparat ten pomoże utrzymać prawidłowe funkcjonowanie enzymów trawiennych.
Dzienna dawka ruchu
Psi kastrat może nie być już tak samo skory do zabawy jak wcześniej. Zwierzęta po zabiegu potrafią zamienić się w „pieski kanapowe”, przekładając wygrzewanie się pod kaloryferem nad szalony bieg za piłką. Powodem są oczywiście zmiany hormonalne, które łagodzą ich temperament i choć każdemu należy się odpoczynek, to jednak trzeba położyć nacisk na to, aby zwierzę dostarczało sobie odpowiedniej dawki ruchu. Jeden co najmniej godzinny spacer dziennie jest obowiązkowy, a połączenie go z zabawą w aportowanie czy berka jest jak najbardziej wskazane.
Regularne ważenie
Kluczem do utrzymania zdrowej wagi jest jej kontrolowanie. Są takie miesiące w ciągu roku, kiedy przybranie kilku deko jest dla zwierzaka całkowicie normalne, lecz poza okresem jesienno-zimowym powinien być to sygnał ostrzegawczy.
Konsekwencje otyłości
Nadwaga a następnie otyłość przyczynia się do szeregu poważnych chorób pupila, których konsekwencją może być nawet śmierć. Należy mieć na uwadze, że pies zmagający się z otyłością cierpi na uszkodzenia stawów i więzadeł. Zwierzę przeżywa zaburzenia rytmu pracy serca, cierpi na choroby tarczycy czy nerek a wraz ze wzrostem jego wagi, wzrasta również ryzyko wystąpienia cukrzycy. Niestety każda operacja dla czworonoga z dużą nadwagą może skończyć się dla niego śmiertelnie.
Jak odchudzić otyłego psa?
Nawet największą wagę da się zbić, potrzeba jedynie czasu i determinacji. Zaczerpnięcie porady specjalisty, w tym przypadku lekarza weterynarii, pomoże ustalić zapotrzebowanie kaloryczne zwierzaka oraz ilość karmy, jaką powinien on spożywać. W tym przypadku podawanie karmy na „miarki” może okazać się zgubne a lepszą metodą będzie wykorzystanie wagi kuchennej.
Każda dodatkowa przekąska, to także dodatkowe kalorie dla pupila. Mogłoby się wydawać, że kawałek chlebka z masłem nikomu nie zaszkodzi, lecz liczy on sobie nawet do 115 kcal.
Tycie u psów to coraz popularniejszy problem. Szacuje się, że co trzeci milusiński ma nadwagę, a nie jest to przychylna statystyka. Wychodząc z założenia, że lepiej zapobiegać niż leczyć, już dzisiaj zajrzyj do miski swojego psa, aby upewnić się, że odżywia się on zdrowo i odpowiednio do swoich potrzeb.
Pies z padaczką – o czym musisz wiedzieć
Padaczka jest najczęściej występującą chorobą neurologiczną wśród psów. Szacuje się, że nawet do 5% psiej populacji cierpi na nawracające ataki padaczkowe. Przyczyny tej choroby nie są znane, wiadomo jednak, że może być ona dziedziczna, lub pojawić się na skutek urazu bądź choroby. Jak pomóc psiemu epileptykowi, czy można go wyleczyć?
Rodzaje padaczki i ich rozpoznanie
W weterynarii spotykamy się z podziałem na padaczkę:
- Idiopatyczną – przyczyną jest wrodzone zaburzenie czynności mózgu zwierzęcia, a jej objawy mogą pojawić się już w pierwszych miesiącach życia. Wyróżnione zostały rasy ze skłonnością do przenoszenia genów padaczkowych, są to m.in.: beagle, owczarki belgijskie,australijskie i szetlandzkie, berneńskie psy pasterskie, bordery collie, golden i lablador retrivery czy pudle.
- Symptomatyczną (wtórną) – wywołana na skutek uszkodzenia mózgu, jakim może być uraz, narastający krwiak lub ropień a także wrodzone wodogłowie.
Aby rozpoznać padaczkę, ataki muszą być powtarzalne, czyli takie, między którymi następuje co najmniej 24 godzinna przerwa. Jeżeli drgawki występują kilkukrotnie w ciągu jednego świadczy to o problemach zdrowotnych, takich jak zatrucie czekoladą, zarobaczenie, spadek cukru, udar lub choroba nerek, wątroby oraz tarczycy.
Przebieg napadu i towarzyszące mu objawy
Atak padaczkowy to skomplikowany proces, który specjaliści dzielą na 4 fazy:
Zwiastunową – trwająca od kilku minut do kilku godzin przed napadem drgawkowym. W tej fazie pies gwałtownie zmienia swoje zachowanie. Zwierze staje się nadpobudliwe i natarczywie szukające kontaktu lub osowiałe, ignorując zawołania.
Aura – następuje tuż przed właściwym napadem, a czas jej trwania to zaledwie kilka chwil. W tej fazie pies pada bezwładnie na ziemie, jego łapy stają się sztywne a oddech zostaje wstrzymany. Zwierzę jest nadal przytomne, zdarza się że nachodzą je omamy, takie jak przelatująca obok mucha, wtedy pies może kłapać pyskiem aby ją złapać.
Właściwy napad – to kilkuminutowe drgawki połączone z gwałtownymi ruchami łap psa przypominającymi bieg lub pływanie. Chory traci przytomność i odzyska ją dopiero gdy atak minie. Pomimo tego może wydawać odgłosy lub kłapać paszczą a jego ciało gwałtownie zgina się w pół i prostuje, stwarzając iluzję, jakby pies chciał się podnieść.
Niektóre psy w trakcie ataku cierpią na ślinotok oraz niekontrolowane wydalanie. Jeżeli ta przypadłość dręczy również Twojego pupila, dobrą decyzją będzie przygotowana odpowiednio wcześniej cerata lub koc. Zwierzę można przenieść jedynie w przypadku, kiedy drgawki jeszcze nie nastąpiły.
Postiktalną (popadaczkową) – jej występowanie w zależności od siły ataku może trwać od paru godzin do nawet 5 dni i wiąże się z ogromnym oszołomieniem czworonoga oraz zmianą jego zachowania. Pies może zataczać się, mieć problem z nietrzymaniem moczu czy kału, odmawiać przyjęcia pokarmu lub wody, jak również stać się agresywny. Przy silnych atakach następują powikłania takie jak niedowład lub ślepota, trwające do kilku godzin. Jeżeli objawy utrzymują się dłużej, niezbędna jest wizyta u weterynarza, ponieważ mogło dojść do trwałych uszkodzeń mózgu.
Jak pomóc psu w trakcie napadu padaczki?
Pomimo tego, że atak padaczkowy ma bardzo drastyczny przebieg, pod żadnym pozorem nie wolno tracić zimnej krwi. Pies wyczuwa nasze emocje i z pewnością atak paniki nie ułatwi jego sytuacji. Aby pomóc mu przetrwać trudne chwile należy:
- Zadbać o bezpieczeństwo podopiecznego usuwając z jego okolicy wszystkie przedmioty, które trącone mogłyby stwarzać zagrożenie.
- Jeżeli pies znajduje się na powierzchni, z której może spaść (np. kanapa, schody) należy przełożyć go na podłogę. W innym przypadku zwierzęcia nie wolno podnosić. Zwierzę nie może się również znajdować w ciasnym miejscu (pod łóżkiem lub za regałem), gdzie może obijać się o otaczające go przedmioty.
- Zabronione jest wkładanie czegokolwiek do pyska lub wyciąganie języka na zewnątrz, aby uniknąć zadławienia, jak również dlatego, że zwierzę w trakcie ataku może nieświadomie ugryźć.
- Dopuszczalną ingerencją jest podanie przepisanych przez weterynarza doodbytniczych leków przeciwdrgawkowych.
- Jeżeli drgawki trwają dłużej niż 20 minut należy bezzwłocznie udać się do weterynarza.
- Pozostałe zwierzęta powinny w tym czasie być odizolowane od chorego psa. Zaniepokojone mogą zareagować agresywnie.
- Dobrą decyzją będzie przygaszenie światła, które przy dużej intensywności może mieć negatywny wpływ i wydłużać napad.
Leczenie
Padaczka to choroba przewlekła a cierpiące na nią zwierzęta zwykle przyjmują leki do końca swojego życia. Są one skuteczne i potrafią całkowicie zatrzymać ataki padaczkowe. Kuracja fenobarbitalem lub bromkiem potasu to koszt od kilku do kilkudziesięciu złotych za 10 tabletek, przy czym często stosuje się jedną tabletkę tygodniowo. Niestety zdarza się, że zmieniają zachowanie psa i sprawiają, że zwierzę staje się mało aktywne, osowiałe, stroniące od kontaktu lub przesypia kilkanaście godzin dziennie.
Pies przewodnik - jak właściwie o niego zadbać
Nazywany inaczej oczami niewidomego, pies przewodnik to jedyny zawód, w którym pies sam podejmuje niektóre decyzje. Choć wydaje się, że to on prowadzi swojego właściciela, w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót. Jak więc wygląda praca psa przewodnika?
Od szczenięcych lat
Pies, którego przeznaczeniem jest pomagać osobie potrzebującej, rozpoczyna swój trening już w wieku 12 miesięcy. Wcześniej przebywa on w rodzinie tymczasowej, która opiekuje się nim oraz oswaja z otaczającym światem. Szczenię musi nauczyć się ignorować buczenie lodówki, wycie karetki czy huk w środkach transportu. Kiedy już oswoi się z życiem w pełnym przygód miejscu i nauczy się ignorować pokusy rozpoczyna swoją naukę w psiej szkole.
Okres trwania takiego kursu różni się w zależności od ośrodka, jednak nie trwa krócej niż 4-6 miesięcy. W tym czasie każde stąpnięcie jego łapy jest bacznie obserwowane przez trenerów a on sam surowo oceniany. Jeżeli przejdzie swoje szkolenie pozytywnie musi poczekać na odpowiednią osobę.
A chętnych nie brakuje. Psy przyznawane są według szczegółowych ankiet tak, aby ich charakter i potrzeby pokrywały się z tymi u przyszłego właściciela. Po dopasowaniu takiej pary zwierzaka czeka kolejna porcja nauki, w końcu musi dowiedzieć się co i jak w nowym domu a także jaki rytm dnia i nawyki ma jego druga połowa.
Praca na pełen etat
Już od początku specjalistycznego szkolenia pies wyuczany jest wielu nietypowych dla niego zachowań, które mają na celu ułatwić życie osobie niewidomej. Psi asystent będzie więc stawiał przednie łapy na pierwszym stopniu i podwyższeniu, jakie napotka, tym samym przekazując pozycją swojego ciała informacje o powierzchni, po jakiej właściciel będzie się poruszał. Podczas spacerów wybierze on drogę środkiem chodnika, unikając niedogodności takich jak znaki drogowe, latarnie czy pozostali piesi. Wyszkolony pies potrafi ocenić czy jego właściciel zmieści się pod informacją drogową a także wykaże się wyuczonym nieposłuszeństwem, nie spełniając wydanego mu polecenia, jeżeli miałoby ono zagrozić życiu lub zdrowiu niewidomego.
Pieskie życie
Będąc przewodnikiem pies nie może pozwolić sobie na wiele rzeczy, które dla innych są niemal psim przywilejem. Czworonóg musi zapomnieć o zabawie z innymi, beztroskim hasaniu każdego dnia czy smakołykach między posiłkami. Do 8. roku życia – bo wtedy właśnie przechodzi na zasłużoną emeryturę – podejmuje codzienny wysiłek fizyczny a także jest obciążony stresem. Prowadząc osobę niewidomą porusza się on nienaturalnym chodem, stąpa on wtedy w sposób powolny i ostrożny. Jego stawy narażone są na wytarcie, z kolei szkielet jest bardzo obciążony.
Jak zadbać o psa przewodnika?
Rola przewodnika nie sprawia, że jego potrzeby są inne niż pozostałych czworonogów. Decydując się na pracę ze zwierzęcym asystentem, właściciel zobowiązany jest do dbania o pupila, dostarczając mu odpowiednią dawkę ruchu, wyczesując a także wspierając jego zdrowie. Gotowym rozwiązaniem jest preparat Condition marki Yarrowia Canifelox dedykowany dla psów aktywnych. Mieszanka kwasów omega oraz witamin wykazuje się wysoką bioretencją czyli adaptacją składników odżywczych do organizmu, wspierając zwierzę nie tylko od środka, lecz również nadając jego sierści miękkości i gładkości.
Pamiętając o sprawności stawów, szczególnie u psów na kilkuletniej służbie, z pomocą przyjdzie preparat Mobility, wspomagający regenerację chrząstki, zabezpieczając ją przed ścieraniem oraz wspierając zdrowie kości i ścięgien, czyniąc je mocniejszymi i odporniejszymi na urazy.
Psia rutyna
Aby uczynić zwierzę w pełni szczęśliwym z codziennego życia u naszego boku, należy pamiętać, aby zaspokoić w pełni jego wszystkie potrzeby, jakimi są:
- Toaleta – pies musi mieć 4 do 5 okazji spokojnego załatwienia swoich potrzeb. Kilkuminutowy spacer w spokojnej okolicy powinien mu w tym pomóc.
- Zaspokojenie pragnienia- zwierzę musi mieć zawsze swobodny dostęp do czystej wody, w przypadku długich wycieczek należy zapewnić mu poidło, lub mieć przy sobie miskę oraz butelkę wody.
- Pory karmienia – najlepiej, aby były stałe i odbywały się dwa razy dziennie, lecz równie dobrze sprawi się jeden, duży posiłek w ciągu dnia, jeżeli warunki tego wymagają.
- Odpoczynek – po dobrze wykonanej pracy należy się każdemu, również psu. Oprócz regularnego snu w nocy lubi on uciąć sobie drzemkę w środku dnia a gdzie śpi się lepiej niż na własnym posłaniu?
- Wyczesywanie – to czynność, która powinna być wykonywana raz dziennie. Dzięki temu nie tylko jego sierść będzie przyjemniejsza w dotyku, lecz również Wasza relacja się zacieśni.
Wzruszające historie, których bohaterami są psy
O tym, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, nikogo nie trzeba przekonywać. Co jakiś czas media informują o chwytających za serce historiach, których bohaterami są te sympatyczne czworonogi oraz ich opiekunowie, a czasem także inne zwierzaki. Dziś przytaczamy niektóre z tych prawdziwych wydarzeń.
Prawa i obowiązki właścicieli psów
Jeszcze w latach 90., a zatem nie tak dawno, posiadanie psa nie wiązało się dla właściciela z żadnymi regulowanymi obowiązkami. Wielu z nas pamięta zapewne obrazek, gdy rano drzwi do klatki schodowej w bloku otwierał sąsiad, który wypuszczał na cały dzień swojego Burka na dwór, a potem szedł do pracy. Wszyscy wiedzieli, czyj jest Burek. Bronili go, dokarmiali, bo był swój.
Domowe przepisy dla psów i kotów, cz. III
Dzisiejszy zestaw przepisów dedykujemy wszystkim naszym czworonożnym zmarzluchom. Dodadzą one zwierzakom siły i energii po długim spacerze na mrozie. Pamiętajcie jednak – dania dla kotów i psów muszą być przestudzone! Nie mogą być także za zimne - po ich wyjęciu z lodówki dajmy im przejść do temperatury pokojowej.
Zimowy wyjazd z psem – sposoby na wspólne spędzanie czasu
Latem nie mamy zwykle problemów z wymyśleniem aktywności fizycznych dla psa. Wspólne bieganie, zachęcanie zwierzaka do pływania, czy długich spacerów po plaży – wyliczać można długo. Zimowy wyjazd to także doskonała okazja na szukanie ciekawych zajęć dla psiaka na zewnątrz.
Przebieranie kota i psa w czasie karnawału - czy to na pewno dobry pomysł?
Pisaliśmy już o tym, że niektóre zwierzaki domowe źle znoszą zimę i ubranie ich w strój ciepłochłonny nie jest bynajmniej kaprysem – czasem to konieczność, by pies lub kot się nie przeziębił. A co jeśli chodzi o zabawne karnawałowe stroje, które mają służyć tylko ozdobie i uciesze ludzi?
Jak pomóc zwierzakom w schronisku zimą?
Zima to trudny czas dla zwierzaków, które nie mają domów. Te, które są w schroniskach mają oczywiście znacznie więcej szczęścia od tych, wałęsających się po ulicach, jednak wciąż potrzebują naszego wsparcia. Jak pomóc schroniskom? Co jest o tej porze roku najpotrzebniejsze?
Automatyczny dozownik karmy dla psów i kotów. Jaki wybrać?
Wszyscy wiemy, że kota ani psa nie wolno zostawiać zbyt długo samego. Zwierzaki potrzebują nie tylko świeżej karmy i wody, ale też zabawy, uwagi i ciepła ze strony człowieka. Jeśli jednak chcemy dokarmiać je podczas naszej nieobecności z powodu długiego dnia pracy (czasem trzeba wyjść na nawet 12 godzin) lub jednorazowego noclegu poza domem, automatyczne podajniki do karmy sprawdzą się idealnie!
W Wigilię zwierzęta mówią ludzkim głosem - i inne wierzenia na temat czworonogów
Zbliża się świąteczny czas, który wielbiciele psów i kotów spędzają nie tylko z bliskimi, ale także ze swoimi zwierzakami. Wigilijny wieczór to oczywiście nie jedyny moment, w którym przypominają nam się wierzenia związane ze światem braci mniejszych.
Jakich zabawek nie dawać psu i kotu?
Ze zwierzakami jest dokładnie jak z małymi dziećmi – jeśli damy im nieodpowiednią zabawkę, będzie ona stanowić dla nich duże zagrożenie. Jakie akcesoria do zabawy będą niebezpieczne dla Twojego psa lub kota? Sprawdź!
Jak rozpoznać, że Twój pies chce wyjść na spacer?
Jeśli masz psa już od kilku lat, z pewnością od razu widzisz, że spieszy mu się na dwór. Jeśli jednak zwierzak pojawił się w Twoim domu niedawno, możesz potrzebować chwili, by to zauważyć. Dziś podpowiadamy jakie są oznaki tego, że zwierzak chce wyjść na spacer i nie tylko😊
Czy kot lub pies to dobry prezent pod choinkę?
Niestety na pytanie, czy warto kupić komuś zwierzaka pod choinkę odpowiedź jest niejednoznaczna: to zależy! Dziś podpowiadamy od czego.
Co dać swojemu psu lub kotu pod choinkę?
W każde Święta dbamy o to, by obdarować choćby drobiazgami naszych najbliższych. Dla wielu osób do grona bliskich należą także zwierzęta domowe – nasze ukochane psy i koty. Co podarować czworonożnym ulubieńcom w tym ważnym czasie?
Świąteczne przysmaki, które nie zaszkodzą psu i kotu
Podobno każda rodzina ma w swoim gronie przynajmniej jedną osobę, która pod stołem potajemnie podsuwa przysmaki psu lub kotu. Kawałek kotlecika, odrobinka pieczywka, kiełbaska. Sympatia czworonoga dożywotnia, ale co z tego, skoro za chwilę jego właściciel będzie musiał uporać się z dokuczliwym problemem, jak biegunka, wymioty, czy zaparcia? Jeśli już nie możemy powstrzymać się od podzielenia się posiłkiem, zwróćmy uwagę na to, co rzeczywiście nie zaszkodzi.
Szczeniak jest osowiały. Jakie mogą być tego przyczyny?
Szczeniak zwykle kojarzy się z radosną kulką biegającej energii. Jest niczym ładowany na baterie króliczek z reklamy – rzadko odpoczywa. Co więc dzieje się, gdy dzielny eksplorator świata nagle staje się osowiały?
Gdy pies łysieje, czemu tak się dzieje i jak mu pomóc?
Każdy marzy o tym, by jego pupil miał piękną, gęstą sierść. Canine alopecia, czyli łysienie psa, to problem bardzo złożony. Przy tej przypadłości już na pierwszy rzut oka widać, że zwierzak wygląda niezdrowo. Może to z powodu wieku, albo niedoboru witamin? Przyczyn wypadania sierści jest bardzo dużo. Przyjrzyjmy się im i sprawdźmy, co zrobić, gdy naszego Azorka dopadnie ten przykry problem.
Domowe przysmaki dla psa i kota, cz. II
Kontynuując temat gotowania dla czworonogów, prezentujemy kolejną dawkę bardzo szybkich do przyrządzenia i smacznych przepisów. Zaletą domowej kuchni jest przede wszystkim pewność co do jakości wykorzystywanych składników. Nie zapominajmy też, że zwierzak, tak jak człowiek, ma swoje preferencje kulinarne. Samodzielnie przyrządzone danie to gwarancja, że dostanie właśnie to, co lubi najbardziej.