Mity na temat żywienia kotów
Nakarmić kota, to z pozoru prosta sprawa. Wsypanie suchej lub mokrej karmy do jednej miseczki, dolanie do drugiej wody, to nie może być trudne! Jak się okazuje w przypadku żywienia kotów funkcjonują mity, z którymi dziś postanowiliśmy się rozprawić.
Mit 1: Dobra karma kosztuje bardzo dużo
Owszem, dobra karma kosztuje więcej od tej najtańszej, ale też… kot zjada jej mniej! Wszystko dlatego, że ma ona więcej białka, a mniej wypełniaczy. Poza tym na rynku jest ogromny wybór dobrego gotowego kociego jedzenia, nie tylko o bardzo wysokiej cenie. Spytaj Waszego lekarza weterynarii lub sprzedawcy w sklepie zoologicznym, jaki produkt będzie najlepszy dla Twojego zwierzaka i portfela.
Mit 2: Suplementy są tylko dla ludzi
Suplementacja dzieci i dorosłych jest nam znana doskonale z reklam i artykułów w prasie i na zdrowotnych portalach. Warto pamiętać, że istnieją także suplementy dla kotów, o bardzo szerokim zakresie działania. I tak na przykład Yarrowia Canifelox to suplementy dla kotów, których składniki wpływają między innymi na zdrową skórę, piękną sierść, dobre trawienie i poprawę odporności!
Mit 3: Kot wie, co mu szkodzi
Niestety, koci instynkt nie uchroni mruczka przed zjedzeniem tego, co trujące lub nieświeże. Pisaliśmy już o tym, że są rośliny domowe i ogrodowe, które mogą być dla kociaka nawet śmiertelnie niebezpiecznie. Jedyna nadzieja w opiekunie, który będzie rozważnie dobierał zielone ozdoby domu i chronił swego czworonożnego przyjaciela przed zatruciem – nie poda mu ostro przyprawionego mięsa lub bezwzględnie zakazanych winogron czy czekolady.
Mit 4: Karmienie surowym mięsem wystarczy
Niestety, surowe mięso może zawierać w sobie bakterie, które zlikwiduje albo gotowanie, albo mrożenie w bardzo niskiej temperaturze. Ponadto w samym mięsie jest za mało minerałów i witamin, dlatego kota, który jest na diecie mięsnej, trzeba jeszcze wspomagać zawierającymi brakujące składniki suplementami (np. Yarrowia Canifelox).
Mit 5: Koty powinny pić mleko
Koty bardzo lubią krowie mleko, ale niestety nie oznacza to, że ono im służy. Kot, podobnie jak człowiek, najlepiej czuje się po mleku matki, a wraz z wiekiem często traci zdolność trawienia laktozy. Dlatego właśnie mruczkom trzeba zapewnić stały dostęp do świeżej wody, ale jeśli mają pić mleko to musi być ono specjalnie dostosowane do ich potrzeb. Takie mleczne przysmaki znajdziecie w sklepach zoologicznych.