Jak oduczyć psa uciekania?

Dlaczego psy uciekają?
To, czy dany pies ucieka, uzależnione jest od rasy, z jakiej się wywodzi, od jego osobniczego temperamentu, a nierzadko również od szkolenia, jakiemu został poddany. Decydując się świadomie na rasy, które potrzebują dużo aktywności, takie jak siberian husky, alaskan malamut czy border collie, należy mu tę aktywność zapewnić. Nie są to typowe domowe maskotki, które najbardziej lubią wylegiwać się na kanapie, ale psy żądne nieustannie nowych wrażeń i bodźców. Bardzo często za ucieczkami psa stoi po prostu nuda. Ucieczka to szansa na węszenie nowych zapachów, na kontakt z innymi zwierzętami, na eksplorowanie nieznanego terenu, słowem o wiele bardziej atrakcyjna forma spędzania czasu. Kiedy pies już się wyszaleje, zazwyczaj chce wrócić do swojego domu, ale nierzadko jest to niemożliwe.
Nuda nie jest jedynym powodem ucieczek. Takie skłonności mogą przejawiać także psy przygarnięte ze schroniska lub z innych miejsc, których przeszłości nie jest się pewnym. Pies, który wcześniej włóczył się, może mieć trudności z zaakceptowaniem faktu ograniczenia swojej wolności. Być może w okolicach mieszka suczka, a pies kieruje się po prostu swoim instynktem? W takim przypadku pomoże kastracja lub sterylizacja.
Psy uciekające w trakcie spaceru najczęściej wykazują brak posłuszeństwa, odczuwają silne bodźce albo nawet strach (na przykład przed fajerwerkami w okolicach Nowego Roku).
Co robić, by zwierzę nie uciekało?
Przede wszystkim warto zacząć od uatrakcyjnienia psu czasu. Długie spacery, które jednocześnie będą bardzo urozmaicone, to konieczność. Jeżeli pies ma predyspozycje, warto zacząć wspólnie z nim uprawiać jeden z psich sportów, na przykład dogtrekking, lub agility. W trakcie spaceru dobrze jest kilka minut poświęcić na ćwiczenie znanych komend. W tym celu należy ze sobą zabierać ulubione psie przysmaki.
Pies, który nie toleruje innych zwierząt i jest to przyczyna jego ucieczek, koniecznie przejść musi szkolenie pod okiem behawiorysty. Czworonóg powinien znać również podstawowe komendy. Wówczas o wiele łatwiej jest na nim wymusić posłuszeństwo.
Jeżeli tereny spacerowe przebiegają w pobliżu lasów, a pies ma skłonności myśliwskie, niezbędne jest wyposażenie się w długą linkę. Jest to konieczne nie tylko ze względu na przepisy prawa, ale także z uwagi na bezpieczeństwo zwierzęcia. Ucieczka w głąb lasu może skończyć się tragicznie. Pies, który wykazuje objawy lękowe, nie powinien być w trakcie spaceru spuszczany ze smyczy. W sytuacji zagrożenia może on bowiem uciekać na oślep, wpaść pod samochód i odbiec na tyle daleko, że nie da rady samodzielnie powrócić do domu. Jeżeli już dojdzie do takiej sytuacji, nie wolno go gonić. Zwierzę i tak biega zbyt szybko, a do tego potraktuje to jako pogoń i raczej się nie zatrzyma. Najlepszym rozwiązaniem jest zatrzymanie się w jednym miejscu i przywoływanie psa do siebie.
Elektryczny pastuch, czyli niewysokie ogrodzenie pod napięciem, to metoda niektórych właścicieli psów na ich ucieczki. Jest to rozwiązanie niehumanitarne, sprawiający ból fizyczny i psychiczny. Co więcej, potrzeba ucieczki może być u psa na tyle intensywna, że nie zatrzyma go nawet impuls elektryczny. Lepszym wyjściem jest wybudowanie po prostu solidnego ogrodzenia. Dość wysokiego, by pupil nie mógł przez nie przeskoczyć, a jednocześnie wkopanego dość głęboko, by uniknąć podkopu. Ogrodzenie nie może mieć dziur – pies to szybko wykorzysta. Są to zwierzęta bardzo inteligentne i pomysłowe, dlatego warto zabezpieczyć się na wiele sposobów.
Niezbędna jest troska o urozmaicone, ciekawe zabawki dla psa. Z nimi spędzi on czas na czynnościach sprawiających mu faktyczną przyjemność. Niech zabawki pobudzają go intelektualnie. Dzięki temu nie grozi mu nuda. Każdy pies powinien być zachipowany. Za sprawą takiego rozwiązania, nawet po ewentualnej ucieczce łatwiej jest odnaleźć zwierzę i jest większa szansa, że wszystko skończy się pomyślnie. Istnieje także urządzenie w formie obroży z lokalizatorem GPS, dzięki któremu łatwiej jest ustalić miejsce przebywania psa.